Alojzy Guanella urodził się w miejscowości Franciscio Campodolcino w północnych Włoszech. W 1860 r. wstąpił do seminarium. Po święceniach kapłańskich, które przyjął w 1866 r., otrzymał parafię w Savogno. Następnie udał się do Turynu, gdzie przez rok pomagał św. Janowi Bosko w jego pracy nad opuszczoną młodzieżą. Założył szpital, który na wzór św. Józefa Cottolengo nazwał Małym Dziełem Opatrzności. Powołał do życia dwie nowe rodziny zakonne: Zgromadzenie Sług Miłości i Zgromadzenie Sióstr Córek Maryi Matki Bożej Opatrzności.
W 1905 r. Kalabrię nawiedziło potężne trzęsienie ziemi. W 1908 r. podobne nieszczęście spotkało Messynę. Alojzy ze swoimi duchownymi synami i córkami pospieszył z pomocą. Przygarniał bezdomnych, otwierał domy i przytułki-sierocińce dla młodzieży oraz inne placówki dobroczynne.
„Ludzkie i duchowe świadectwo św. Alojzego Guanelli jest dla całego Kościoła szczególnym darem łaski. W swoim ziemskim życiu odważnie i z determinacją żył ewangelią miłości (...). Dzięki głębokiemu i trwałemu zjednoczeniu z Chrystusem, w kontemplacji Jego miłości, ks. Guanella, prowadzony przez Bożą Opatrzność, stał się towarzyszem i nauczycielem, podporą i pociechą dla najuboższych i najsłabszych” – powiedział o nim Benedykt XVI.
Został zapamiętany jako sumienny zakonnik, człowiek, który „zawsze był gdzieś blisko, tam, gdzie trzeba – bez rozgłosu, bez wielkich słów”. Na Jasnej Górze odbyło się ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył przełożony generalny o. Arnold Chrapkowski, homilie wygłosił o. Michał Lukoszek, wikariusz generalny Zakonu Paulinów.
- Dziękujemy za to, że pokazywałeś, jak można żyć blisko Boga i Matki Bożej – zwyczajnie, codziennie, z sercem, za Twoje świadectwo – nie z wielkich słów, ale z małych gestów. Za to, że byłeś człowiekiem obecności – powiedział w homilii wikariusz generalny Zakonu Paulinów.
Alarm w oknie życia w Dąbrówce Wielkiej - dzielnicy Piekar Śląskich. Znaleziono noworodka. Dziewczynka jest zdrowa, znajduje się pod opieką lekarzy, a ma zaledwie jeden dzień.
Dziewczynka najprawdopodobniej urodziła się wczoraj (30.07), chwilę po północy. Następnie została przywieziona lub przyniesiona do okna życia w Dąbrówce Wielkiej prowadzonego przez siostry Boromeuszki.
s. Amata J. Nowaszewska CSFN / Family News Service
Kopiec Powstania Warszawskiego
Choć przez dekady był dziką, porośniętą roślinnością zwałką gruzu, na której dzieci z Czerniakowa bawiły się w Robin Hooda, mieszkańcy wiedzieli, co skrywa ta góra. Dziś, w 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, Kopiec Powstania to już nie tylko miejsce pamięci — to również swoiste muzeum, zielona ostoja i symboliczny pomnik unicestwionej Warszawy.
Na warszawskim Czerniakowie wznosi się monumentalne, a wciąż zaskakująco mało znane miejsce pamięci. Kopiec Powstania – usypany z gruzów zniszczonego miasta – zawiera około 4 proc. całkowitej masy gruzu, jaka po wojnie pokrywała stolicę. Choć przez dziesięciolecia oficjalnie figurował jako „kopiec Czerniakowski” i traktowany był jak góra śmieci, dla lokalnych mieszkańców pozostawał czymś znacznie więcej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.