Reklama

W prasie i na antenie

Siła rodziny chrześcijańskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieprzypadkowo hasło ostatniej, 100. pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do Chorwacji brzmi: Rodzina - drogą Kościoła i narodu. Wkraczamy bowiem w trzecie tysiąclecie z wieloma obawami, lękami. Boimy się terroryzmu, wojny, nowych układów światowych, globalizmu. Przed człowiekiem staje dziś wiele zjawisk, które budzą niepokój. Obawy budzi nawet ten fantastyczny rozwój techniczny z coraz to nowymi osiągnięciami na forum Internetu. To wszystko każe zastanowić się, czy człowiek XXI wieku przy swojej obecnej kondycji moralnej zdoła odpowiedzieć na wyzwania, które przed nim stają.
I okazuje się, że tylko rodzina chrześcijańska jest gwarantem siły człowieka, gwarantem jego pięknego, dobrego, sensownego życia.
W dzisiejszym hałasie świata, spowodowanym masowym zalewem informacji, zwłaszcza tej złej, druzgocącej, preparowanej w pogoni za sensacją, człowiek szuka stałego odniesienia, ciepła, prawdy, autentyczności. Odnajduje to w rodzinie, oczywiście - w prawdziwie kochającej się rodzinie. Tu człowiek może ogrzać się miłością swoich najbliższych, niczym wodą obmyć ich szczerością, zaleczyć rany, wzmocnić się. Dzieci wychowane w takiej rodzinie wzrastają w dojrzałości do pełni człowieczeństwa. Taka rodzina jest otwarta na życie, które przyjmuje z radością, i nie odrzuci nikogo, choćby był stary, niedołężny i chory. Taka, zdrowa rodzina jest ogromną siłą, większą niż siła atomowa, bo ma właśnie tę niekłamaną miłość, ma w sobie ogromne pokłady dobroci. Charakteryzuje się ona tak podstawowymi cechami społecznymi, jak zaufanie, życzliwość, solidarność, a więc wyposażona jest we wszystko, czego potrzebuje człowiek, żeby godnie żyć i godnie umierać. Rodzina chrześcijańska bowiem żyje Bogiem, jest Bogiem silna. Mówi się, że jest domowym Kościołem. Narody mające takie rodziny mogą stawić czoła całej szatańskiej przewrotności tego świata.
Nie dziwi więc, że moce diabelskie uderzają w rodzinę, małżeństwo, niszcząc jej istotę, także jedność i wierność małżeńską. Dokonująca się na naszych oczach legalizacja małżeństw homoseksualnych jest iście z piekła rodem, ponieważ prowadzi do niszczenia praw natury - prawo naturalne mówi, że małżeństwo tworzą kobieta i mężczyzna, a nie dwóch mężczyzn czy dwie kobiety. Jeżeli więc szukamy siły nośnej, która może ocalić człowieka w trzecim tysiącleciu, to widzimy jasno, że jest nią rodzina.
Dla Kościoła ważna jest jeszcze jedna sprawa, która również w sposób zasadniczy dokonuje się za sprawą rodziny chrześcijańskiej. Jest to sprawa ewangelizacji. Ewangelia ma szansę przetrwać i być przekazana przyszłym pokoleniom nowego tysiąclecia właśnie w rodzinie - w rodzinie chrześcijańskiej. Jeżeli rodzina będzie silna Bogiem, nic nie jest w stanie zniszczyć człowieka w człowieku. To w domu - od ojca, matki, dziadków - dziecko dowie się prawdy życiowej, prawdy o przeznaczeniu człowieka, prawdy moralnej, etycznej. I w tym tkwi siła rodziny. To w rodzinie budzą się powołania kapłańskie, zakonne, misyjne - moc Kościoła.
"Bóg tak umiłował świat, że Syna swojego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie umarł, ale miał życie wieczne" - czytamy w Ewangelii św. Jana (3, 16). Myślę, że podobne jest przesłanie rodziny: rodzice dają dzieciom życie i swą miłość, a ona sprawia, że wszyscy członkowie rodziny w poczuciu bezpieczeństwa i wzajemnego zaufania czynią dobro, pomagając dążyć do zbawienia sobie nawzajem i innym. To piękne i wielkie, co dzieje się na forum rodziny.
Dlatego myślę, że już czas, byśmy wszyscy pochylili się z serdeczną uwagą nad rodziną, dostrzegli jej rolę w życiu każdej jednostki ludzkiej, ale i w życiu społecznym i uczynili wszystko, by się ostała i była Bogiem silna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie tylko Watykan. Papieskie groby rozsiane po Rzymie i poza nim

2025-04-24 20:57

[ TEMATY ]

pogrzeb

śmierć Franciszka

Vatican Media

Choć Bazylika św. Piotra kojarzy się dziś niemal automatycznie z ostatnim miejscem spoczynku papieży, historia Kościoła pokazuje znacznie bardziej złożony obraz. Papież Franciszek, wybierając na miejsce pochówku rzymską Bazylikę Matki Bożej Większej, wpisuje się w dawną, ale znaczącą tradycję.

Karol Darmoros
CZYTAJ DALEJ

Najdłuższe w dziejach wybory papieża, czyli dlaczego powstała instytucja konklawe?

2025-04-24 10:29

[ TEMATY ]

konklawe

książki

śmierć Franciszka

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

„Przełom kardynalski” zrewolucjonizował wybory papieskie w kwestii tego, kto wybiera biskupa Rzymu. Jednak zreformowane przepisy wciąż nie nadążały za rzeczywistością. Nawet zawężone do kardynałów grono elektorskie nie było do końca odporne na ingerencje władzy świeckiej oraz na zabiegi wielkich rzymskich rodów. I jedni, i drudzy szybko odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Ich reprezentantów było coraz więcej w gronie kardynałów i prawdę mówiąc, na tę chorobę jeszcze przez wieki będzie szukane lekarstwo.

Nie brakowało także podwójnych elekcji, a więc i antypapieży. Czas sede vacante wciąż się przedłużał, zanim po śmierci papieża zdołano wybrać nowego. Ale źródło tych problemów było już inne: o ile w pierwszym tysiącleciu był to raczej brak stałych reguł, o tyle później błędy wynikały z nieprzestrzegania przyjętych zasad. Potrzebne było coś jeszcze, co miało temu zaradzić. Tym pomysłem było cum clave, klauzura, zamknięcie na klucz. Z biegiem lat pomysł ten nadał wyborom papieskim niepowtarzalną nazwę: konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Selfie przed trumną papieża wywołują oburzenie wiernych

2025-04-25 14:32

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Selfie przed trumną papieża Franciszka - takie zachowanie wielu osób w bazylice Świętego Piotra budzi oburzenie wśród wiernych. Jak odnotowują włoskie media, powszechnym zjawiskiem w dniach wystawienia trumny z ciałem papieża jest to, że niektórzy stają przed nią i robią sobie selfie.

W kolejce do ołtarza bazyliki watykańskiej, przed którym wystawiono trumnę słychać głosy oburzenia wiernych z całego świata na widok osób, które robią sobie tam selfie. "Hańba", "Wstyd", "Jak można?" - takie komentarze słychać w bazylice.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję