Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Dlaczego warto wracać do nawiedzenia Najświętszego Sakramentu?

Niedziela Ogólnopolska 6/2023, str. 18

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Dlaczego warto wracać do nawiedzenia Najświętszego Sakramentu?

Centrum religijnego życia katolika jest bez wątpienia przeżycie Mszy św., zwłaszcza tej niedzielnej. Każda Msza św. to w swej istocie wspomnienie i uobecnienie męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, a właściwie wydarzeń z życia Jezusa – przyjścia Syna Bożego na ziemię oraz wszystkich tajemnic Jego życia. Skoro uczestnik Liturgii eucharystycznej, gdy przyjmuje Komunię św., ściśle jednoczy się z Jezusem Chrystusem i idzie dalej, by przedłużać tę liturgię miłości w swojej codzienności, to dlaczego Kościół zaleca częste nawiedzanie Najświętszego Sakramentu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nawiedzenie Najświętszego Sakramentu może się odbywać na różne sposoby. Dla jednych będzie to dłuższa, zaplanowana adoracja lub osobista modlitwa, która może przyjmować różne formy pobożności przed wystawionym Najświętszym Sakramentem w monstrancji, dla innych – wejście na krótką chwilę do kościoła i trwanie przed Jezusem eucharystycznym, czy to wystawionym do adoracji, czy to w tabernakulum. Wieczna lampka w głównym ołtarzu kościoła lub w kaplicy Najświętszego Sakramentu w stosownym miejscu zawsze przypomina wierzącym o eucharystycznej obecności Jezusa Chrystusa oraz o tym, żeby choć na krótką chwilę zatrzymać się, przyklęknąć, pomyśleć o Jezusie i Jego miłości oraz oddać się niedługiej modlitwie uwielbienia. Bardzo wymowne w kontekście owego nawiedzenia jest użycie słowa „rewizyta”. Jezus przyszedł do nas w Komunii św., a nasze wejście do kościoła, choćby na krótką chwilę, staje się z naszej strony okazaniem wdzięczności za wszystko, co Bóg uczynił dla naszego zbawienia, co czyni w naszym życiu i czego nam udziela właśnie przez jednoczenie się z Nim w Komunii św. Paweł VI napisał w encyklice Mysterium fidei, że nawiedzenie jest „dowodem wdzięczności, poręką miłości i obowiązkiem należnej czci względem Chrystusa Pana”. Na nawiedzenie kościoła, w tym oczywiście Najświętszego Sakramentu, można spojrzeć jeszcze od innej strony. Skupiając się na dziękczynieniu i rewizycie, nie można przeoczyć aspektu pragnienia. Uczeń Chrystusa chce do Niego wracać. Pragnie ciągle przeżywać jedność z Chrystusem. Nawiedzenie wyraża zatem nie tylko wdzięczność, ale również tęsknotę za Chrystusem, czyli przygotowanie do następnego przyjęcia Komunii św. Grzeszna natura człowieka sprawia, że łatwo mu zbłądzić. Człowiek w ogóle ma tendencję do zapominania, dokąd zmierza, jaki jest cel jego drogi. Kiedy ktoś czegoś zapomniał, często słyszy radę, by powrócił do miejsca, z którego wyszedł, i tam sobie to przypomniał. Ten przykład z prozy życia uzmysławia nam znaczenie częstego nawiedzania Najświętszego Sakramentu. Jest to stanięcie przed Źródłem swego istnienia, a zarazem przed jego Celem. To znalezienie się w obecności Tego, którego miałem łaskę przyjąć, za którym tęsknię i którego pragnę przyjąć. To bycie w obliczu Jezusa, który przypomina mi, kim jestem.

Dziś w wielu kościołach są kaplice adoracji Najświętszego Sakramentu. Pomyślmy teraz, ile razy w ciągu dnia mamy okazję przechodzić obok kościoła. Ile razy mamy okazję nawiedzić Pana Jezusa...

2023-01-31 15:03

Oceń: +14 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co to jest zmysł religijny?

Niedziela Ogólnopolska 24/2024, str. 22

[ TEMATY ]

wiara

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Podczas przeżywania Zesłania Ducha Świętego można odkryć bardzo ważną rzecz. Duch Święty jako Duch Prawdy prowadzi Kościół i to On prowadzi wiernych do poznawania Prawdy. Jest to rzeczywistość, którą nazywamy sensus fidei, czyli zmysł wiary ludu Bożego. Leksykon pojęć teologicznych i kościelnych wskazuje, że jest to instynktowne wyczulenie na sprawy wiary, którym jest obdarzony cały Kościół. Oceną objawienia i trafnością sądu w tych sprawach kieruje Duch Święty. Trafną opinię daje św. Paweł Apostoł, który w Liście do Kolosan mówi o działaniu Boga w kontekście poznawania Jego woli: „Przeto i my (...) nie przestajemy za was się modlić i prosić [Boga], abyście doszli do pełnego poznania Jego woli, w całej mądrości i duchowym zrozumieniu, abyście już postępowali w sposób godny Pana, w pełni Mu się podobając, wydając owoce wszelkich dobrych czynów i wzrastając przez głębsze poznanie Boga”(por. 1, 9-10). Temat ten rozwija także Sobór Watykański II, który pogłębia myśl kard. Henry’ego Newmana. W Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium czytamy: „Ogół wierzących, mających namaszczenie od Świętego, nie może zbłądzić w wierze i tę swoją szczególną właściwość ujawnia przez nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu, gdy «poczynając od biskupów aż po ostatniego z wiernych świeckich» ujawnia on swą powszechną zgodność w sprawach wiary i moralności. Dzięki temu zmysłowi wiary, który jest pobudzany i podtrzymywany przez Ducha prawdy, Lud Boży pod przewodnictwem świętego Urzędu Nauczycielskiego – za którym wiernie idąc, już nie ludzkie, lecz prawdziwie Boże przyjmuje słowa – niezachwianie trwa przy wierze raz przekazanej świętym; wnika w nią głębiej z pomocą słusznego osądu i w sposób pełniejszy stosuje ją w życiu”( n. 12). Na tej podstawie, w świadomości, że ta droga nie prowadzi do błędów, powstały różne formy pobożności, które rozwinęły się na przestrzeni wieków. Potwierdza to Katechizm Kościoła Katolickiego: „Zmysł religijny ludu chrześcijańskiego zawsze znajdował wyraz w różnorodnych formach pobożności, które otaczały życie sakramentalne Kościoła. Są to: cześć oddawana relikwiom, nawiedzanie sanktuariów, pielgrzymki, procesje, droga krzyżowa, tańce religijne, różaniec, medaliki”( n. 1674). Katechizm podkreśla też, że te formy pobożności są kontynuacją życia liturgicznego, które stanowi centrum życia chrześcijańskiego. Stąd też, aby nie doszło do różnego rodzaju nadużyć, „konieczne jest rozeznanie duszpasterskie, by podtrzymywać i wspierać religijność ludową, a w razie potrzeby oczyszczać i pogłębiać zmysł religijny, z którego wyrastają te formy pobożności, oraz kierować je do głębszego poznawania misterium Chrystusa. Praktykowanie tych form pobożności podlega trosce i osądowi biskupów oraz ogólnym normom Kościoła” (n. 1676). Właściwe rozeznanie zatem pozwala określić, co wynika z Bożego Objawienia i zarazem jest dla pożytku wiernych, a co stanowi przerost formy nad treścią i może się stać tylko budowaniem chwały ludzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: droga Jezusa nas kosztuje w świecie, który wszystko kalkuluje

2025-04-19 00:12

PAP

„Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości” - stwierdził papież Franciszek podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Wzięło w niej udział ok. 18 tys. ludzi. Przewodniczył jej, w zastępstwie Ojca Świętego, wikariusz generalny diecezji rzymskiej, kard. Baldo Reina. Papieskie rozważania dotyczyły m.in. wolność, egoizmu, odpowiedzialności, wiary, hipokryzji, upokorzenia.

„Droga oferowana każdemu człowiekowi - podróż do wewnątrz, rachunek sumienia, zatrzymanie się na cierpieniach Chrystusa w drodze na Kalwarię” - podkreślił Franciszek i wskazał, że Droga Krzyżowa jest rzeczywiście zejściem Jezusa „ku temu światu, który Bóg kocha” (Stacja II). Jest także „odpowiedzią, przyjęciem odpowiedzialności” przez Chrystusa. On, „przybity do krzyża”, wstawia się, stawiając się „między skłóconymi stronami” (stacja XI) i prowadzi je do Boga, ponieważ Jego „krzyż burzy mury, anuluje długi, unieważnia wyroki, ustanawia pojednanie”. Jezus, „prawdziwy Jubileusz”, odarty z szat i objawiony nawet „tym, którzy patrzą, jak umiera”, patrzy na nich „jak na umiłowanych powierzonych przez Ojca”, ukazując swoje pragnienie zbawienia „nas wszystkich, każdego z osobna” (Stacja X)
CZYTAJ DALEJ

Łódzkie: droga do Jerozolimy

2025-04-19 12:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Ostatnie chwile życia Pana Jezusa, od nauczania wśród ludzi aż po śmierć na krzyżu i Zmartwychwstanie, mogli obejrzeć widzowie spektaklu plenerowego w Inowłodzu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję