Reklama

Porady

Wirus groźny nie tylko dla dzieci

Katar, kaszel, lekka gorączka nie muszą oznaczać pierwszych objawów grypy czy COVID-19. Może to być wirus RSV.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Syncytialny wirus oddechowy – RSV to wirus powodujący sezonowe zakażenie dróg oddechowych, szczególnie groźny dla małych dzieci i niemowląt oraz ludzi starszych, obciążonych wieloma chorobami i osób z obniżoną odpornością. W tym sezonie infekcyjnym rozprzestrzenia się wyjątkowo dynamicznie i powoduje przepełnienie oddziałów pediatrycznych.

Jak przebiega zakażenie u dzieci?

Wirus RSV u dzieci wywołuje infekcję górnych dróg oddechowych, ale u najmłodszych pacjentów, do 5. roku życia, może przebiegać również pod cięższą postacią – ostrego zapalenia oskrzeli, ostrego zapalenia oskrzelików oraz zapalenia płuc. Może się to objawiać przewlekającym się kaszlem, dusznością, przyspieszonym i świszczącym oddechem, wysiłkiem oddechowym – dziecko wciąga międzyżebrza, stęka; pojawia się wysoka gorączka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co robić w razie wystąpienia tych objawów u dziecka?

Reklama

W każdym przypadku należy udać się do pediatry. Zarówno w gabinecie lekarza POZ, jak i w aptekach dostępne są testy antygenowe, tzw. testy potrójne, które pozwalają rozpoznać, czy mamy do czynienia z zakażeniem RSV, SARS-CoV-2 czy wirusem grypy. Choć nie istnieje leczenie przyczynowe infekcji o etiologii wirusowej i choroby te mają charakter samoograniczający, to w przypadkach wątpliwych ważne jest wykluczenie podłoża bakteryjnego choroby, które wymaga antybiotykoterapii. Infekcje wirusowe leczymy objawowo – stosujemy nawadnianie, inhalacje z solą fizjologiczną oraz w razie potrzeby leki przeciwgorączkowe, leki ułatwiające odkrztuszanie lub przeciwkaszlowe. W przypadku ciężkiego przebiegu choroby lekarz skieruje dziecko do szpitala.

Jaka jest droga zakażenia RSV?

Wirusem zakażamy się tzw. drogą kropelkową (w czasie kaszlu, kichania, mówienia i wdychania powietrza w otoczeniu nosiciela wirusa) lub przez kontakt bezpośredni – cząsteczki wirusa na powierzchniach utrzymują się nawet kilka godzin. Wirusy osadzają się na błonie śluzowej nosogardzieli lub wnikają przez spojówki oka. RSV charakteryzuje bardzo duży współczynnik reprodukcji, co oznacza, że jest to bardzo zakaźny wirus.

Jak przebiega zakażenie RSV u osób dorosłych?

Zakażenia RSV u dorosłych mają zazwyczaj łagodny przebieg, ale także mogą prowadzić do ciężkich powikłań. Najczęściej występują pod postacią tzw. przeziębień, choć nie są ich najczęstszym czynnikiem etiologicznym. Dużo częściej infekcja górnych dróg oddechowych jest powodowana przez ryno- lub koronawirusy. Zwiększone ryzyko ciężkiego przebiegu zakażenia występuje u osób w starszym wieku, ze względu na obniżenie odporności związane z wiekiem oraz ze współistniejącymi chorobami przewlekłymi. Może wtedy przebiegać, podobnie jak u dzieci, z zajęciem dolnych dróg oddechowych.

Jak zapobiegać infekcji RSV?

Należy pamiętać o ogólnych zasadach wzmacniania odporności, zarówno u dzieci, jak i u osób dorosłych. Naturalne zabezpieczenia przed zakażeniem to: nawadnianie organizmu, dieta bogata we wszystkie składniki odżywcze, witaminy, mikro- i makroelementy, ubranie dostosowane do temperatury otoczenia. W sezonie infekcyjnym ważne są również higiena rąk, częsta dezynfekcja powierzchni, unikanie kontaktu z osobami objawowymi bądź osobami z kontaktu z osobą chorą. Należy pamiętać, że choć ludzie dorośli zazwyczaj infekcję przechodzą bezobjawowo, to nadal pozostają źródłem zakażenia.

Na polskim rynku farmaceutycznym kilka miesięcy temu, po wielu latach prac laboratoryjnych, pojawiła się szczepionka Arexvy skierowana przeciwko RSV, która jest wskazana dla osób w wieku 60+ z różnego rodzaju chorobami przewlekłymi (tj. niewydolnością serca, cukrzycą, astmą, POChP). Udowodniono jej wysoką skuteczność. Podaje się ją w schemacie jednodawkowym, w formie iniekcji domięśniowej. Niestety, ze względu na krótki czas od pojawienia się szczepionki na rynku jest duży problem z jej dostępnością, ponadto jest ona bardzo droga (ok. 1000 zł).

2024-01-16 12:54

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odleżyny – trudny problem

Tworzą się szybko i goją powoli. Opiekunowie chorych leżących muszą być wyczuleni na sprawę odleżyn.

Osoby rozpoczynające opiekę nad chorym, który jest na dłużej unieruchomiony w łóżku lub na wózku, nie zawsze zdają sobie sprawę, że jednym z większych problemów, z którymi będą musiały się zmierzyć, są odleżyny. To określenie obejmuje różnego stopnia rany i owrzodzenia, które powstają wskutek długotrwałego ucisku ciała na podłoże. Zaniedbane odleżyny sprawiają choremu ból, a opiekunowi przysparzają pracy związanej z długotrwałym i kosztownym leczeniem. W skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do powikłań stanowiących zagrożenie dla życia pacjenta. Nowoczesny sprzęt i akcesoria do pielęgnacji bardzo ułatwiają pracę opiekunom, niemniej jednak w zapobieganiu odleżynom nadal najważniejsze są dbanie o higienę i częste zmiany pozycji chorego.
CZYTAJ DALEJ

Czy wiecie, gdzie... znajduje się najstarsza w Polsce figura Matki Bożej Fatimskiej?

W powstałej w XI wieku podwrocławskiej wsi Tyniec Mały znajduje się zabytkowy kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Budowla z 1516 r. posiada cenny skarb. Na jej głównym ołtarzu znajduje się najstarsza w Polsce figura Matki Bożej Fatimskiej.

Niemiecka baronowa Maria Józefa von Ruffer to postać dobrze znana mieszkańcom Tyńca Małego. Ta głęboko wierząca kobieta (ur. 1894 r.) cieszyła się szacunkiem i ogromną sympatią mieszkańców podwrocławskiej wsi. Czym sobie na nią zasłużyła? Przez całe swoje życie służyła chorym i ubogim. Założyła tu ochronkę dla dzieci. Wraz z rodziną swej starszej siostry Marii Emmy von Fürstenberg bardzo dbała o tyniecki kościół. Sfinansowała przebudowę jego wnętrza na styl gotycki. Wspólnie ufundowali witraż Jezusa Ukrzyżowanego, mszał, różne wyposażenia (ornaty, chorągwie, itp.) oraz XVIII-wieczne obrazy stacji Drogi Krzyżowej, które niestety nie zachowały się do dziś. Dzwony, które podczas II wojny zdjęto z wieży, by przetopić je na armaty, ufundowała matka Marii Józefy, Gabriela von Ruffer. Kiedy dowiedziała się o objawieniu Matki Bożej w Fatimie (1917 r.) bez wahania rozpoczęła działania w kierunku upowszechnienia tego cudu. Niejednokrotnie kontaktowała się w tej sprawie z Ojcem Świętym Piusem XI. W owych czasach spotkanie z papieżem nie należało do rzeczy prostych. W kontaktach z nim Marii Józefie pomagał ówczesny metropolita wrocławski abp Adolf Bertram. Uzyskanie akceptacji życiowej misji baronowej nie było łatwe, gdyż uznaniu objawień stanowczo sprzeciwiał się francuski kardynał (zapewne obawiał się przyćmienia sławy objawień w Lourdes). Mimo jego sprzeciwu, w 1930 r. Kościół uznał cud objawienia w Fatimie.
CZYTAJ DALEJ

100 lat Eucharystycznego Ruchu Młodych w Polsce

2025-05-14 11:00

Archiwum prywatne

Ks. Eryk Dobrzański, Diecezjalny Moderator ERMu z grupą dzieci należących do ERM-u

Ks. Eryk Dobrzański, Diecezjalny Moderator ERMu z grupą dzieci należących do ERM-u

Eucharystyczny Ruch Młodych (ERM) to jedna z propozycji pogłębienia i ożywienia życia religijnego wśród dzieci i młodzieży. Wspólnoty ERM-u działają na całym świecie. W Polsce są obecne w kilkunastu diecezjach.

Początki ruchu wiążą się z Kongresem Eucharystycznym w Lourdes w 1914 r. Jego uczestnicy zauważyli potrzebę głębszego wdrożenia dzieci w temat Eucharystii. Zrodził się więc pomysł, aby stworzyć wspólnotę, która się tym zajmie. Nazwano ją Ligą Eucharystyczną, później przybrała ona nazwę Dziecięcej Krucjaty Modlitwy. – Rok 1914 to czas, kiedy papież Benedykt XV widział już niebezpieczeństwo wojny i prosił, żeby szczególnie dzieci i młodzież, zaangażowani w taką krucjatę modlitwy, modlili się o pokój. I dzięki tym dwóm wydarzeniom, kongresowi i prośbie papieża, powstała grupa modlitewna dzieci, która od 1915 r. przyjęła nazwę Krucjata Eucharystyczna. To właśnie ona miała na celu gromadzić najmłodszych, którzy stanowili taką armią papieską i omadlali intencje papieża. Później nazwa została zmieniona na Eucharystyczny Ruch Młodych – mówi o początkach ruchu ks. Eryk Dobrzański, diecezjalny moderator ERM-u i dodaje, że również dzisiaj ERM ma za zadanie zanosić modlitwę w intencjach, które papież nosi w swoim sercu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję