Trzecia płyta Marcina Wargockiego, jak obie poprzednie, wymaga skupienia i uwagi; nagrania w klimacie poezji śpiewanej i piosenki autorskiej raczej się nie nadają do słuchania np. przy sprzątaniu. Zaangażowanie słuchacza się opłaci. Pochodzące z krainy łagodności utwory nie dołują, przeciwnie: pozytywnie nastawiają do życia.
Na twórczość Wargockiego spory wpływ miało jego zetknięcie się z twórczością zespołu Stare Dobre Małżeństwo. Dowodem na to jest ta płyta, a artysta nie wypiera się tej inspiracji. Do głębi to płyta dojrzała, tak jak dojrzały – i muzycznie, i życiowo – jest jej twórca. Śpiewanie, muzykowanie nie jest jedyną formą pracy i zarobkowania Wargockiego – pracownika dużej firmy, ojca trojga dzieci.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Na jednej z pierwszych prywatnych audiencji swojego pontyfikatu nowo wybrany papież Leon XIV przyjął arcybiskupa większego kijowsko-halickiego Światosława Szewczuka, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK). Spotkanie odbyło się 15 maja w bibliotece Pałacu Apostolskiego w Watykanie. Ojciec Święty wyraził swoją bliskość z narodem ukraińskim i zapewnił go o swoim wsparciu. Abp Szewczuk zaprosił papieża do złożenia wizyty apostolskiej w Ukrainie.
Na początku spotkania abp Szewczuk złożył papieżowi Leonowi XIV życzenia i pogratulował wyboru na urząd biskupa Rzymu i podziękował za pierwsze słowa i gesty wobec Ukrainy: „Naród ukraiński już określił Waszą Świątobliwość jako papieża pokoju. W ostatnią niedzielę słyszeliśmy, jak mówiłeś, że ból narodu ukraińskiego jest w Twoim sercu. Twoje wezwanie do prawdziwego, sprawiedliwego i trwałego pokoju jest szczególnie aktualne w tym czasie, a Twoja troska o pojmane i deportowane dzieci świadczy o Twojej szczególnej ojcowskiej trosce o pierwsze ofiary wojny w Ukrainie”.
Pocenie się to naturalny, choć często kłopotliwy proces – reguluje temperaturę ciała, ale może powodować dyskomfort i zawstydzenie. Dlatego wiele osób sięga po antyperspiranty, które nie tylko maskują zapach potu, ale przede wszystkim ograniczają jego wydzielanie. Jednym z najczęściej używanych składników tych produktów jest aluminium, a dokładniej sole glinu. Skąd ich obecność w antyperspirantach i czy są one dla nas bezpieczne?
Dlaczego aluminium jest stosowane w antyperspirantach?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.