Jestem studentem teologii, dlatego że noszę w sobie nurtujące mnie pytania dotyczące wiary oraz duchowe doświadczenie Jezusa Chrystusa – mówi Arkadiusz ze Zduńskiej Woli.
Wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach pytanie o Boga, o własną tożsamość religijną czy też wiarę uległo dewaluacji. Okazuje się, że jest to mylne założenie, ponieważ znajdują się osoby, które chcą poszukiwać prawdy z pogranicza świata widzialnego i niewidzialnego, i studiować teologię. Owszem, nie można pominąć kryzysu, który od lat dotyka uczelnie wyższe, ale jego podstawy są złożone i dotyczą również motywów oraz powodów dokonywanych wyborów, którą posługują się studenci w wyborze kierunków studiów. Nie omija to też uczelni katolickich.
Obecnie ta sytuacja się zmienia, ponieważ teologię studiują nie tylko klerycy, czy osoby, którzy chcą w przyszłości uczyć katechezy, ale również ci, którzy wybierają teologię jako kolejny kierunek swoich studiów. Wśród nich są i tacy, którzy pracują w mediach komercyjnych, bankach, firmach informatycznych, szkołach czy też prowadzą własne biznesy, ale zdecydowali się na studia z zakresu teologii dla własnego rozwoju.
Nie bez znaczenia jest też okazja do konfrontacji przedstawianej przez specjalistów rzetelnej teologii, wolnej od medialnej ideologii, z rozumieniem i przeżywaniem własnej wiary, w grupie osób o podobnych potrzebach i wrażliwości.
Również w Instytucie Teologicznym w Łodzi, który jest uczelnią afiliowaną do Akademii Katolickiej w Warszawie, spotykamy osoby studiujące z potrzeby oraz pogłębienia swojej wiedzy i wiary w Boga, niekoniecznie wiążące swoją przyszłość z pracą nauczyciela religii. – Jestem studentem teologii, dlatego że noszę w sobie nurtujące mnie pytania dotyczące wiary oraz duchowe doświadczenie Jezusa Chrystusa – mówi Arkadiusz ze Zduńskiej Woli. Cztery lata studiów uporządkowały we mnie pewne rzeczy, choćby te, dotyczące mojej obecności i zaangażowania się w Kościół – dodaje. – Ja natomiast zdecydowałem się na studia z teologii, ponieważ mam w sobie pasję zgłębienia Objawienia Bożego, które w pewnych wymiarach jest fascynującą tajemnicą – zauważa Dominik z Łodzi. I dodaje: – Nie ukrywam, że chciałbym w przyszłości podjąć się pracy nauczyciela religii lub katechisty w parafii, gdyż dawanie świadectwa o Jezusie jest również formą nauczania Ewangelii, ewangelizacji. A w czasach, w których wielu ludzi nie nosi w sobie doświadczenia Boga i nie zna nauczania Kościoła, choć się na jego temat wypowiada, potrzebna jest rozbudowana katecheza dla dorosłych w naszych wspólnotach parafialnych. – Zbyt wielu ludzi swoją wiarę przeżywa emocjonalnie, a nie racjonalnie, dlatego szybko się zniechęcają i nie rozumieją, czy też wręcz nie znają swojego Kościoła. Studia z teologii mogą pomóc im to zmienić i zobaczyć, jak wielkim bogactwem, choć także i wyzwaniem, jest przynależenie do Kościoła rzymskokatolickiego – uważa Andrzej z Kluk.
Instytut Teologiczny w Łodzi, mieszczący się przy ul. ks. Ignacego Skorupki 7, rozpoczął rekrutację na rok akademicki 2023/24 na kierunku: teologia (specjalność katechetyka) oraz na studia podyplomowe dla nauczycieli o specjalności teologiczno-katechetycznej. Więcej informacji na: www. archidiecezja.lodz.pl/akw-it/.
"Bóg, którego się poznaje, kocha i głosi. Te trzy słowa: poznać, kochać i głosić – wyznaczają kierunki różnych dyscyplin na naszej Uczelni" - mówi ks. prof. Krzysztof Pawlina.
W rozmowie z KAI rektor Akademii Katolickiej w Warszawie wskazuje, dlaczego w dobie sekularyzacji warto zainteresować się katolicką uczelnią, jaki jest sens studiowania teologii, jak Akademia Katolicka reaguje na kryzys w Kościele, dlaczego język sztuki może być pomocny w głoszeniu ewangelii i katechezie, a także zdradza, jakie nowe propozycje ma dla studentów warszawska uczelnia.
9-dniowe nabożeństwo (21-29 listopada) do św. Andrzeja w celu uproszenia potrzebnych łask za Jego przyczyną. Chcąc łatwiej dostąpić łaski, dobrze w czasie nowenny wyspowiadać się i przyjąć nabożnie Komunię św.
Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca wiernych i ogień miłości Twojej racz w nich zapalić.
Żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy tak, jakby Boga nie było. Człowiek nastawiony jest na konsumpcyjny styl życia. Jest nastawiony tylko na zysk, na zabawę i przyjemności, a w społeczeństwie zanika poczucie obowiązku dobra wspólnego oraz odpowiedzialności za siebie i innych. Nie rozróżnia się dobra od zła, zabija się sumienie, a w konsekwencji młodzi ludzie popadają w depresję i tracą poczucie sensu życia.
Dzięki Kościołowi katolickiemu jesteśmy Polakami – mamy wielką narodową kulturę, zbudowaliśmy wielką cywilizację i nie możemy pozwolić, żeby ona zginęła. Europa jest dziś w kryzysie. Rozpowszechniają się tam różne sekty, nie mające ducha chrześcijańskiego, ale posługujące się Ewangelią – takie przypadki były nawet na Ślęży. Sekty które głoszą, że życie doczesne nie ma najmniejszej wartości, że materia i ciało ludzkie to samo zło i należy je zniszczyć, że należy zniszczyć wszelkie społeczności, poczynając od małżeństwa i rodziny, trzeba wszystko obalić i spowodować całkowite wygaśnięcie cywilizacji, która istnieje w Europie, niszcząc jej fundamenty, czyli chrześcijaństwo, często zamieniając świątynie w hotele, restauracje lub całkowicie zrównując je z ziemią. Dąży się do tego, żeby chrześcijaństwo w ogóle przestało istnieć. We wszystkich okresach historii kościoła, gdy przychodził kryzys, powstawały nowe zakony. Gdy przyszła reformacja, która odrzuciła 6 sakramentów, która odrzuciła władzę papieską, tradycję Kościelną i nauczanie ojców Kościoła i papieży, a skoncentrowała się na samej Biblii - tacy nauczyciele jak Luter, Zwingli czy Kalwin głosili, że każdy chrześcijanin ma prawdo po swojemu interpretować Pismo Święte, co wprowadzało zupełny chaos w kwestiach wiary. Wtedy pojawił się nowy zakon, który temu się przeciwstawił - zakon Jezuitów. Jezuici tworzyli szkoły, uczelnie, uniwersytety, które zakładał Kościół. Dziś rzadko się wspomina o tym, że uniwersytet jest dziełem Kościoła. W średniowieczu, w czasach gdy królowie i książęta nie umieli pisać i czytać jedynie Kościół tworzył uniwersytety – do roku 1400 założył ich ponad 40, m. in. uniwersytet Krakowski. Na tych uczelniach pracowało wielu zakonników, dominikanie - Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, franciszkanie – Św. Bonawentura i inni. Oni kształtowali umysły Europejczyków i stworzyli na terenie Europy mnóstwo szkół – nie mieczem, nie ogniem, ale intelektualnie przeciwstawiali się reformacji i uratowali Kościół katolicki w Europie. Później były też inne organizacje - bardziej i mniej jawne - w Europie, które próbowały opanować życie polityczne krajów europejskich, uniwersytety, rozwijające się media i ówczesne gazety. Chcieli za pomocą tych środków zniszczyć Kościół katolicki. Jednak zakony broniły Kościoła i wciąż go budowały. Trzeba jednak stwierdzić, że szatan nie śpi – on działa zawsze i ma do swojej dyspozycji pomocników. W naszych czasach szatan działa skuteczniej niż dawniej - poprzez media, dzięki którym ma większy zasięg. Próbuje się też skłócić profesorów, redaktorów gazet czy telewizji.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.