Reklama

Kościół

Mądry i życzliwy

22 października zmarł o. Edward Władysław Kaczyński, dominikanin, rektor Papieskiego Uniwersytetu św. Tomasza w Rzymie. Jego nietuzinkową postać wspomina przyjaciel.

Niedziela Ogólnopolska 45/2022, str. 14

[ TEMATY ]

wspomnienie

Archiwum O. Dominikanów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociażby wszystkie członki mojego ciała przeobraziły się w języki i wszystkie stawy rozbrzmiewały ludzkim głosem, to i tak nie zdołałbym wystarczająco wysławić cnót świętej i czcigodnej Pauli” – tak rozpoczyna swe wspomnienia dotyczące umiłowanej uczennicy i rzymskiej arystokratki-mniszki, św. Pauli, uczony kapłan i mnich św. Hieronim (List 108, 1, 1). Te same słowa przychodzą mi na myśl, gdy teraz z potrzeby serca pragnę napisać kilka słów, wspominając wielkiego Ojca Profesora Edwarda Władysława Kaczyńskiego, dominikanina, przez wiele lat dziekana Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu św. Tomasza z Akwinu (Angelicum) oraz jego rektora (i to przez dwie kadencje!).

Opatrzność Boża dała mi tę sposobność i zaszczyt, że mogłem poznać Ojca Profesora już w 1981 r., kiedy przybyłem do Wiecznego Miasta, aby z woli moich paulińskich przełożonych podjąć studia z patrologii na Instytucie Patrystycznym Augustinianum. Ojciec Edward odwiedzał nas wówczas często w klasztorze przy via de Barbieri (położonym stosunkowo blisko Angelicum); nasz przełożony był bowiem jego kolegą ze studiów we Francuskiej Szkole Biblijnej i Archeologicznej w Jerozolimie. Już wtedy dostrzegałem wielką klasę i prawdziwie ludzką, niekłamaną dobroć oraz pogodę Ojca Profesora.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mijały lata, obroniłem doktorat z teologii i nauk patrystycznych na Augustinianum; w marcu 1990 r. zostałem profesorem patrologii i teologii dogmatycznej okresu patrystycznego właśnie na Angelicum, gdzie za kilka lat rektorem miał zostać o. prof. Kaczyński.

Nasze drogi znów się skrzyżowały, gdy Ojciec Profesor stał się moim przełożonym, pozostając przy tym wspaniałym przyjacielem. Był powszechnie ceniony i kochany za swoją życzliwość i uczynność; wierny, mądry, cierpliwy. Szczególnie doświadczali tego studenci, którym skutecznie pomagał, nie tylko obdarowując ich zasobami arsenału swej głębokiej wiedzy, ale także starając się zapewnić im odpowiednie warunki do kontynuowania studiów i zdobywania stopni naukowych. Jego życie było życiem w pełni, życiem otwartym we wszystkich kierunkach – bez oszczędzania się, bez pauz, bez kalkulacji. Promieniował dobrocią i łagodnością, którą później zahartowały przeciwności losu. Był prawdziwym, autentycznym człowiekiem bez maski. Tego samego szukał w innych za pomocą zwykłego spojrzenia, uśmiechu i żartu, a przede wszystkim przez pokorne i wytrwałe słuchanie, prowadzące do dyskretnych i zawsze właściwych rozwiązań, które wszyscy przyjmowali z wdzięcznością. Działo się tak, ponieważ jego osobowość była silna, zdecydowana, a jednocześnie przejrzysta i łagodna, wsparta talentem i mądrością wytrawnego naukowca. Przede wszystkim był jednak gorliwym i doświadczonym kapłanem, co pozwalało mu rozeznawać czasy i miejsca, niwelować przeciwności, prowadzić studentów nie tylko do źródeł Mądrości, ale i do wieczystej Miłości. Takiego go zapamiętamy i za łaskę jego obecności wśród nas będziemy przez całą wieczność dziękować Panu.

Autor jest paulinem, prokuratorem generalnym Zakonu św. Pawła Pierwszego Pustelnika przy Stolicy Apostolskiej, profesorem patrologii i teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu w Rzymie.

2022-10-28 12:15

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do zobaczenia Przyjacielu, Sąsiedzie

[ TEMATY ]

ekumenizm

wspomnienie

ks. mitrat Mirosław Drabiuk

Maciej Orman/Niedziela

Śp. ks. mitrat Mirosław Drabiuk

Śp. ks. mitrat Mirosław Drabiuk

Trudno zebrać myśli. Trudno się skupić, aby cokolwiek przelać na papier, aby cokolwiek wyrazić, gdy zostaje się zbombardowanym tak okrutną wieścią – ks. mitrat Mirosław Drabiuk nie żyje! To niemożliwe!

Przecież jeszcze w sobotę rozmawialiśmy przed cerkwią, a potem w niedzielę pomachaliśmy sobie przed nabożeństwami. Pytam cały czas: czy to prawda, że mój Sąsiad, Przyjaciel nie żyje? Niestety, media i telefony ekumenicznych przyjaciół to potwierdziły.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego. Pusty grób

2025-04-20 18:16

Archikatedra lubelska

Boga zabić się nie da; Chrystusa nie można wykreślić z dziejów ludzkości – powiedział abp Stanisław Budzik.

- Otrzyjcie już łzy płaczący, żale z serca wyzujcie, wszyscy w Chrystusa wierzący weselcie się i radujcie, bo zmartwychwstał samowładnie, jak przepowiedział dokładnie. Ta radosna nowina ogarnia dziś cały świat. Przechodzimy do świątyni, aby razem z Marią Magdaleną, św. Piotrem i św. Janem pobiec do pustego grobu Chrystusa, aby się z Nim spotkać, aby Mu uwierzyć; aby uwierzyć, że Ten, który dla nas umarł i dla nas zmartwychwstał, jest obecny wśród nas pod postacią Chleba; możemy Go przyjąć, aby się Nim napełnić, aby się napełniać Jego miłością i łaską Zmartwychwstania – powiedział abp Stanisław Budzik podczas uroczystej sumy w archikatedrze lubelskiej. Wraz z nim Eucharystię sprawowali biskupi: bp Artur Miziński, bp Józef Wróbel, bp Adam Bab i bp senior Mieczysław Cisło oraz kapłani, w tym prezbiterzy Kapituły Archikatedralnej.
CZYTAJ DALEJ

Zmarły dziś papież Franciszek był jasnogórskim pielgrzymem

2025-04-21 11:09

Karol Porwich/Niedziela

Zmarły dziś papież Franciszek to jasnogórski pielgrzym. W Narodowym Sanktuarium Polaków, podczas jedynej tu pielgrzymki, zachęcał, by nieustanie przychodzić do Maryi, Tej która wskazuje drogę do Chrystusa „i pomaga tkać w życiu pokorną i prostą treść Ewangelii”. W 2016 roku pod przewodnictwem papieża Franciszka odbyło się na Jasnej Górze narodowe dziękczynienie za chrzest Polski w 1050. rocznicę. Pielgrzymka ta była też osobistym życzeniem Franciszka i wypełnieniem pragnienia Pawła VI, któremu przyjazd na Millenium uniemożliwiły ówczesne władze.

Podziel się cytatem Franciszek nawiązał w homilii do 1050. rocznicy Chrztu Polski. Powiedział, że wspaniale jest podziękować Bogu, który podążał z polskim narodem i towarzyszył mu w wielu sytuacjach. Papież podkreślał również, że Bóg jest konkretny i przebywa z ludźmi w konkretnych sytuacjach: - Także Wasza historia, uformowana przez Ewangelię, Krzyż i wierność Kościołowi, była świadkiem pozytywnego wpływu autentycznej wiary, przekazywanej z rodziny do rodziny, z ojca na syna, a zwłaszcza przez matki i babcie, którym trzeba bardzo dziękować - mówił wówczas Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję