Reklama

Parafia św. Konstancji

Historia powstania Grup Żywego Różańca

Niedziela w Chicago 25/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patrząc z perspektywy kilku lat uważam, że Grupy Żywego Różańca, które działają przy parafii św. Konstancji, to widoczne działanie Ducha Świętego i efekt współpracy wielu ludzi.
Po raz pierwszy zetknęłam się z myślą o byciu członkiem Grup Żywego Różańca, gdy moja koleżanka Elżbieta Grabowski, zaprosiła mnie, bym włączyła się do właśnie powstających Kół Żywego Różańca w Munster, IN. Po krótkich przemyśleniach i rozmowie z koleżanką Krystyną Wiklański, która poddała mi myśl, by też założyć Żywy Różaniec przy naszej parafii - zaczęłyśmy nad tym pracować. Najpierw zapraszałyśmy członków naszych rodzin, bliższych i dalszych znajomych. Również wiele osób zapytanych na parkingu szkolnym o chęć przynależenia do Żywego Różańca, odpowiedziało pozytywnie.
Z końcem października 1996 r. powstało pierwszych pięć Kółek Różańcowych, a naszym duchowym przewodnikiem został ks. Andrzej Iżyk.
Od pierwszych miesięcy istnienia Grup Żywego Różańca, jego członkowie i ich rodziny spotykały się na nabożeństwach eucharystycho-różańcowych w każdą drugą sobotę miesiąca i tak jest do tej pory.
Oprócz codziennej modlitwy różańcowej, która jest obowiązkiem każdego członka Grupy, bierzemy również czynny udział w życiu naszej parafii.
Współorganizowaliśmy bankiety, wydawane, by uhonorować biskupów z Polski: bp. Józefa Życińskiego, bp. Wiktora Skworca, a ostatnio abp. Wojciecha Ziębę oraz składaliśmy ofiary na seminaria duchowne w kraju.
Braliśmy udział w nabożeństwach, gdy naszą parafię nawiedzała figura Matki Bożej Milenijnej. W październiku włączyliśmy się aktywnie w przewodnictwo modlitwie różańcowej w czasie codziennych nabożeństw różańcowych oraz przygotowaliśmy jeden z ołtarzy na procesję Bożego Ciała.
Tradycją są nasze coroczne spotkania opłatkowe. Każdy przynosi wtedy mały poczęstunek, a po wspólnym kolędowaniu jest czas na prywatne rozmowy i bliższe poznanie się. Spotkania opłatkowe cieszą się dużą popularnością i mamy wówczas największą frekwencję.
W obecnej chwili istnieje już osiem Grup Żywego Różańca, a od lipca 2002 r. naszym duchowym przewodnikiem i opiekunem jest ks. Zdzisław Torba.
Spotkania eucharystyczne naszej Grupy odbywają się w każdą drugą sobotę miesiąca - o godz. 7.00 wieczorem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV objął Katedrę Rzymską. „Ofiaruję wam to co mam i czym jestem”

2025-05-25 18:53

[ TEMATY ]

bazylika św. Jana na Lateranie

Papież Leon XIV

Biskup Rzymu

Vatican News

Papież Leon XIV objął Katedrę Rzymską

Papież Leon XIV objął Katedrę Rzymską

Papież Leon XIV w niedzielne popołudnie uroczyście objął Bazylikę Świętego Jana na Lateranie. To katedra Biskupa Rzymu i „Matka wszystkich Kościołów”. Papież zapewnił, że pragnie wejść na wielki „plac budowy”, jaki prowadzi Kościół w Rzymie, będąc wielkim otwartym i gościnnym domem.

Kardynał Baldassare Reina, wikariusz generalny Rzymu na początku Mszy świętej powitał Leona XIV. „Ojcze Święty, Kościół, który jest w Rzymie z radością uczestniczy w objęciu Katedry Rzymskiej przez następcę Apostoła Piotra” – powiedział kard. Reina. „Objąć katedrę pasterską znaczy troszczyć się z miłością o owczarnię Chrystusa” – mówił dalej. „Niech Najwyższy Pasterz trzody, który powróci, znajdzie Kościół utwierdzony w wierze i pałający miłością” – dodał wikariusz generalny Rzymu.
CZYTAJ DALEJ

Papież oddał hołd Maryi, „Salus Populi Romani”

2025-05-25 20:28

[ TEMATY ]

Maryja

Papież Leon XIV

Salus Populi Romani

PAP/EPA

Modlitwa Leona XIV przed obrazem „Salus Populi Romani”

Modlitwa Leona XIV przed obrazem „Salus Populi Romani”

Ostatnim punktem dzisiejszego Leona XIV dnia była wizyta w bazylice Santa Maria Maggiore oraz modlitwa przed obrazem „Salus Populi Romani”, a także przy grobie jego poprzednika, papieża Franciszka.

Leona XIV powitali archiprezbiter bazylik Santa Maria Maggiore kard. Stanisław Ryłko oraz koadiutor, kard. Rolandas Makrickas. W ich towarzystwie, pozdrawiając zgromadzone duchowieństwo i wiernych Ojciec Święty udał się do kaplicy Paulińskiej, w której umieszczony jest obraz Salus Populi Romani. Schola odśpiewała pochodzący z VII lub VIII wieku hymn Ave Maris Stella, (Witaj, Gwiazdo morza, Wielka Matko Boga, Panno zawsze czysta, Bramo niebios błoga…)
CZYTAJ DALEJ

U schyłku kampanii wyborczej - nie zgadzam się z Janem Rokitą

2025-05-25 19:19

[ TEMATY ]

wybory

kampania

Milena Kindziuk

Jan Rokita

Red

„Potrafiłby pan mnie przekonać, żebym poszedł na wybory?” – takie pytanie (przed pierwszą turą wyborów prezydenckich) Robert Mazurek zadał Janowi Rokicie w Kanale Zero. „Chyba bym potrafił” – odparł Rokita (przyznając, że sam zawsze bierze udział w głosowaniu). I rozpoczął swój wywód: „Generalnie chodzenie na wybory jest ok, nie uważam jednak, żeby było to obowiązkiem moralnym, jak biskupi zwykli twierdzić w Polsce regularnie… Zawsze się temu dziwiłem, nawiasem mówiąc, że biskupi, którzy mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz, ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory i że Pan Bóg nas rozlicza za chodzenie na wybory. To nie jest prawda… Nie uważam, żeby to było obowiązkiem moralnym”. I tu pojawia się kłopot.

W mojej ocenie jest to bardzo ciekawa rozmowa (można odsłuchać na Kanale Zero), często na poziomie metapolityki, prawdziwa uczta intelektualna! W tym punkcie jednak, pozwolę sobie nie zgodzić się ze stanowiskiem znanego polityka Jana Rokity. Faktycznie bowiem, udział w wyborach jest dla katolika nie czym innym, tylko właśnie obowiązkiem moralnym, wypływającym najpierw z biblijnego wezwania do „czynienia sobie ziemi poddanej”, potem z Ewangelii, która jasno wskazuje granice między dobrem i złem, między kłamstwem i prawdą, wreszcie z katolickiej nauki społecznej. To z tego powodu biskupi „ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory”, usilnie przypominając, na kogo można a na kogo nie powinno się głosować z etycznego i moralnego punktu widzenia. I nie ma w tym sprzeczności, że z racji swego powołania „biskupi mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz”. Te dusze nie są wyizolowane – ani od ciała ani od świata. Troskę o zbawienie naszych dusz duchowni – zgodnie z ich misją - muszą wykazywać także i w ten sposób, że będą nam zakreślać wyraźne granice postępowania nie tylko w życiu osobistym, ale też społecznym i publicznym. Chrześcijanin ma obowiązek przemieniać ten świat na lepsze zgodnie z nauczaniem Chrystusa. I nie ma tu kompromisów. Taka jest nasza wiara, taka jest Ewangelia. Czyż zresztą nie w tym duchu nauczał nas przez 27 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II, gdy apelował, byśmy byli „ludźmi sumienia”, byśmy w naszej Ojczyźnie, „która jest matką”, uczyli się dobrze zagospodarowywać naszą wolność i przestrzegając, że „demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję