Reklama

Wiara

Cuda i łaski

Świadectwo: Boże łaski za wstawiennictwem s. Wandy Boniszewskiej

Katarzyna Siedlecka, mama małej Wandy Marii, jest jedną z tych, którzy otrzymali Boże łaski za wstawiennictwem s. Wandy Boniszewskiej. Oto jej świadectwo.

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 71

[ TEMATY ]

świadectwo

Archiwum prywatne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

USG genetyczne, które przeprowadza się w pierwszych tygodniach ciąży, to takie okienko czasowe, kiedy na podstawie różnych parametrów można przewidzieć różne problemy związane z dzieckiem. Okazało się, że u naszego dziecka była bardzo powiększona przezierność karkowa. To był zły wynik, poza skalą. Dodatkowo lekarz nie mógł się dopatrzeć różnych przepływów w sercu. Wynikało z tego, że prawdopodobny był zespół Downa – 1:29. Ja nie miałam żadnego obciążenia, więc do tych statystyk nie włączały się wiek czy historia rodzinna – po prostu był to wynik rozwoju samego dziecka.

Miałam przeświadczenie, że mam się modlić za wstawiennictwem s. Wandy Boniszewskiej. Czułam, że to nie przypadek, że toczy się jej proces beatyfikacyjny. Do wszystkich bliskich mi osób napisałam SMS-y lub wiadomości na WhatsAppie z prośbą o modlitwę przez wstawiennictwo s. Wandy, kandydatki na ołtarze. Miałam świadomość, że ci, do których piszę, nawet nie wiedzą, kto to jest, ale czułam, że tak mam napisać i że tak się mamy modlić. Nie mówiliśmy starszym dzieciom szczegółów (mamy jeszcze troje dzieci), ale modliliśmy się o zdrowie dla dzidziusia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po dziesięciu dniach poszliśmy na powtórzenie badania do mojej pani doktor, która jest osobą bardzo wierzącą – poprzednie badania robiliśmy u innego lekarza specjalisty. Pani doktor od razu wsparła nas duchowo i podpowiedziała, jakie badania warto przeprowadzić, żeby w razie czego faktycznie pomóc dziecku. Nie chcieliśmy robić żadnych badań inwazyjnych, z którymi wiązało się pewne ryzyko. Wiedzieliśmy, że z punktu widzenia medycyny to niczego nie zmieni, tylko da nam pewność, czy maluszek jest zdrowy, czy chory.

Czułam, że mam nie robić tych badań, że mamy się modlić, zaufać i czekać na USG w 20. tygodniu ciąży, podczas którego bardzo dokładnie bada się wszystkie narządy dziecka. USG wyszło dobrze, ale pani doktor powiedziała, że 100-procentowej pewności nadal nie ma, wszystko się okaże, gdy dziecko się urodzi. Dostaliśmy zalecenie, żeby zrobić echo serca, bo jeżeli coś było nie w porządku w 12. tygodniu ciąży, to trzeba to koniecznie sprawdzić. Echo wyszło dobrze i reszta ciąży przebiegała już poprawnie.

Pod względem fizycznego samopoczucia to była moja najlepsza ciąża. W tym czasie czytałam o s. Wandzie, odkrywałam jej życiorys, czułam, że się z nią powoli zaprzyjaźniam. Zamówiliśmy u Sióstr od Aniołów trzy Msze św. za wstawiennictwem s. Wandy o zdrowie, prawidłowy rozwój i bezpieczny poród dla Wandzi Marii (wtedy już wiedzieliśmy, że pod moim sercem rośnie dziewczynka). Obrazek s. Wandy wzięłam ze sobą na porodówkę. Od początku miałam przeczucie, że to wszystko dzieje się po coś, że Wandzia będzie zdrowa, a ta historia jest po to, aby nas nawrócić, uzdrowić z lęku, byśmy w pełni zaufali Bogu. On posyłał nam swoje Słowo i wspaniałych, wspierających ludzi, dzięki którym mogłam przetrwać czas oczekiwania na poród.

23 stycznia 2024 r. urodziła się zdrowa Wanda Maria. Drugie imię nadaliśmy córeczce z myślą o Matce Bożej Ostrobramskiej. Bóg dał mi taką historię, która mogłaby mnie przeorać i teoretycznie zniszczyć, ale On się o mnie troszczył i na każdym kroku pokazywał, że się mną opiekuje. Chwała Panu!

Siostra Wanda Boniszewska ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów (1907 – 2003) została obdarzona stygmatami oraz miała dar proroctwa i uzdrawiania. Pragnęła jednak być ukryta przed światem. 9 listopada 2020 r. rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny. Świadectwa licznych łask są dowodem jej świętości.
Intencje modlitewne za wstawiennictwem sługi Bożej s. Wandy Boniszewskiej można przesyłać pod adresem: boniszewska.csa@gmail.com .

2024-03-19 13:47

Ocena: +22 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: matka zrezygnowała z leczenia raka, by nie zaszkodzić poczętemu dziecku

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich

Podczas jednej wizyty u lekarza usłyszała, że jest w ciąży i ma nieoperowalnego raka. 38-letnia Deborah Vanini zrezygnowała z leczenia, by nie zaszkodzić noszonemu pod sercem dziecku. Zmarła dwa miesiące po jego narodzinach. „Bała się śmierci, ale myślała o naszej córeczce” - wyznał jej partner podkreślając, że „społeczeństwo powinno brać przykład z tej historii, wybierając życie”.

Historia „Matki z Como”, jak nazwały ją włoskie media odbiła się szerokim echem dzięki swoistemu dziennikowi, który Deborah prowadziła w mediach społecznościowych. Jej wpisy obrazują życie jakie prowadziła. Zdjęcia pokazują piękną kobietę, kochającą podróże do wspaniałych miejsc, spotkania z przyjaciółmi, wymarzony dom, który tuż przed diagnozą wybudował dla niej jej partner. Do spełnienia ich marzeń brakowało dziecka, o które starali się kilka lat. Wpis o tym, że oczekuje potomstwa stał się zarazem zapowiedzią tragedii. W czasie jednej wizyty u lekarza dowiedziała się, że jest w ciąży, a zaraz potem, że ma nowotwór. Rak płuc. W czwartej fazie - nieoperowalny. „Szok. Od najlepszej wiadomości do najgorszej w ciągu 25 sekund - napisała na Twitterze. - Od największej radości do absolutnej rozpaczy. Od ekstazy po męki piekielne. Od teraz - ciemność”.
CZYTAJ DALEJ

Kandydanci na prezydenta odpowiadali na pytanie o aborcję

2025-05-12 21:20

[ TEMATY ]

debata prezydencka

Screen

Podczas dzisiejszej debaty kandydatów zapytano m.in. to, co zrobić, by uniknąć katastrofy demograficznej w Polsce.

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki mówił: "z całą pewnością promowanie antywartości czy wartości śmierci, a nie życia, jest problemem, który wpływa na wymiar demograficzny państwa polskiego". "Trzeba wrócić do wspierania polskich rodzin, do tych wartości, które zachęcają Polaków do tego, aby swoje rodziny zakładali i o swoje rodziny dbali" - ocenił.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Około 200 delegacji oczekiwanych na inauguracji pontyfikatu Leona XIV

2025-05-13 18:57

[ TEMATY ]

Watykan

pontyfikat

Papież Leon XIV

Vatican Media

Około 200 zagranicznych delegacji oczekiwanych jest na inauguracji pontyfikatu Leona XIV w niedzielę - poinformowano we wtorek podczas posiedzenia komitetu do spraw porządku publicznego i bezpieczeństwa w Rzymie. Wcześniej władze Wiecznego Miasta ogłosiły, że w mszy udział weźmie około 250 tys. osób.

Według pierwszych informacji przekazanych w ramach przygotowań do niedzielnej mszy na placu Świętego Piotra obecni będą między innymi wiceprezydent USA J.D. Vance, hiszpańska para królewska, prezydent Izraela Icchak Herzog, a także przywódcy Unii Europejskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję