Reklama

Niedziela Małopolska

Żłobek w szpitalnym łóżeczku

Dla chorych dzieci Pan Bóg jest obecny jako najłagodniejszy lekarz gotów uzdrawiać zarówno ich ciała, jak i dusze – mówił bp Robert Chrząszcz podczas kolędy w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie.

Niedziela małopolska 3/2024, str. I

[ TEMATY ]

Kraków

Biuro Prasowe AK

Kolędowanie w prokocimskim szpitalu to wieloletnia tradycja

Kolędowanie w prokocimskim szpitalu to wieloletnia tradycja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolędy arcybiskupów z pacjentami i pracownikami w szpitalu na Prokocimiu to tradycja, którą w 1979 r. zapoczątkował kard. Karol Wojtyła. Była tylko dwuletnia przerwa spowodowana pandemią. W tym roku w piątek 12 stycznia odbyła się 43. kolęda szpitalna z udziałem bp. Roberta Chrząszcza. Wraz z hierarchą kolędowali klerycy V roku WSD Archidiecezji Krakowskiej oraz zespół Mali Śwarni z Nowego Targu.

– Dla chorych dzieci Pan Bóg jest obecny jako najłagodniejszy lekarz gotów uzdrawiać zarówno ich ciała, jak i dusze – zwrócił uwagę biskup i puentował homilię: – Niech nasza modlitwa będzie mostem, który łączy cierpiące dzieci z sercem Bożym, a nadzieja w Jego obietnicach niech będzie źródłem siły dla nich i ich rodzin. Kaznodzieja życzył, aby szpital był takim miejscem, w którym: – Pielęgnujemy serca, oferujemy wsparcie, dzielimy się miłością, aby uzdrawiana była także dusza. Wygłaszając komentarz do Ewangelii o paralityku, bp Chrząszcz podziękował wszystkim pracownikom szpitala – od lekarzy po administrację – za pracę i posługę dla chorych. Podkreślił rolę kapelana szpitalnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dyrektor szpitala prof. Wojciech Cyrul, doceniając oprawę muzyczną Mszy św., stwierdził: – To jest moment, kiedy to miejsce, które zazwyczaj kojarzy się z cierpieniem, staje się miejscem radosnym. Podsumował w ten sposób występ góralskiego zespołu Mali Śwarni, który swą muzyką wspierał nadzieję i radość rosnące w sercach słuchaczy.

Kolędnicy nawiedzili szpitalne oddziały, gdzie modlono się i błogosławiono małych pacjentów. – Jest to pielgrzymka po sanktuarium cierpienia, jak to określił Jan Paweł II, kiedy był w tym szpitalu – definiuje kolędowanie ks. Lucjan Szczepaniak, sercanin.

Już dzień wcześniej dwukrotnie próbowałam porozmawiać z ks. Lucjanem – kapelanem szpitala. Mimo szczerych chęci spieszył do umierającego dziecka, a drugi raz możliwość rozmowy przerwało lądowanie helikoptera z poszkodowanym. Te fakty świadczą, jak wielkiego serca i sił potrzeba, żeby nieść nadzieję do małych serduszek nie tylko podczas kolędy, ale i na co dzień.

O pełnej troski pracy kapelana i duszpasterstwie w formie kapelanii Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy z kaplicą, w której od 1996 r. wprowadzono nieustanną adorację Najświętszego Sakramentu, kancelarią i biblioteką religijną, można poczytać na: www.kapelania-usd.com. W kaplicy znajduje się słynący łaskami ukoronowany obraz Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy Matki Miłosiernej, do której można zwracać się z prośbami także drogą internetową: https: //kapelania-usd.com/nowenna_nmp.html.

2024-01-16 12:54

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Msza Święta dziekczynna za opiekę Bożą nad prezydentem Andrzejem Dudą

CZYTAJ DALEJ

Sytuacja przedrozbiorowa?

2025-07-21 18:01

Niedziela Ogólnopolska 30/2025, str. 37

[ TEMATY ]

Witold Gadowski

Red.

Sytuacja, która teraz panuje w naszym kraju, skłania, niestety, do postawienia dramatycznego pytania: ile jeszcze zostało polskiej niepodległości.

Z rosnącą paniką przyglądam się „osiągnięciom” rządu premiera Donalda Tuska. To już nie tylko kasacja wszelkich prorozwojowych inwestycji, które mogłyby być konkurencyjne wobec planów niemieckich. Sztandarowym tego przykładem są skasowanie planów budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego i cały kontredans kłamstw maskujących efekt i wymowę tej decyzji. Dochodzi do tego całkowite współgranie z niemiecką polityką historyczną, którego przykłady mamy właśnie przed oczami w Gdańsku, Berlinie, Jedwabnem, we Wrocławiu. Oto w Berlinie – z wyjątkowo bezczelnym i kłamliwym wystąpieniem – pojawia się niejaki Peter Oliver Loew z Deutsches Polen-Institut w Darmstadt, który wprost sugeruje, że Polacy muszą zastanowić się nad swoimi „współodpowiedzialnością i współudziałem” w Holokauście wschodnioeuropejskich Żydów. Przysłuchuje się temu prof. Rafał Wnuk, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, i... milczy, a więc akceptuje nowe niemieckie kłamstwa! To dyrektor tego samego muzeum, z którego usunięto ekspozycje poświęcone rtm. Witoldowi Pileckiemu, św. Maksymilianowi Marii Kolbemu oraz rodzinie Ulmów. W czasie rządów Tuska zmienione zostało kierownictwo Instytutu Pileckiego, który teraz także stał się ośrodkiem szerzenia niemieckiej propagandy historycznej. Z kłamliwym wystąpieniem potomka narodu morderców zbiegła się wystawa „Nasi chłopcy” przygotowana w Muzeum Miasta Gdańska, która pokazuje, jak wielu Polaków służyło w Wehrmachcie. Jaka z tych faktów wynika konstatacja? Otóż to „nasi chłopcy” nosili mundury feldgrau i strzelali do bezbronnych cywilów różnych narodowości, w tym Żydów. Zbrodnie Wehrmachtu zostały udowodnione, a więc należy jedynie podmienić narodowość bandytów noszących mundury tej zbrodniczej organizacji... Wynika z tego, że byli to Polacy, a więc tezy p. Loewa mają pełne potwierdzenie na ekspozycji w Gdańsku, przygotowanej przecież za pieniądze polskich podatników. We Wrocławiu w auli głównej Uniwersytetu Wrocławskiego skuto płaskorzeźbę orła białego i na jej miejsce powieszono portret oberłajdaka kaisera Fryderyka II, odpowiedzialnego za rozbiory Rzeczypospolitej Polskiej. W tym samym czasie władze samorządowe dokonują remontu mostu Grunwaldzkiego na Odrze i na poważnie zastanawiają się nad tym, „czy nie przywrócić mu historycznego wyglądu i kształtu”. Wszystko zmierza ku temu, aby nazywał się „Kaiserbrücke” i był oznaczony insygniami Hohenzollernów. Podobne przypadki germanizowania nazw i miejsc publicznych mają miejsce w Opolu i Poznaniu. Co jest wspólnym mianownikiem tych wszystkich miejsc? Otóż rządzą tam członkowie Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ DALEJ

Papież o intencji modlitewnej na sierpień: żyjemy w czasach lęku i podziałów

2025-07-29 16:48

[ TEMATY ]

intencja

Papież Leon XIV

Vatican Media

Módlmy się, aby społeczności, których współistnienie wydaje się coraz trudniejsze, nie ulegały pokusie konfrontacji z powodów etnicznych, politycznych, religijnych czy ideologicznych - apeluje Leon XIV w opublikowanym dziś filmie promującym papieską intencję na sierpień: „O umiejętność życia wspólnego”.

Ojciec Święty przyznaje, że „żyjemy w czasach lęku i podziałów. Nieraz postępujemy tak, jakbyśmy byli sami - wznosimy mury, które oddzielają nas od siebie, zapominając, że jesteśmy braćmi i siostrami”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję