Reklama

Felietony

Byłeś kiedyś w Livorno?

Morze wkrada się tu w samo serce miasta i otula dzielnicę Venezia swoimi kanałami, murami łuszczącymi się od wiatru i soli.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy warto pisać o Toskanii i zwiedzać ją w październiku? Można sobie zadać to pytanie, bo dzisiejszy tekst również będzie o Toskanii, a w szczególności o Livorno – mieście, które odwiedziłem własnie kilka dni temu. Uświadomiłem sobie wówczas, że na początku października jest tam jeszcze 25, 26°C, a gdy pada deszcz, temperatura nie spada poniżej 20°C, więc odpowiedź na pytanie, czy warto odwiedzić Toskanię nawet w październiku, brzmi z pewnością „tak”. Oczywiście, w tym okresie możemy zapomnieć o plażach i długich kąpielach w Morzu Tyrreńskim, ale jeśli chodzi o zwiedzanie miast sztuki i niektórych rejonów Toskanii, takich jak Chianti, Etruria czy Mugello, to jest to na pewno wyjątkowy czas, ponieważ jest jeszcze przyjemnie i wcale nie zimno.

Reklama

Ale na pytanie: „czy kiedykolwiek odwiedziłeś Livorno?”, większość Włochów odpowiedziałoby – „nie”. W rzeczywistości to toskańskie miasto zawsze było poza najbardziej popularnymi i zatłoczonymi miejscami turystycznymi. Zwłaszcza w regionie, który szczyci się klejnotami takimi jak Florencja, Siena, Piza czy Lucca, Livorno z trudem zdobywa pozycję turystyczną. Błąd polega jednak na porównywaniu tych miast sztuki z Livorno, które jest inne i ma inną historię. Przede wszystkim jest ono młodym miastem: wyrosło nieco mniej niż 500 lat temu na polecenie Medyceuszy, nie ma więc antycznych arcydzieł, a jedynie te neobarokowe i neoklasycystyczne, uratowane przed bombardowaniami w trakcie II wojny światowej. Dlaczego zatem warto odwiedzić Livorno? Dla typowej atmosfery miasta nad morzem! Morze wkrada się tu w samo serce miasta i otula dzielnicę Venezia swoimi kanałami, murami łuszczącymi się od wiatru i soli, Fortezza Vecchia i Fortezza Nuova, Mercato delle Vettovaglie, Quattro Mori i Terrazza Mascagni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aby odkryć prawdziwą duszę Livorno, wycieczkę do tego toskańskiego miasta można zacząć właśnie od dzielnicy Venezia, która jest zbudowana podobnie jak Wenecja, wokół wcinających się w miasto morskich kanałów. W niektórych miejscach niezaprzeczalnie przypomina to bardziej znane miasto lagun, ale nazwa Venezia wynika nie tylko z podobieństwa do Wenecji. Kiedy w XVII wieku zaistniała potrzeba budowy nowych domów (przestrzeń w Fortezza Nuova nie była już wystarczająca), wezwano weneckich architektów i rzemieślników, którzy jako jedyni potrafili zbudować domy na wodzie tak, aby przetrwały wieki. W rezultacie powstała dzielnica handlowa bezpośrednio połączona z portem przez kanał Navicelli i inne mniejsze kanały (rowy), z piwnicami spoczywającymi na morzu, sklepami na parterze i domami na wyższych piętrach. Z każdego zakątka dzielnicy Venezia widoczna jest wyspa, na której zbudowano Nową Twierdzę, która przyjęła tę nazwę dla odróżnienia od Starej Twierdzy w porcie. Pod koniec XVI wieku Francesco I de’ Medici postanowił stworzyć nową, chronioną przestrzeń dla mieszkańców Livorno. Funkcję tę powierzono właśnie Nowej Twierdzy, zbudowanej na zlecenie architekta Bernarda Buontalentiego, który zaprojektował zamkniętą osadę w kształcie pięciokąta (il Pentagono), chronioną murami i systemem rowów (fossi).

Z Fortezza Nuova przejdźmy przez Piazza della Repubblica wzdłuż kanału do Mercato Centrale w Livorno, lepiej znanego jako Mercato delle Vettovaglie (targ spożywczy). Został zbudowany pod koniec XIX wieku na wzór wielkich paryskich hal Mercato delle Vettovaglie, jest piękny w swej konstrukcji. Podobnie jak w przypadku Mercato Centrale di Firenze zachowanie struktury z końca XIX wieku sprawia, że jest to bardziej zabytek niż prawdziwy rynek. Budynek charakteryzuje się połączeniem stali i szkła oraz świetlistym dachem, dzięki czemu stanowi doskonały przykład przejścia między neoklasycyzmem a secesją; bazar ten jest idealnym miejscem, gdzie można odkryć lokalną kulturę.

Jeśli od Duomo pójdziemy via Grande w kierunku morza, tuż przed Darsena Vecchia natrafimy na symbol Livorno – fontannę Quattro Mori (Czterech Piratów). Monument ukazuje i symobolizuje Ferdynanda I de’ Medici, który walczył i wygrał z piratami atakującymi toskańskie wybrzeże. Koniecznie w Livorno trzeba też zwiedzić katedrę, Fortezza Vecchia, Terrazzza Mascagni i sanktuarium Montenero.

2022-10-11 12:05

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lato po włosku

Dokąd jechać na wakacje we Włoszech? Zapraszam na długą podróż po zakątkach mojej Toskanii.

Zacznę dzisiaj nieco przewrotnie. Często jestem pytany, dokąd jechać na wakacje we Włoszech, ale coraz częściej moi włoscy przyjaciele pytają, gdzie spędzić wakacje w Polsce. Zaskoczyłem was?
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący Episkopatu: liczę na współpracę z rządem, deklaracje nie wystarczą

2025-03-07 15:23

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

- Mentalność duszpasterzy wymaga zmiany - podkreśla w rozmowie z KAI abp Tadeusz Wojda SAC. - Trzeba nieustannie wychodzić, szukać ludzi, spotykać się, a przede wszystkim dawać świadectwo - tłumaczy przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Odnosząc się do impasu w sprawie lekcji religii w szkole ocenia, że postępowanie ministerstwa edukacji jest nie tylko pogwałceniem zasad dialogu i praw Kościoła ale też złamaniem konkretnych zapisów obowiązującego w Polsce prawa. 14 marca minie rok od wyboru abp. Tadeusza Wojdy na przewodniczącego KEP.

Tomasz Królak, KAI: Rok temu, tuż po wyborze na przewodniczącego KEP oceniał Ksiądz Arcybiskup, że “najpilniejszym zadaniem jest tworzenie Kościoła synodalnego”. Co słychać na budowie?... W jakim jesteśmy miejscu? Co Księdza cieszy, co budzi obawy?
CZYTAJ DALEJ

Katecheci chcą ustawowo uregulowanych obowiązkowych lekcji religii lub etyki; MEN jest przeciw

2025-03-07 21:50

[ TEMATY ]

katecheza

edukacja

Karol Porwich/Niedziela

Stowarzyszenie Katechetów Świeckich chce, by lekcje religii i etyki w przedszkolach i szkołach były obowiązkowe i by regulowały to ustawy. Ma gotowy obywatelski projekt. Jesteśmy przeciwni, jesteśmy zwolennikami prawa rodziców do wyboru - skomentowała pomysł wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer.

Rzecznik Stowarzyszenia Katechetów Świeckich (SKŚ) Dariusz Kwiecień poinformował, że projekt przygotowany został dla stowarzyszenia przez Instytut Ordo Iuris. Dotyczy nowelizacji ustawy o systemie oświaty i ustawy Prawo oświatowe; katecheci chcą go złożyć w Sejmie jako inicjatywę obywatelską. "Obecnie jesteśmy w fazie rozmów na temat poparcia projektu przez organizacje obywatelskie, rodzicielskie i środowiska kościelne" - przekazał Kwiecień.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA
Niebędnik Katolika drukowany

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję