Reklama

Głos z Torunia

Mężczyźni Maryi

Mróz, kolorowe światełka i atrakcje na pobliskim Jarmarku Bożonarodzeniowym nie zniechęciły mężczyzn, aby wspólnie wyznawać swoją wiarę.

Niedziela toruńska 51/2023, str. I

[ TEMATY ]

Toruń

Agata Mieczkowska

Panowie co miesiąc gromadzą się na wspólnej modlitwie

Panowie co miesiąc gromadzą się na wspólnej modlitwie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak co miesiąc w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Toruniu grupa mężczyzn zgromadziła się na modlitwie. Mateusz Hanusiak, organizator Męskiego Różańca, podkreśla, że wydarzenie ma konkretny cel. – Ta inicjatywa jest odpowiedzią na prośbę Matki Bożej, aby publicznie wynagradzać za bluźnierstwa. Na comiesięczne wydarzenie zapraszamy wszystkich mężczyzn, którzy umiłowali modlitwę różańcową – mówił. Bardzo budujący był widok żon, które także uczestniczyły w spotkaniu. – Modlą się z nami również kobiety, które wspierają swoich mężczyzn – podkreślał organizator.

Reklama

Modlitewne spotkanie rozpoczęło się Koronką do Bożego Miłosierdzia. Po niej sprawowana była Eucharystia, której przewodniczył ks. Jacek Maćkiewicz. Kapłan zwrócił uwagę na to, że dzisiejszy świat nie zachęca nas, aby przyznawać się do swojej wiary. – Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię to słowa, które, jak widzimy, są nieakceptowalne w świecie. Mówi on, że zło, grzech należy tolerować, wręcz akceptować. Wierność słowu Jezusa uznawana jest za coś niemodnego i staroświeckiego – zauważył. Mieszkańcy Torunia zgromadzeni na ulicach Starego Miasta mogli jednak zobaczyć, że są osoby, które nie wstydzą się swojej religijności. W homilii podkreślił to także ks. Jacek. – Widzimy, że w dzisiejszym świecie nie należy się narzucać ze swoją religijnością, okazywać jej publicznie, ale czynimy zupełnie inaczej, ponieważ nie wstydzimy się Ewangelii, Chrystusa, naszej Matki – Maryi. Wychodzimy dziś na ulice, aby głosić wielkie rzeczy, które Pan Bóg uczynił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Umocnieni Słowem Bożym mężczyźni z odwagą przeszli ulicami Starego Miasta, odmawiając modlitwę różańcową. Było to poruszające świadectwo ich wiary. Idąc wśród ludzi z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej pokazali, że najważniejsze w zbliżających się świętach Bożego Narodzenia nie są świąteczne zakupy i cała skomercjalizowana otoczka, ale Jezus i Maryja.

Uczestnicy spotkania podzielili się, dlaczego wybierają comiesięczny Męski Różaniec jako formę swojej modlitwy. – Uczestniczę w pierwszosobotnich spotkaniach Męskiego Różańca, by być bliżej Maryi. Proszę Ją, bym nigdy się nie oddalił od Jezusa i od Niej – mówił Zygfryd. – Uczestniczę w spotkaniach, ponieważ o to prosiła Matka Boża. Nie zawsze bywam w pierwszą sobotę, ale w miarę możliwości staram się wynagrodzić za grzechy i bluźnierstwa, jakich dokonują ludzie na świecie – podzielił się Piotr.

Męski Różaniec to cykliczna inicjatywa, na którą organizatorzy zapraszają wszystkich mężczyzn, którzy chcą pogłębić swoją relację z Bogiem, Maryją i drugim człowiekiem.

2023-12-12 14:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienia z dawnych przedmieść Torunia

Niedziela toruńska 37/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

Toruń

Ks. Paweł Borowski

W budynku mieści się oddział psychiatryczny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu

W budynku mieści się oddział psychiatryczny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu

Wielokrotnie przejeżdżamy przez Toruń, a może nawet planujemy tam wycieczkę. Czy zdajemy sobie sprawę, ile historycznych tajemnic kryje to miasto? Ile wspaniałych postaci jawi się nam w tle historii Torunia? Jednym z takich miejsc jest stary gmach z czerwonej cegły przy ul. Skłodowskiej-Curie 27/29, w którym obecnie mieści się oddział psychiatryczny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Pewnie nie zdajemy sobie sprawy, jaką historyczną tajemnicę kryją te dawne mury…

Był 1920 r. W Toruniu, jak w każdym większym polskim mieście, plagą były choroby weneryczne. Bezrobocie, brak środków do życia zmuszały młode kobiety i dziewczyny do rzucenia się w ostateczność: do rezygnacji ze wszystkich zasad moralnych i szukania zarobku na ulicy kosztem własnego ciała. Konsekwencją tego były właśnie te choroby, trudne do opanowania, niemożliwe do wyleczenia, a bardzo przykre i uciążliwe dla samych chorych i szkodliwe dla innych. Nic więc dziwnego, że te osoby musiały być pod nadzorem policji obyczajowej. Z historii apostolatu bł. Marii Karłowskiej wiemy, że pierwsze jej wychowanki to były właśnie tzw. dziewczyny kontrolne, czyli z „czarną książeczką”, a więc zarejestrowane przez policję jako trudniące się nierządem. „Słowo Pomorskie” z 31 marca1935 r. tak pisało o tym problemie: „Dziewczęta moralnie upadłe i fizycznie zgangrenowane – to była sfera tak obca i daleka, że liczyła się nie tylko do owych spraw, o których się nie mówi, ale do tych, o których się nawet myśleć nie chce”.
CZYTAJ DALEJ

W rankingach szkół decydowały wyniki matur i olimpiad. Teraz dodano LGBT+

2024-12-04 12:06

[ TEMATY ]

perspektywy

LGBT+

ideologia w szkołach

matury

olimpiady

ranking

Adobe Stock

Popularny Ranking Liceów i Techników „Perspektyw” zmienia reguły oceny placówek edukacyjnych. Do tej pory brano pod uwagę wyniki matur i olimpiad. Od 2026 r. dojdzie do tego kryterium „otwartości”, w tym „przyjazności LGBT+”. To kolejny raz, gdy ideologia próbuje przesłonić zdrowy rozsądek.

Zarówno młodzi ludzie planujący swoją przyszłość, jak i ich rodzice dbający o wychowanie swoich pociech, często potrzebują wskazówek, gdzie szukać najbardziej skutecznych form edukacji. W poszukiwaniu najlepszych szkół średnich, w których warunki i kadra mogą przewidywalnie zagwarantować dobry start i dostanie się na wymarzone uczelnie wyższe, wertują rankingi placówek edukacyjnych.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: porwano kolejnego katolickiego kapłana

2024-12-04 15:53

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

porwanie

Nigeria

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Ks. Gerald Ohaeri ze Zgromadzenia Ducha Świętego został uprowadzony kiedy wracał do domu zakonnego po Mszy św. To trzeci nigeryjski duchowny, znajdujący się w rękach porywaczy.

Jak informuje agencja Fides, ks. Ohaeri padł ofiarą porywaczy, gdy wracał do miejscowości Isienu w diecezji Nsukka, po Mszy św., którą odprawiał w stolicy południowo-wschodniego stanu Enugu. Kapłan poruszał się drogą, która została opanowana w ostatnim czasie przez bandy lokalnych przestępców, nieuchwytnych pomimo wzmożonych kontroli służb.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję