Reklama

Niedziela Częstochowska

Ostatni Grosz

Trzeba dać ludziom przestrzeń, a my taką akurat mamy. Jesteśmy zawsze otwarci na inicjatywy osób świeckich, słuchamy ludzi i dzięki temu powstają u nas różne wspólnoty – mówi ks. Sylwester Kubik, proboszcz częstochowskiej parafii św. Antoniego z Padwy na Ostatnim Groszu.

Niedziela częstochowska 10/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Częstochowa

Karol Porwich/Niedziela

Modernistyczna bryła kościoła jest charakterystyczną budowlą na mapie Częstochowy

Modernistyczna bryła kościoła jest charakterystyczną budowlą na mapie Częstochowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modernistyczna bryła kościoła jest charakterystyczną budowlą na mapie Częstochowy i zarazem jedyną świątynią w powiecie częstochowskim zbudowaną w tym stylu. Kościół jest dobrze widoczny zarówno z Jasnej Góry, jaki i z perspektywy pielgrzymów podążających z Katowic czy od strony Warszawy.

Miejsce dla każdego

Świadomość potrzeb wspólnoty świeckich i oczekiwań w odniesieniu do parafii zauważa od początku swojego probostwa ks. Sylwester Kubik. – Zawsze znajdą się osoby, które mają większe oczekiwania, chcą mocniej przeżywać swoją wiarę. Mamy grono ludzi bardzo gorliwych, którzy kochają Kościół i troszczą się o niego – chwali parafian proboszcz, dla którego istotna jest troska zarówno o najmłodszych, jak i o starsze pokolenie. Kapłan podkreśla szczególne miejsce wspólnot, które odgrywają ważną rolę w życiu parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Seweryn Małek zawsze pozostawał blisko ołtarza, a dziś, jako dorosły lektor, spełnia się, czytając słowo Boże. Swoje zaangażowanie we wspólnotach parafialnych uważa za przykład żywej wiary zarówno dla aktywnych parafian, jak i dla tych, którzy zapomnieli o niedzielnej Eucharystii. – Mamy wspaniałych kapłanów, jako członek Żywego Różańca zawsze ofiarowuję jedną dziesiątkę za posługujących u nas księży. Wiem, jak ta modlitwa jest dla nich ważna, i za sprawą jednej z parafianek podjąłem też wyzwanie w apostolacie Margaretek – wyznaje p. Seweryn. I dodaje: – Takich będziecie mieć kapłanów, jakich sobie wymodlicie, dlatego jest to tak istotne.

Serduszka

Dzięki dobrze wykorzystanej infrastrukturze w parafii jest miejsce na działalność wielu wspólnot.

– Prowadzę scholę „Serduszka św. Antoniego” i wspólnotę Rodziny Sercańskiej – wyjaśnia s. Noemi ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, które za 2 lata będą obchodziły 80. rocznicę swojej obecności w parafii. – Są trzy grupy sercańskie: dziecięca, młodzieżowa i Sercańska Rodzina Świeckich. Każdy może się realizować – zachęca siostra.

Zuzanna Olczyk może się poszczycić długą karierą muzyczną w parafii. – Gdy byłam w I klasie szkoły podstawowej, śpiewałam w kościele podczas Mszy św. z rodzicami. Wówczas zwróciła na mnie uwagę s. Rozalia i dzięki niej trafiłam do chóru – wspomina nastolatka. Nie jest to jedyna wspólnota, do której należy przedstawicielka młodego pokolenia. Jak sama podkreśla, uczestnictwo w dziecięcej wspólnocie Rodziny Sercańskiej pozwala jej na współpracę z innymi, podobnymi grupami z całej Polski, przez co może się integrować z rówieśnikami i działać na rzecz wspierania Kościoła. – Myślę, że przez udział w życiu Kościoła mogę pomagać też innym osobom – dodaje Zuzanna.

Wiktor Dziubek również należy do dziecięcej Rodziny Sercańskiej i śpiewa w scholi. Nie jest ministrantem, ale zazwyczaj czyta podczas Mszy św. – Jakoś księża mnie angażują, mówiąc, że potrafię czytać – przyznaje z dumą Wiktor.

Reklama

Nad dziećmi i młodzieżą czuwa ks. Rafała Omyła, wikariusz, który jest również odpowiedzialny za Liturgiczną Służbę Ołtarza. Kapłan nie stroni od pracy i aktywnie, we współpracy z s. Noemi, organizuje czas najmłodszym parafianom. – Myślę, że trzeba być szczerym i wiernym Panu Jezusowi, to jest kluczem do wspólnej drogi razem z parafianami, a wewnętrzna gorliwość pomaga mi w kapłaństwie na co dzień – zaznacza.

Pomoc innym

Przedstawicielka Caritas Archidiecezji Częstochowskiej Ewa Żak jest parafianką od ponad 60 lat. Skrupulatnie przenosi wszystkie programy tworzone przez Caritas do parafii i chwali możliwości, które wynikają z obecności wielu wspólnot. – Dzięki wszystkim grupom działającym na terenie parafii możemy znaleźć ludzi w potrzebie i ich wspomóc, a proboszcz nas w tym scala i wspomaga merytorycznie – chwali duszpasterza p. Ewa.

Wikariusz ks. Jacek Drozdek jest odpowiedzialny za Franciszkański Zakon Świeckich i przygotowanie młodzieży do bierzmowania. Dostrzega wielką wartość wizyty kolędowej, podczas której może nieść pomoc, również tym, których na co dzień brakuje w kościele.

Kobieta pracująca

Elżbieta Kajdas, jak sama mówi, nie miała najprostszego dzieciństwa, ale przez życie prowadzą ją silna wiara i głęboka relacja z Matką Bożą. Dwanaście lat temu otrzymała upragnione mieszkanie na terenie parafii i czynnie pomaga w różnych pracach związanych z funkcjonowaniem kościoła. – Doceniam naszych księży, którzy zawsze pod nieobecność zakrystianki s. Bonfilii służą mi radą – wyjaśnia p. Ela i podkreśla, że parafianie nie są obojętni na prośby proboszcza i zawsze chętnie odpowiadają na różne potrzeby parafii.

Reklama

– Nasza parafia nie należy do bogatych, każdy daje dar z potrzeby serca, a te dary często, gdy zna się sytuację niektórych rodzin, są heroiczne. Jako księża możemy tylko bardziej gorliwie czcić Pana Jezusa, służyć Mu przez modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu, a resztę pozostawić Panu Bogu, jak mówił ks. Dolindo: „Jezu, Ty się tym zajmij” – podkreśla ks. Kubik.

Nasza rodzina

Na progu kościoła spotykam p. Jolantę Banaszak, która w pięknym, odświętnym stroju podąża śpiesznie do świątyni, chcąc zdążyć odmówić przynajmniej jedną dziesiątkę Różańca przed rozpoczęciem Eucharystii. – Nie pochodzę z Częstochowy, ale właśnie mija 20. rok mojej obecności w mieście – tłumaczy p. Jolanta i podkreśla: – Gdy idzie się w niedzielę do Pana Boga, trzeba ładnie wyglądać, są to zasady, które wyniosłam z dzieciństwa, a Msza św. jest dla mnie zarówno bezpośrednim kontaktem ze Zbawicielem, jak i uczestnictwem w naszej rodzinnej parafii, z którą się identyfikuję.

Marcin i Agata Rubinowie są młodym małżeństwem i parafię również traktują jak rodzinę. Przychodzą na Mszę św. wraz z dziećmi, chcąc zaszczepić w nich wiarę. – Właśnie wróciłam do pracy i na większą aktywność w parafii nie znajduję czasu, na szczęście dzięki naszym rodzicom jest łatwiej – opowiada p. Agata. I zauważa: – Proboszcz bardzo wiele robi dla parafii i naprawdę się stara, żeby ściągnąć ludzi do kościoła.

Reklama

Ciekawym doświadczeniem dzielą się Karolina i Michał Dońcowie, rodzice trójki synów: najstarszego Michała oraz bliźniaków – Jakuba i Szymona. Pochodzą z rodzin katolickich i ich obecność na Eucharystii jest czymś naturalnym. – Kiedy dzieci były mniejsze, to podczas Mszy św. staliśmy w kościele z tyłu, żeby nie przeszkadzać innym. Później przyszedł taki czas, w którym zauważyliśmy, że im bliżej ołtarza siadamy, tym chłopcy są spokojniejsi – zauważa p. Karolina.

Oaza rodzin

– Proboszcz zaprosił nas do tej inicjatywy z entuzjazmem – wyznają Tomasz i Joanna Surlejowie. – Wiara jest dla mnie łaską i olbrzymim darem, który należy pielęgnować. Bez troski o nią można ją stracić – podkreśla p. Tomasz. Michał i Magdalena Wasiakowie natomiast, 10-letnie małżeństwo, wskazują na możliwość rozmowy z ludźmi wyznającymi podobne idee i z podobnym światopoglądem podczas spotkań. – Coraz mniej jest ludzi o wartościach katolickich, a tu nie czujemy się osamotnieni – wyjaśnia p. Michał.

– Od nas niewiele zależy, ale to niewiele róbmy tak, jakby zależało od tego wszystko. Nie przejmujmy się też tym, że owoce nie pojawiają się od razu. My możemy dzięki łasce Bożej siać ziarenka, a dopiero później, po latach, te ziarenka wykiełkują i wyrosną – puentuje proboszcz.

2024-03-06 09:37

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie katechetów w częstochowskim seminarium

[ TEMATY ]

Częstochowa

katecheci

Artur Dąbrowski

„Bóg powołał nas byśmy byli prorokami Jezusa Chrystusa.
Musimy pamiętać, że charyzmat katechetyczny nie jest łatwy”
– Biskup Antoni Długosz.

Tradycyjnie już katecheci rozpoczęli swoje przygotowania do nowego roku szkolnego spotkaniem duchowo-formacyjnym 3. września w Wyższym Seminarium Duchownym. Sprawowanej na rozpoczęcie spotkania o godz. 14.00. w kaplicy seminaryjnej Eucharystii przewodniczył ks. bp. Antoni Długosz. Zwracając się do katechetów w homilii, biskup Antoni przypomniał również o pilnej potrzebie przemiany własnego życia słowami: -„Musimy dokonywać ciągłej przemiany i nawrócenia we własnym życiu”. Na koniec życzył katechizującym, aby wzorem Apostoła Narodów w dzisiejszym trudnym świecie, nie zniechęcali się w głoszeniu Ewangelii, ale byli światkami Chrystusa: -„Niech wam przyświeca przesłanie św. Pawła, aby chociaż niektórych przyprowadzić do Chrystusa”.
CZYTAJ DALEJ

Kim są najbardziej znani archaniołowie?

[ TEMATY ]

archaniołowie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

29 września w Kościele katolickim przypada święto trzech archaniołów – Michała, Gabriela i Rafała. Ich imiona pojawiają się na kartach Biblii. Niebiańscy wysłannicy towarzyszą ludziom w konkretnych wydarzeniach, a każdy z nich ma szczególną misję i zadanie do wykonania. Każdy z nich objawił się w konkretnym czasie. Św. Michał ukazywał się aż cztery razy, doprowadzając do ustanowienia swojej własnej bazyliki w podziemnej grocie na Górze Gargano we Włoszech.

Aniołowie są istotami duchowymi, nadrzędnymi wobec ludzi. Posiadają rozum oraz wolę. Św. Grzegorz Wielki tłumaczył, że słowo anioł nie oznacza natury, ale zadanie. „Duchy, które zapowiadają wydarzenia najbardziej doniosłe nazywają się archaniołami. Niektórzy z nich mają imiona własne, wskazujące na określone ich zadania czy posługę” – wyjaśniał papież i doktor Kościoła. Aniołowie i archaniołowie pośredniczą między Bogiem i ludźmi, a ich interwencje świadczą o tym, że są zawsze gotowi, aby nam pomóc. 29 września, w rocznicę konsekracji starożytnej bazyliki św. Michała w Rzymie Kościół katolicki wspomina trzech archaniołów, którym Bóg wyznaczył szczególne misje w historii zbawienia. Przypominamy kilka ciekawych informacji na ich temat.
CZYTAJ DALEJ

Brazylia dodała wspomnienie św. Michała Archanioła do narodowego kalendarza świąt

2025-09-30 14:58

[ TEMATY ]

Brazylia

św. Michał Archanioł

Michał Anioł

adobe Stock

Liturgiczne wspomnienie św. Michała Archanioła - 29 września - zostało oficjalnie wpisane do kalendarza narodowego Brazylii. Nastąpiło to na mocy ustawy ogłoszonej 25 września w rządowym dzienniku urzędowym. Oprócz tego świętego Kościół katolicki wspomina w tym dniu jeszcze archaniołów Gabriela i Rafała, ale szczególnie ten pierwszy jest czczony jako obrońca i strażnik wiary.

„Data ustanowiona niniejszą ustawą ma na celu oddanie czci św. Michałowi Archaniołowi, uznając jego historyczne znaczenie i wagę dla wiary katolickiej narodu brazylijskiego” - czytamy w dokumencie rządowym nr 15219.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję