Reklama

Felietony

Inna Polska?

Problem polega na tym, jak nowe władze poradzą sobie z narastającymi zagrożeniami dla suwerennego bytu Polski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Obudziliśmy się w Polsce, w której najprawdopodobniej dojdzie do zmiany władzy, tym samym czeka nas pewnie zmiana dominującej retoryki i kierunków działania polskiego rządu. Prawo i Sprawiedliwość zapewne przejdzie do opozycji. Czy na to zasłużyło? Trochę tak, ale przecież był to rząd o wiele bardziej czuły na polskie sprawy, o wiele bardziej skory do naprawiania kraju niż jego poprzednicy. Co do tego nie mam wątpliwości. Rząd PiS był tym, który chciał się Polakom bardzo podobać, i dzięki temu sprawił, że młodzi jednak nie wyjeżdżali już tak tłumnie za granicę, a ogólny poziom zamożności Polaków wyraźnie wzrósł. Programy socjalne bardzo poprawiły życie najuboższych. Sęk w tym, że liderom PiS zabrakło realnego pomysłu na kontynuowanie swoich reform. Wiele z nich zresztą – jak choćby zmiana ustroju sądów – nie wyszło. Pod koniec tych dwóch kadencji coraz mocniej dawały o sobie znać ciągoty do bogacenia się i działania z pominięciem uczciwych procedur. Okres pandemii COVID-19 obfitował w takie działania, rządzący pogubili się w ogólnoświatowych tendencjach sanitarystycznych, a ministrami zdrowia zostawali ludzie, którzy budzili coraz większe wątpliwości. Do władzy dopuszczono też całe grono interesownych „ekspertów”. Czy jednak jakiś inny rząd, inna partia przeprowadziłyby Polskę przez ten okres sprawniej, bardziej uczciwie? Wątpię. Być może – z perspektywy czasu – osądzimy, że PiS i tak był najlepszy z tego, co Polakom w czasie pandemii mogło się przytrafić.

Potem przyszła wojna na Ukrainie. I tu nasi rządzący pogubili się już mocno. Bezrozumna ukrainofilia, promowanie jako stalowego bohatera budzącego wielkie wątpliwości prezydenta Ukrainy pozostawiły głęboki niesmak. Nadanie Zełenskiemu najwyższego polskiego odznaczenia – Orderu Orła Białego tylko ten niefortunny ciąg zdarzeń spuentowało. I znowu powraca pytanie: czy jakaś inna opcja polityczna rozegrałaby to lepiej, korzystniej dla polskich interesów? Dziś prawdopodobnie przyjdzie do władzy koalicja PO-Polska 2050-PSL-SLD, a raczej kilkanaście partyjek i stronnictw skupionych w tych trzech koalicjach. Jesteśmy już krajem o niejednolitej strukturze etnicznej – z bardzo dużą mniejszością ukraińską w naszych granicach. Stoimy przed widmem rosnącego dyktatu Niemiec, już tylko pozornie maskowanego szyldami Unii Europejskiej. Trwa nacisk na to, abyśmy wprowadzili w Polsce walutę euro i zrezygnowali z rozliczeń w naszych złotówkach. Globaliści nasilają parcie na wprowadzanie totalitarnych uregulowań klimatycznych, sanitarnych i ideologicznych, zwłaszcza tych związanych z promocją nienaturalnych preferencji seksualnych i z rozbijaniem normalnego modelu funkcjonowania rodziny. Już całkiem otwarcie trwa atak na Kościół katolicki, i to zarówno z zewnątrz, jak i – niestety – często z wnętrza tej wspólnoty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybory w Polsce nie miały żadnego wpływu na te tendencje. Problem polega na tym, jak nowe władze poradzą sobie z narastającymi zagrożeniami dla suwerennego bytu Polski. Szczerze mówiąc, jestem pełen najgorszych obaw. Czeka nas bowiem rząd słaby i na dodatek rozrywany partykularnymi interesami tworzących go stronnictw i koterii. Donald Tusk – polityk, który jest obliczem tej zmiany, nigdy nie obstawał twardo przy walce o nasze interesy. Jakie są gwarancje, że teraz może się to zmienić? Jakie mamy zapewnienia, że nowe władze będą reprezentować polskie interesy? Nowy rząd utworzą przecież kompradorzy z dawnych ZSL, PZPR i kilku partyjek, które zawsze obstawały przy interesach ancien régime.

Moja główna pretensja do PiS brzmi: nigdy nie złamaliście ostatecznie potęgi środowisk, które zmówiły się przy „okrągłym stole”. To teraz się na was zemściło, a przy okazji zemści się na wszystkich Polakach. Prawo i Sprawiedliwość zagubiło się w trosce o własne interesy, uznało, że sprawdzona metoda działania jeszcze raz przyniesie sukces. Ale Polska się zmieniła, do głosu doszło nowe pokolenie. Propaganda finansowanych z różnych miejsc mediów zrobiła swoje, rozwichrzona ideologicznie edukacja także odegrała tu destrukcyjną rolę. Nie można jednak obrażać się na rzeczywistość i współczesnych Polaków. Z tych wyborów należy wyciągnąć realne, choć często pewnie i bolesne dla rządzących dotąd polityków wnioski. Dla mnie osobiście teraz sytuacja jest łatwiejsza – będę tej władzy bezwzględnie spoglądał na ręce i informował o jej każdym fałszywym kroku! Czyniłem tak też w czasach rządów PiS, ale ze ściśniętym sercem. Teraz będzie to łatwiejsze.

2023-10-24 14:46

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie szczepię się – grzeszę?

Wolność polega nie tylko na podejmowaniu ważnych decyzji, ale także na poszukiwaniu informacji i potwierdzaniu ich przez niezależne autorytety z dziedziny nauki.

Jeden z katolickich publicystów napisał, że brak zgody na przyjęcie szczepionki przeciwko COVID-19 jest grzechem przeciwko przykazaniu: „nie zabijaj”. „To brak roztropnej troski o zdrowie własne i zdrowie innych” – podkreślił. Nawiasem mówiąc, zazdroszczę mu łatwości przenikania Boskiej Woli.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież nieoczekiwanie przybył do bazyliki Świętego Piotra

Papież Franciszek przybył w czwartek nieoczekiwanie do bazyliki Świętego Piotra - podała agencja Ansa za źródłami watykańskimi. To kolejny niezapowiedziany ruch papieża, który w środę w Domu Świętej Marty przyjął brytyjską parę królewską, a w niedzielę pozdrowił wiernych na zakończenie mszy dla osób chorych i pracowników służby zdrowia.

Jak wyjaśniła Ansa, Franciszek, który przechodzi w Watykanie rekonwalescencję po ciężkiej chorobie, chciał zobaczyć rezultaty prowadzonych w bazylice prac konserwatorskich i podziękować pracującym tam osobom.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego krzyż nazywamy Drzewem Życia?

2025-04-11 10:31

[ TEMATY ]

książka

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Od kiedy krzyż zaczęto przedstawiać jako Drzewo Życia? Z czym jest to związane i jakie ma znaczenie? Jak słowa Pisma Świętego odnajdywać w formie przedstawianego krzyża? Wyjaśnia to w swojej najnowszej książce o. Eugeniusz Grzywacz, pijar, historyk sztuki.

Artykuł zawiera fragment książki „Krzyż. Historia odkrywana w dziejach sztuki”, wyd. eSPe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję