Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Wdzięczność za zwycięstwo

W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju odbyły się uroczystości z okazji 103. rocznicy Bitwy Warszawskiej.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 36/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Biłgoraj

Joanna Ferens

Złożenie kwiatów przy tablicy

Złożenie kwiatów przy tablicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystkich zebranych w świątyni witał ks. Grzegorz Kawa, kapelan biłgorajskiego szpitala. – Jak kiedyś do domu Zachariasza tak i dzisiaj Najświętsza Maryja Panna pragnie przyjść do nas i podobnie jak wtedy przynosi nam Jezusa. Swoim życiem pokazuje wzór pielgrzymowania po ziemi i wskazuje również na jego cel czyli obcowanie w wiecznej szczęśliwości z Bogiem. Wpatrujemy się w Jej wzór, naśladujemy Jej cnoty, abyśmy również doszli do upragnionej niebieskiej komunii z Bogiem. Przeżywamy dzisiaj rocznicę Bitwy Warszawskiej, zwanej również „Cudem nad Wisłą”, która jest 18. na liście najważniejszych bitew w historii. Składamy dziś hołd tym wszystkim, którzy mieli odwagę stawić czoła bolszewickiej nawałnicy, tym wszystkim, którzy oddali swoje życie w obronie naszej Ojczyzny. Przeżywamy również Święto Wojska Polskiego, więc oddajemy cześć tym wszystkim, którzy dzisiaj stanowią o bezpieczeństwie naszego kraju, stoją u jego granic, by Polska była wolna i niepodległa – powiedział.

Wdzięczność za dar wolności

Reklama

– Dziś dziękujemy Maryi Wniebowziętej za odzyskaną wolność – mówił w kazaniu ks. Andrzej Chilewicz. – Dzisiaj w naszych świątyniach rozbrzmiewa radosny Magnificat. Polacy błogosławią Maryję i dziękują Jej za pomoc w 1920 r., gdy do Warszawy zbliżała się bolszewicka nawała. Dzisiaj dziękujemy Matce Bożej Wniebowziętej za otrzymaną wolność, prosimy o błogosławieństwo dla naszej Ojczyzny. I tak jak wtedy, 103 lata temu od uchronienia naszego kraju od czerwonej zarazy, dziękujmy Maryi za opiekę nad nami. Prośmy również o radość szczęścia wiecznego dla tych, którzy walcząc o wolność na ołtarzu Ojczyzny złożyli swe życie – podkreślał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Dzisiejsze wydarzenie w sposób szczególny jest ważne dla naszej parafii, ponieważ ta świątynia, kościół w Puszczy Solskiej został wybudowany jako wotum wdzięczności za odzyskaną wolność i „Cud nad Wisłą”. Mieliśmy to szczęście kiedyś przed laty, że rozbierając pofranciszkańskie budynki wpadały nam w ręce fragmenty zapisków pracujących tutaj niegdyś kapłanów. I wśród wielu takich wspomnień, jedno z nich dotyczyło właśnie Bitwy Warszawskiej, a dokładnie mieszkańców miasta, którzy wyjeżdżali do Warszawy i ruszali w bój, a wśród nich był m.in. mój dziadek. Kiedy wszystkie te wspomnienia poukładane zostały w całość zrozumiałem, jak ważna jest pamięć historyczna i właśnie takie zapisane wspomnienia sprzed lat. Później, gdy już to wszystko opisałem do Ministerstwa Obrony Narodowej, mój dziadek został uhonorowany Krzyżem Obrońców Ojczyzny. Nasz puszczański kościół został wzniesiony jako dziękczynienie za tamto zwycięstwo i nie ulega wątpliwości, że tamci ludzie kochali po Bogu, najbardziej Polskę. Służyli jej najbardziej jak umieli, modlitwą, ale gdy trzeba było to szli również walczyć o to, aby była ona na mapie świata. My jako Polacy mamy obowiązek pamiętać o tych, którzy szli walczyć o wolną Polskę i dawać przykład tym, którzy przyjdą po nas, aby wiedzieli na zawsze, że warto być Polakiem – tłumaczył Henryk Grabias ze Społecznego Komitetu Upamiętniania Miejsc Pamięci Narodowej.

Wyraz patriotyzmu

– Ta świątynia to wyraz wielkiego patriotyzmu naszych przodków, gdyż przez całe pokolenia właśnie tutaj do Bractwa Różańca Świętego zapisywali się ludzie, którzy za cel stawiali sobie codzienną modlitwę i krzewienie patriotyzmu i miłości do Ojczyzny. I gdy wybuchła Bitwa Warszawska, to właśnie stąd oni wstępowali do wojska i szli walczyć, z nadzieją i wiarą w sercach, z wielkim zaufaniem w Bożą Opatrzność. To im dodawało siły, a po powrocie zrobili wszystko, aby tu stanął kościół, który będzie przypominał o Bożej opiece i wstawiennictwie Maryi – dodał Henryk Grabias.

Reklama

– Wzgórze w Puszczy Solskiej od wieków było ostoją wiary i wierności Bogu. Kościół katolicki też od wieków był związany z patriotyzmem, zawsze był z narodem, modlił się o pomyślność i wolność dla naszego narodu i ziemi biłgorajskiej. Tutejsi franciszkanie również mieli ogromny wpływ na lokalny patriotyzm, gdyż kształtowali nasze dziedzictwo, szczególnie w czasach Powstania Styczniowego gdy tutaj, na tzw. wzgórzu czosnkowym gromadzili się powstańcy, aby przed drogą na walkę modlić się i zawierzać Bogu Ojczyznę i jej losy. Patriotyzm w tym miejscu był kształtowany od wieków, dlatego trudno było nie dziękować za wolność Polski, za nasze wartości narodowe i chrześcijańskie, dlatego ta inicjatywa była tutaj zawsze obecna. Dzisiaj chcemy do tego nawiązywać, chcemy podziękować budowniczym tej świątyni za ich trud, dziękować Maryi za Jej opiekę nad naszym narodem, za ten cud obrony naszego kraju przed antychrześcijańskimi, antykatolickimi bolszewikami. Widać, że ta bitwa miała również wielkie znaczenie dla naszych mieszkańców, a szczególnie dla parafian z Puszczy Solskiej – wyjaśniał Stanisław Schodziński z Akademii Myśli Chrześcijańskiej.

Obrona chrześcijańskiego oblicza

– Właśnie ta bitwa zdecydowała o obronie chrześcijańskiej Polski i Europy, ponieważ Warszawa nie była przygotowana zbrojnie na taką potężną armię bolszewicką. W Warszawie nie było ani okopów, ani zasieków, Bolszewicy szli, zajęli już Radzymin i wtedy istotną rolę odegrał ks. Ignacy Skorupka, który ofiarował swoje życie na ołtarzu Ojczyzny. Już przed bitwą spisał testament i stanął na czele młodych akademickich żołnierzy, którzy mieli 15-16 lat i którzy przeszli zaledwie dwudniowe szkolenie do działań wojennych, gdyż na więcej nie było czasu. W momencie, gdy rozkazy się załamywały stanął na czele tych młodych żołnierzy i w tym momencie na niebie ukazała się Matka Boża. Są spisane zeznania wielu żołnierzy bolszewickich, którzy uciekali w popłochu widząc, jak Matka Boża Łaskawa, patronka Warszawy trzymała strzały w rękach, a tarczą odbijała pociski wystrzeliwane przez bolszewików, które wracały i gromiły najeźdźców. Bolszewicy wzięci do niewoli opowiadali, że widzieli księdza w komży z krzyżem w ręku, a nad nim Matkę Boską. Mówili, że niespodziewanie ujrzeli na ciemnym niebie ogromną, potężną i pełną mocy kobiecą postać. Ks. Wiesław Wiśniewski przekazując wspomnienie swojego pradziadka, Bolesława, mieszkańca parafii Zambrów powiedział, że „około 20 sierpnia wycofujący się w rozsypce bolszewicy mówili, że do Warszawy szło im się dobrze, jednak miasta nie zdobyli, ponieważ zobaczyli nad stolicą Matkę Bożą i nie mogli z nią walczyć”. Nie da się ukryć, że to zwycięstwo zapewniło naszemu państwu niepodległość na blisko 20 lat i uchroniło Europę Zachodnią przed rewolucją komunistyczną – dodał Stanisław Schodziński.

Po Eucharystii przedstawiciele władz miasta, stowarzyszeń kombatanckich i poszczególnych delegacji złożyli kwiaty i zapalili znicze pod tablicą znajdującą się w przedsionku kościoła i upamiętniającą budowniczych tego wotum wdzięczności za odzyskaną niepodległość Polski i na pamiątkę „Cudu nad Wisłą”.

2023-08-29 14:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Walczyli o wolność

Niedziela zamojsko-lubaczowska 7/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Biłgoraj

Joanna Ferens

Przy pomniku złożono kwiaty

Przy pomniku złożono kwiaty

W 161. rocznicę wybuchu powstania styczniowego mieszkańcy Biłgoraja zgromadzili się w sanktuarium św. Marii Magdaleny podczas uroczystości upamiętniających bohaterów z 1863 r.

Wydarzenie rozpoczęło się Mszą św. w intencji Ojców Franciszkanów i poległych powstańców. – Chcemy modlić się za tych wszystkich, którzy oddawali swoje życie za wolną Ojczyznę i przelewali za nią krew – podkreślił w rozmowie dziekan, ks. Witold Batycki. –Dziś żyjemy w wolnej Ojczyźnie, mamy wolność materialną, polityczną i suwerenność. Warto jednak przy okazji takich rocznic, jak ta celebrowana dziś, zastanowić się nad wolnością sumienia, wolnością wewnętrzną. By naród mógł przetrwać i rozwijać się, trzeba budować jego ducha, kultywować ideały, podtrzymywać kulturę i budować etos. W dzisiejszych czasach szczególnie potrzebujemy świadectwa duchowego, dlatego trzeba upamiętniać takie wydarzenia, oddawać cześć tym, którzy walczyli zarówno o wolność granic naszej Ojczyzny, jak i tę duchową i religijną – zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Zmarła siostra Inah Canabarro Lucas, najstarsza osoba na świecie

2025-05-01 07:48

[ TEMATY ]

śmierć

Wikicommons

S. Inah Canabarro Lucas

S. Inah Canabarro Lucas

Siostra Inah Canabarro Lucas, najstarsza osoba na świecie, zmarła 30 kwietnia 2025 r. w Porto Alegre w Brazylii w wieku 116 lat - informuje aciprensa.com.

Urodzona 27 maja 1908 roku zakonnica terezjańska była według LongeviQuest, grupy badaczy zajmujących się badaniem osób stulatków, najstarszą osobą na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję