Reklama

Niedziela plus

Tarnów

Przekonujący przekaz

Jest wielu młodych ludzi, którzy chcą poznać prawdę o polskim papieżu – zapewnia ks. Tomasz Koźbiał.

Niedziela Plus 25/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

Ks. Tomasz Koźbiał

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Jana Pawła II w Limanowej, we współpracy z Fundacją Szlaki Papieskie i jej prezesem Urszulą Własiuk, po raz 19. zorganizował Gwiaździsty Rajd Szlakami św. Jana Pawła II. W ramach wydarzenia organizatorzy propagują szlaki, którymi przed laty wędrował przyszły papież, i przybliżają jego nauczanie. Ponadto uczestnicy rajdu poznają region, jego kulturę, historię i tradycje.

Pierwszy punkt

Reklama

W tegorocznej edycji uczestniczyło ok. 600 uczniów ze szkół powiatu limanowskiego. Rajd rozpoczął się we wtorek 30 maja i trwał 2 dni. Zaangażowany w realizację projektu ks. Tomasz Koźbiał – wikariusz parafii Matki Bożej Bolesnej w Limanowej i katecheta w ZSTiO oraz przewodnik beskidzki – podkreśla: – Wędrówkę rozpoczęliśmy od udziału w Eucharystii w bazylice Matki Bożej Bolesnej w Limanowej. Kapłan zwraca uwagę, że jest to pierwszy punkt na szlaku papieskim w Beskidzie Wyspowym, i przypomina: – 16 czerwca 1999 r. Jan Paweł II, zmierzając do Starego Sącza na kanonizację św. Kingi, zatrzymał się przy bazylice, gdzie czekali na niego parafianie z ówczesnym proboszczem ks. prał. Józefem Porębą oraz pochodzącym z Limanowej bp. Piotrem Bednarczykiem, a także mieszkańcy Limanowej i okolicznych miejscowości. Ojciec Święty pobłogosławił wtedy krzyż na Miejskiej Górze w Limanowej. Pamiątką tego spotkania jest wotum Jana Pawła II – piuska, umieszczona pod cudowną figurą Matki Bożej Bolesnej w bazylice.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reprezentująca organizatorów nauczycielka i wychowawczyni kolejnych pokoleń uczniów limanowskiego ZSTiO Maria Gawron zaznacza, że przeniesienie Eucharystii z zakończenia rajdu na jego początek jest dobrym pomysłem. Relacjonuje: – Po Mszy św. uczniowie zapalili znicz i złożyli kwiaty pod pomnikiem św. Jana Pawła II, przed bazyliką, i utrwalili te chwile na fotografiach oraz na filmikach.

Po wspólnej modlitwie uczniowie wyruszyli na szlaki Beskidu Sądeckiego, Beskidu Wyspowego, Gorców i Pienin. – W tym czasie integrowaliśmy się, odkrywaliśmy Pana Boga w pięknie stworzonego świata, przyrody, gór i poznawaliśmy miejsca związane z Janem Pawłem II, który jako ks. Karol Wojtyła, potem biskup i kardynał przemierzał te ścieżki – informuje ks. Tomasz i przekazuje, że w trakcie wędrówki uczniowie poznawali także ubogacające ich lokalne historie, o których nie ma informacji w szkolnych podręcznikach. Był też czas na wspólne ognisko i zaśpiewanie Barki.

Hasło

Reklama

Uczniowie kl. I PTP – Kinga Madoń i Patryk Radosz uczestniczyli w rajdzie po raz pierwszy. – Mieliśmy piękną, słoneczną pogodę, szliśmy w dużej grupie, pod opieką nauczycieli, śpiewaliśmy piosenki – opowiada Kinga, która z satysfakcją podkreśla, że w trakcie wędrówki zbierała materiały do kroniki. Dodaje, że praca ich grupy zdobyła w konkursie na kronikę rajdu I miejsce! Patryk, który szedł w grupie ok. 50 osób, przyznaje, że lubi chodzić po górach, i zauważa, iż były odcinki łatwiejsze i trudniejsze do pokonania.

19. edycji rajdu przyświecało hasło: „Którą drogą iść przez życie – Jan Paweł II papież wartości”. Ksiądz Koźbiał informuje: – W tym roku skupiliśmy uwagę na nauczaniu Jana Pawła II odnoszącym się do wartości, którymi człowiek, zwłaszcza młody, powinien kierować się w życiu. Uczestnicy rajdu poznali treść listu Jana Pawła II z 1985 r., napisanego z okazji ogłoszenia przez ONZ roku 1985 Rokiem Młodzieży na świecie.

Maria Gawron stwierdza, że coraz popularniejsze staje się wychowywanie bez wartości. Przyznaje: – Widzimy na co dzień, że młodzież nie kieruje się wzorcami, o których Ojciec Święty wspominał w liście. A ks. Tomasz dodaje: – Dzisiaj młodzi mają wiele przeróżnych ofert podpowiadających im, jak mają sobie układać życie, w którym kierunku iść. A odpowiedzi na te pytania znajdują się w liście Jana Pawła II, który zwraca przede wszystkim uwagę na Ewangelię, na Jezusa Chrystusa, przekonuje młodych, że trzeba budować na trwałym, mocnym fundamencie, którym jest Bóg.

Żywe świadectwo

Reklama

Z rozmów wynika, że dla współczesnej młodzieży papież jest postacią historyczną, o której mimo starań ze strony dorosłych, wie ona coraz mniej. Gdy dopytuję uczniów, jak odbierają rozpowszechniane przez media komentarze podważające autorytet Jana Pawła II, stwierdzają, że nie należy wierzyć we wszystko, co ludzie mówią, co jest napisane. – Zazwyczaj ignoruję takie niesprawdzone informacje, wiem, że zawsze znajdą się ludzie, którzy będą podważać autorytet papieża – przekonuje Patryk. A Kinga uzupełnia: – Myślę, że młodzi mają dystans do tego, co jest w internecie, i nie wierzą we wszystko, co tam znajdują. Ksiądz Tomasz przyznaje, że uczniowie pytali na lekcjach religii, jak było naprawdę, gdy pojawiły się kolejne informacje szkalujące Jana Pawła II. – Chcieli rozmawiać na ten temat i takie dyskusje na katechezie prowadziliśmy – zaznacza katecheta.

– Myślę, że najpełniej przemawia do uczniów żywe świadectwo – stwierdza Maria Gawron. I dodaje: – Na zakończenie rajdu, w ramach podsumowania, z jego uczestnikami spotkali się Urszula Własiuk i Jerzy Rieger. Uczestnik wypraw górskich z „wujkiem Karolem” (tak studenci nazywali ks. Karola Wojtyłę – przyp. red.) opowiadał o tych wędrówkach. Uczniowie słuchali opowieści z zainteresowaniem. Takie historie są niezwykle cenne. Ksiądz Tomasz wyjaśnia, że ten przekaz jest zdecydowanie bardziej przekonujący niż uogólnione informacje biograficzne. – Jest wielu młodych ludzi, którzy chcą poznać prawdę o Janie Pawle II – zapewnia.

Rajd zakończył się 31 maja w budynku ZSTiO. Maria Gawron informuje: – Na spotkanie z uczestnikami rajdu i jego podsumowanie przybyli zaproszeni goście. Był czas na wspólną modlitwę, na podsumowanie konkursów i rozdanie nagród.

Moi rozmówcy widzą plusy tego cyklicznego projektu. Wielu uczniów po powrocie pyta, kiedy będzie kolejna edycja. Maria Gawron przypomina, że każda taka wyprawa w góry to dobra okazja, by się poznać w grupie i uczyć odpowiedzialności za siebie i innych. Stwierdza: – Tu nie chodzi tylko o zdobywanie szczytów. To okazja, aby podziwiać piękno otaczającego świata, gór, aby uczyć się poruszania po szlakach.

Inny świat

Ksiądz Tomasz zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt takich wędrówek. Zauważa, że uczniowie mieli okazję zobaczyć, jak wygląda codzienność pasterzy wypasających owce na halach. – Rajd stwarza możliwość poznania innego życia. To zupełnie inny świat, bez internetu, bez samochodów, sklepów, szumu, miejskiego zgiełku – podkreśla. I dodaje: – Uczniowie mogli zauważyć, że ludzie tam żyją i że w tej górskiej przestrzeni jest im dobrze. Wszyscy na wszystko mają czas, bo „wszystko ma swój czas”, jak pisze Kohelet. Ludzie żyją razem, we wspólnocie, rozmawiają ze sobą i się odwiedzają.

2023-06-14 08:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymicje biskupie

[ TEMATY ]

Tarnów

prymicje

Maria Fortuna-Sudor

Bp Mirosław Gucwa z diecezji Bouar

Bp Mirosław Gucwa z diecezji Bouar

W niedzielę 12 sierpnia w parafii pw. św. Jana Ewangelisty w Pisarzowej, niedaleko Limanowej, odbyły się prymicje biskupie.

Wywodzący się z tej wioski biskup Mirosław Gucwa z diecezji Bouar, w Republice Środkowoafrykańskiej w gronie najbliższych - rodziny, przyjaciół, znajomych, kapłanów ( przybyłych z bliska i daleka) dziękował Panu Bogu za wszelkie dobro i wspólnie z zebranymi modlił się o błogosławieństwo na dalsze lata pracy na Czarnym Lądzie.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: pierwsza medytacja dla kardynałów przed konklawe

2025-04-29 16:25

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican Media

W takim momencie, pełnym konsekwencji dla Kościoła, jak wybór Papieża Rzymu i Pasterza Kościoła trzeba wszystkie myśli skoncentrować wokół osoby Jezusa - mówił do kardynałów o. Donato Ogliari OSB podczas medytacji na Kongregacji Generalnej 29 kwietnia. „Niech zatem Chrystus będzie waszą gwiazdą przewodnią i zarazem kompasem waszych oczekiwań, spotkań, dialogów, wyborów, które będziecie musieli podjąć” - mówił kaznodzieja.

W poniedziałek do członków Kolegium Kardynalskiego została wygłoszona pierwsza z dwóch medytacji, które są przewidziane przed rozpoczęciem konklawe. Dzisiejszą wygłosił o. Donato Ogliari OSB.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję