Uroczystości odpustowe w sanktuarium św. Anny w Lubartowie są czasem umacniania fundamentów wiary oraz zawierzenia Bogu rodzin i małżeństw. W tym roku szczególnym rysem lipcowego święta była solidarność z narodem ukraińskim. W Lubartowie gościli pielgrzymi z Ukrainy z bp. Janem Sobiło z diecezji charkowsko-zaporoskiej i ks. Wojciechem Stasiewiczem, dyrektorem Caritas Spes w Charkowie. Modlitwą i ofiarą pielgrzymi wspomogli rozbudowę Hospicjum św. Anny.
Nawiązując do życia Anny i Joachima, babci i dziadka Pana Jezusa, bp Jan Sobiło powiedział, że warto przyglądać się życiu rodziny współpracującej z łaską Bożą, w której na świat przyszła i wychowała się Maryja. – Tylko dobre drzewo daje dobry owoc, a taki owoc jak Maryja mogła dać tylko matka bardzo podobająca się Bogu i święta – powiedział. Jak podkreślił, „najważniejsze w życiu to podobać się Panu Bogu”, a im wcześniej człowiek zrozumie tę prawdę, tym będzie szczęśliwszy. – Święta Anna świętym życiem zasłużyła, aby narodzić Królową Nieba i ziemi, przez którą można wszystko wyprosić. A nasze myśli, pragnienia i styl życia często nie podobają się Bogu; choć pracujemy nad tym, jest w nas dużo słabości i grzechów. Święta Anna z Maryją poprzez taki odpust przyozdabiają nas jako dzieci swymi modlitwami. W naszym wyglądzie i zapachu Jezus odczuwa zapach świętości swojej Babci i Mamy. Zwracamy się do Jezusa przez pośrednictwo Jego Dziadków i Dziewicy Maryi, aby nas i nasze rodziny odnowił – powiedział ksiądz biskup. Odnosząc się do wychowania dzieci, zaapelował o wymagające rodziny. Podkreślił, że najważniejsze, co rodzice mogą dać dziecku, to wiara w Boga, a największym bogactwem jest obfitość darów domu Bożego. – Niedzielna Msza św., Komunia św. i modlitwa nauczona od malutkiego to bogactwo na całe życie. Aby godnie żyć i wytrwać, trzeba mieć wielką wiarę – zapewnił bp Sobiło.
Motywem przewodnim odpustowych nabożeństw i Mszy św. była modlitwa o dar pokoju. – Bóg nie chce wojny, jest Bogiem pokoju – powiedział ksiądz biskup, świadek dramatu wojny w Ukrainie. – Prosimy Boga, aby ocalił świat i doprowadził do nawrócenia Rosji, Ukrainy i naszego. Każdy grzech przyczynia się do wojny i nawet kosmos odczuwa destrukcyjny charakter grzechu. A moje osobiste nawrócenie, Komunia św., modlitwa i post, mogą przyspieszyć zakończenie wojny i przywrócić pokój Chrystusowy – powiedział bp Sobiło. Jak podkreślił, walczący o wolność Ukrainy płacą najwyższą cenę, abyśmy mogli żyć spokojnie; gdyby Ukraina poddała się, prawdopodobnie jej najeźdźcy zaatakowaliby Polskę. – Dziękujmy Bogu, że nasza wiara dała możliwość niesienia pomocy Ukrainie, że nasz rząd i prezydent pobudzili do pomocy przywódców Europy zachodniej, aby też pomogli Ukrainie. Polska przyjęła tysiące rodzin jak swoich, nie patrząc na zranienia historyczne, jak rzezie na Wołyniu. To jest owoc naszego chrześcijaństwa, to jest Ewangelia i prawdziwa miłość – powiedział bp Jan Sobiło.
Pomóż w rozwoju naszego portalu