Obecny murowany kościół św. Rocha i św. Sebastiana na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie został wybudowany w połowie XVII wieku, a konsekrowany w 1680 r. Był świątynią wotywną w intencji odwrócenia zarazy, która się wówczas szerzyła w Rzeczypospolitej. Powstał na terenie cmentarza, który jest obecnie najstarszą czynną nekropolią w Polsce. Po splądrowaniu w czasie konfederacji barskiej został przebudowany w latach 1783-85.
Dostojne wnętrze
Główny manierystyczny dwukondygnacyjny ołtarz pochodzi z drugiej połowy XVII wieku, współczesny kształt zyskał w wiekach XVIII i XIX. Na ścianach znajdują się barokowe ołtarze, pochodzące z około XVIII wieku. Ambona też jest z końca tego stulecia.. Nawa nakryta jest sklepieniem kolebkowym z lunetami i guntami, w prezbiterium – kolebkowo-krzyżowym. Ściany podzielono pilastrami, podtrzymywanymi belkowanymi gzymsami. Kapitele pilastrów są uproszczone i powtarzają kształt belkowanego gzymsu. Na obu ścianach nawy znajdują się barokowe ołtarze z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej i figurą Chrystusa Ukrzyżowanego. Cennych artefaktów, elementów malarskich, zabytkowych detali i całościowych rozwiązań jest tutaj sporo. Budują one modlitewną, szacowną i przyjazną atmosferę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Te kilka fachowych zwrotów, niezbędnych do w miarę dokładnego opisu wnętrza świątyni zapewne pobudzi wyobraźnię naszych czytelników. Tej klasy zabytek w Częstochowie nie powinien bowiem funkcjonować na obrzeżach życia religijnego miasta, tym bardziej, że atrakcyjnym kościołem opiekuje się wspólnota seminaryjna.
Opiekunowie
Na rozmowę zgodził się chętnie ks. Zbigniew Krawczyk, pełniący od 2018 r. funkcję rektora świątyni i jednocześnie będący dyrektorem administracyjnym Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie. – Wierni, odwiedzając groby bliskich na cmentarzu św. Rocha, korzystają również z nabożeństw w naszym cmentarnym kościele, który ma status świątyni rektoralnej. Na przełomie wieków został oddany w użytkowanie i pod opiekę seminarium. Do tego momentu należał do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. Posługę w tym miejscu pełnią wszyscy wykładowcy i wychowawcy WMSD w Częstochowie – wyjaśnia szczegóły ks. Krawczyk i pokazuje fotografię przedstawiającą przedwojenny wygląd wnętrza świątyni.
Reklama
Kościół pełni rolę kaplicy cmentarnej, ale też codziennie i w dni świąteczne odprawiane są w nim Msze św. i inne nabożeństwa: majowe, czerwcowe, Różaniec, Droga Krzyżowa. – Jeszcze do niedawna, bodajże do 2009 r., odprawiano w nim Pasterkę, ale prócz Eucharystii innych sakramentów w tym miejscu nie udzielamy. Kościół św. Rocha i św. Sebastiana jest piękną świątynią przez swój wystrój, który stwarza przytulny klimat. I będąc wewnątrz, zapominamy o tym, że jest wybudowany na cmentarzu. Mało jest kościołów w naszej archidiecezji, które mogłyby dorównać jego pięknu – chwali obiekt ks. Krawczyk i dodaje: – Zastanawiające jest to, że są osoby, które chcą się modlić tutaj, a nie w swych macierzystych parafiach. Mówią: – Tutaj przychodzili nasi dziadkowie i ojcowie, to i my, kolejne pokolenie chcemy podtrzymać ten zwyczaj. Po tylu wiekach kościół wrósł w aurę tej okolicy.
Specyfika miejsca
Eucharystia w zabytkowym kościele, znajdującym się na bardzo starym zabytkowym cmentarzu, jest dla kapłanów czymś szczególnym, ma dodatkowy walor kaznodziejskiego argumentu. – Podczas każdej Mszy św. modlimy się za wszystkich wiernych zmarłych. Myślą ogarniamy tych, którzy odeszli. Mamy też wypominki i w nich też modlimy się za nich. A Triduum Paschalne w tym otoczeniu pogłębia istotę tych najważniejszych dla chrześcijan świąt i pewnie łatwiej przeżyć prawdę paschalną właśnie tutaj. My, jako kaznodzieje, dysponujemy scenografią, do której możemy się odnieść. Msza św. ma nas prowadzić do zbawienia, a ci, którzy tu leżą wokół świątyni, czekają na zbawienie i zmartwychwstanie – opowiada rektor kościoła.
Dwa w jednym
– Na cmentarzu leżą moi rodzice, dlatego tu bywam i często do kościoła zaglądam. Mimo grobów jest tu przyjemnie, refleksyjnie i nie ma bojaźni. Jak się jest blisko Boga, to człowiek się niczego nie boi. Odwiedzam rodziców, a potem idę na Mszę św. Tutaj z Tysiąclecia dojeżdżam na rowerku – mówi z uśmiechem pani Anna. Rzeczywiście zauważamy sporo rowerów, które parkują na przykościelnym placu. Zapewne jest to związane również z brakiem solidnego parkingu w najbliższej okolicy.
Reklama
Wśród przybywających na nabożeństwo są również osoby z Ukrainy. Wiktoria jest z Zaporoża. – Bardzo nam się podoba to miejsce, kościół i otoczenie. Nie mam bliskich na tym cmentarzu, ale odwiedzamy grób naszej sąsiadki – chętnie odpowiada na pytanie. – Modlimy się o pokój, za zabitych – wskazuje podstawowe intencje modlitewne, pragnący zachować anonimowość, a pochodzący z ukraińskiego Żytomierza i mieszkający od dwudziestu lat w Polsce mężczyzna.
Pana Mariana zagadujemy, kiedy wychodzi z kościoła po modlitwie różańcowej. – Bardzo pasuje mi tu przychodzić, ponieważ jest tutaj tak bardzo spokojnie. Lubię tu być o różnych porach. Szczególnie na nabożeństwach majowych. Na niedzielną Mszę św. chodzę do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, ale w ciągu tygodnia właśnie tutaj, bo po prostu kocham ten kościółek – zwierza się z nieskrywanym entuzjazmem. – Modlę się za rodziców, za dziadków, za brata. Jestem teraz sam, bo dzieci już na swoim. Trzeba wierzyć w Boga, bo innej alternatywy tak naprawdę nie ma. Za tych, którzy tu leżą, też trzeba się modlić. Wielu z nich pokutuje w czyśćcu i modlitwami trzeba im ulżyć, dlatego modlę się nie tylko za swoich najbliższych. Kiedyś i ja tutaj spocznę, nie ma innego wyjścia – śmieje się serdecznie pan Marian i dodaje z ewangelicznym zapałem: – Pan Bóg mi pobłogosławił. Mam dobre dzieci, mam dwie córki, dobrych zięciów, wnuczki są bardzo kochane. Czegóż chcieć więcej? Należy kochać Boga i za wszystko dziękować. Na koniec rozmowy pan Marian podnosi ręce do góry w geście modlitwy i żegna się słowami: – Wszystkiego dobrego!
Bonus
W dniach oktawalnych uroczystości Wszystkich Świętych (od 1 do 8 listopada) istnieje możliwość uzyskania odpustu zupełnego, który można ofiarować za bliskich zmarłych. Jedne z podstawowych warunków odpustu to przyjęcie Komunii św. i pobożne nawiedzenie cmentarza. Kościół św. Rocha i św. Sebastiana jest błogosławieństwem dla pobożnych i odpowiedzialnych katolików, którzy odwiedzają groby swoich bliskich na cmentarzu św. Rocha. Również osobom postronnym wizyta w tym miejscu może dostarczyć niezwykłych przeżyć estetycznych i religijnych.
Kościół św. Rocha i św. Sebastiana mieści się przy ul. św. Rocha 79 w Częstochowie.