Reklama

Święci i błogosławieni

Papież odważnych decyzji

Mija 60 lat od śmierci św. Jana XXIII, nazywanego Papieżem Dobroci. Przeszedł on do historii jako papież, który zwołał Sobór Watykański II i zaangażował się w ratowanie pokoju na świecie.

Niedziela Ogólnopolska 23/2023, str. 22-23

[ TEMATY ]

św. Jan XXIII

commons.wikimedia.org

Św. Jan XXIII

Św. Jan XXIII

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociaż jego pontyfikat był stosunkowo krótki – trwał od 28 października 1958 r. do 3 czerwca 1963 r. – to jednak był przełomowy. Jan XXIII miał być papieżem przejściowym, a naznaczył historię Kościoła i świata. Zostawił po sobie ważne dokumenty, podjął istotne decyzje, ale niewątpliwie najważniejsze pomniki jego pontyfikatu to zwołanie Soboru Watykańskiego II i zaangażowanie w pokój na świecie.

Papież Soboru Watykańskiego II

Od początku swojego pontyfikatu Jan XXIII zdawał sobie sprawę z tego, że Kościół potrzebuje ożywienia, „świeżego powietrza”, jak sam podkreślał. W drugiej połowie XX wieku sobór okazał się bardzo potrzebny. Europa i świat były po dwóch wojnach światowych. Była to zupełnie nowa rzeczywistość polityczna, społeczna i kulturowa. Europa przeżywała niepokoje społeczne, napięcia polityczne. Trwały ideologie takie jak ateizm marksistowski, które toczyły walkę z Kościołem. Sobór Watykański II w zamierzeniach papieża miał być przede wszystkim odnową duszpasterską życia chrześcijańskiego. Był odnową sposobu nauczania i życia chrześcijańskiego w ówczesnej rzeczywistości. Jan XXIII określił to terminem aggiornamento, co rozumiał jako „dostosowanie” do aktualnej sytuacji i wyzwań współczesnego świata. Dla papieża sobór oznaczał odnowę jako nowe tchnienie Ducha Świętego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Sobór otworzył Kościół na dialog ekumeniczny i międzyreligijny, dokonał reformy liturgii, która była żywo dyskutowana. Warto zaznaczyć, że w zamyśle Jana XXIII celem odnowy liturgii było dostosowanie jej do nowych potrzeb i oczekiwań z zachowaniem tego, co należy do jej istoty. Sobór ponadto dowartościował w Kościele ludzi świeckich.

Ratowanie pokoju

Kiedy w październiku 1962 r., na prośbę rewolucyjnego reżimu Fidela Castro, władze sowieckie umieściły na Kubie wyrzutnie rakietowe i świat stanął na krawędzi wojny atomowej, papież zaangażował się w ratowanie pokoju na świecie. Sytuacja była bardzo poważna. Na kroki reżimu kubańskiego odpowiedział prezydent Stanów Zjednoczonych John F. Kennedy, który ogłosił morską blokadę Kuby. Dwie superpotęgi stanęły naprzeciw siebie gotowe do wojennej konfrontacji.

Reklama

„Pokój na ziemi, którego wszyscy ludzie wszystkich czasów tak żarliwie pragnęli, nie może być budowany i utrwalany inaczej, jak tylko przez wierne zachowywanie porządku ustanowionego przez Boga” – te pierwsze słowa z encykliki Pacem in terris mają ogromne znaczenie i jakże są aktualne dzisiaj, kiedy trwa wojna na Ukrainie, kiedy – jak podkreśla to papież Franciszek – jesteśmy świadkami w świecie „wojny w kawałkach”. Encyklika św. Jana XXIII ukazała się w szczególnym kontekście historycznym. Papież zwracał się wówczas do świata podzielonego na dwa bloki, zranionego zimną wojną. Na 2 lata przed ukazaniem się Pacem in terris, w 1961 r., z inicjatywy Nikity Chruszczowa, sekretarza generalnego komunistycznej partii ZSRR, został wzniesiony mur berliński, który miał nie tylko podzielić miasto na dwie części, ale też stworzyć przeciwstawne bloki ideologiczne, dzieląc Europę i świat, tworząc atmosferę powszechnej podejrzliwości i braku zaufania.

25 października 1962 r. papież zwrócił się do świata z orędziem o uratowanie pokoju. Wezwał w nim, aby ci, którzy mają władzę, usłyszeli krzyk lęku, który „z każdej części ziemi, od małych dzieci do ludzi starszych, od pojedynczych osób do wspólnot, wznosi się do nieba: pokój, pokój!”. Chruszczow i Kennedy uszanowali wezwanie Ojca Świętego. Było to jego moralne zwycięstwo.

Publikację Pacem in terris poprzedziły jeszcze inne wydarzenia, takie jak: rozpoczęcie dialogu Stolicy Apostolskiej z komunistycznymi władzami ZSRR, uwolnienie kard. Josyfa Slipyja w 1963 r. po 18 latach więzienia na Syberii, przyjęcie w marcu tego samego roku przez Jana XXIII na prywatnej audiencji córki Nikity Chruszczowa – Rady i jej męża Aleksieja Adjubeja, dyrektora dziennika Izwiestia. W takim klimacie 11 kwietnia 1963 r., w Wielki Czwartek, została ogłoszona encyklika Pacem in terris – testament duchowy i wielki pomnik myśli i serca św. Jana XXIII. Encyklika ta wywołała duże i życzliwe zainteresowanie wśród polityków i mężów stanu. Prezydent USA John F. Kennedy wygłosił specjalne oświadczenie na Katolickim Uniwersytecie w Bostonie, w którym podkreślił, że jest dumny z bycia katolikiem. Mężowie stanu Europy Zachodniej poświęcili tej encyklice wiele uwagi.

Znał świat

Reklama

Jan XXIII był wnikliwym obserwatorem ówczesnego świata. Pokazuje to całe jego życie. Ważnym okresem były dla niego lata 1905-14, kiedy to pełnił funkcję osobistego sekretarza bp. Radiniego Tedeschiego w Bergamo. Był to czas bogaty w przeżycia duchowe, okres, w którym ks. Angelo Giuseppe Roncalli poznawał lepiej Kościół i jego problemy. To także czas, w którym poznawał on świat i Europę, wiele podróżując z bp. Tedeschim, m.in. do Ziemi Świętej. Ksiądz Roncalli, będąc sekretarzem biskupa, zainaugurował w 1906 r. wydawanie pisma diecezjalnego La Vita Diocesana (Życie Diecezjalne). Do końca życia dla późniejszego papieża Jana XXIII bp Tedeschi pozostał przewodnikiem duchowym i mistrzem.

Istotnym etapem życia dla przyszłego papieża był czas jego pracy dyplomatycznej i służby dla Stolicy Apostolskiej (1925-53). W 1925 r. Pius XI mianował ks. Roncallego wizytatorem apostolskim w Bułgarii, podnosząc go do godności biskupiej. Święcenia biskupie przyjął 19 marca tego samego roku, a jako motto swojej posługi biskupiej obrał słowa: Obedientia et pax (Posłuszeństwo i pokój). W Dzienniku duszy napisał: „Te słowa odzwierciedlają w pewnym stopniu historię mego życia. Niech one stanowią chwałę mego biednego imienia na wieki!”. Swoją misję w Bułgarii bp Roncalli pełnił do 1934 r. Następnie, w latach 1935-44, był przedstawicielem Stolicy Apostolskiej w Turcji i Grecji, a z woli papieża Piusa XII w latach 1945-52 był nuncjuszem apostolskim we Francji. Pełniąc wszystkie te funkcje, starał się o dobro Kościoła, budował jedność i pokój.

Przyjaciel Polski

Jego pontyfikat charakteryzował się również silnymi związkami z Kościołem w Polsce, zwłaszcza z kard. Wyszyńskim. Warto w tym kontekście przypomnieć ostatnią audiencję papieża przed jego śmiercią. Otóż 20 maja 1963 r. Jan XXIII przyjął wyjeżdżającego z Rzymu kard. Wyszyńskiego, mimo że wszystkie audiencje były odwołane. Papież zanotował w swoim Dzienniku duszy: „Tego ranka trzeci raz ucieszyłem się przyjęciem Komunii św. otrzymanej w łóżku, zamiast radości celebracji Mszy św. Cierpliwości, cierpliwości. Nie mogłem odmówić przyjęcia na wizycie pożegnalnej kard. Wyszyńskiego, prymasa Polski, arcybiskupa Gniezna i Warszawy, z czterema jego biskupami powracającymi do Ojczyzny” (tłum. ks. M. F.).

2023-05-30 13:56

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Życiodajna modlitwa

2025-07-22 10:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Francuski sługa Boży Henri Caffarel, założyciel ruchu małżeńskiej duchowości Équipes Notre-Dame, często był zapraszany do głoszenia rekolekcji w seminariach duchownych. Przyjmował te zaproszenia i z wielkim przejęciem wygłaszał nauki.

Pewnego razu pojechał na jeden dzień na francuską prowincję, do grupy seminarzystów, którzy poprosili, aby porozmawiał z nimi o tym, czego rodziny oczekują od księdza. W drodze powrotnej nie był z siebie dymny, ponieważ nękało go pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać przyszłych kapłanów do tego, że to modlitwa jest konieczna i najważniejsza, i że to o niej trzeba rozmawiać z ludźmi. Analizował spotkanie i zrozumiał, że bardziej przemawiają do młodych argumenty o służbie ludziom, ubogim, ciemiężonym, ale dużo mniej o prymacie modlitwy ponad tymi działaniami. Napisał list do seminarzystów.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych/ Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy

2025-07-27 07:51

[ TEMATY ]

Robert Bąkiewicz

Monika Książek

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy, która odbywała się w sobotę w Wałbrzychu. Wylegitymowano uczestników tego zgromadzenia; będą wobec nich kierowane wnioski do sądu – powiedziała PAP asp. szt. Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Pikieta, której przewodniczył Robert Bąkiewicz, odbywała się na Placu Magistrackim w Wałbrzychu. W zgromadzeniu brało udział kilkadziesiąt osób.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję