Milin amerykański to wieloletnie pnącze, które do Europy przywędrowało ze Stanów Zjednoczonych. Przed laty mogliśmy je podziwiać w ogrodach śródziemnomorskich. Dziś można je kupić także w Polsce. Wyróżnia się pięknymi kwiatami w kształcie trąbki. W centrach ogrodniczych są dostępne sadzonki o żółtych, czerwonych, pomarańczowych i różowych kwiatach. Moją uwagę przykuwają dwie odmiany: Flamenco o dużych, intensywnie czerwonych kwiatach oraz wyselekcjonowana na Węgrzech Gabor – o kwiatach ciemnoczerwonych. Obie kwitną od lipca do września. Kojarzą mi się z kwiatami raju.
Pnącze to w gruncie dorasta do 10 m długości, posadzone w doniczce lub pojemniku – nieco mniej. Nadaje się do uprawy zarówno w ogrodzie, jak i na balkonie czy na tarasie, przy ścianie, pod drzewem, na podporach. Wykorzystuje się ją także do maskowania brzydkich miejsc. Co ważne, roślina ta nie jest wymagająca w pielęgnacji. Najbardziej lubi miejsca nasłonecznione, osłonięte przed silnym wiatrem. Tam też obficie kwitnie. Najlepiej rośnie na żyznej, przepuszczalnej glebie. Ma pędy wyposażone w liczne korzonki, które łatwo przytwierdzają się do ścian; trudno je potem usunąć, gdyż w murze na trwałe pozostawia wklęsłe otwory – pamiętajmy o tym, sadząc ją przy ścianach domów.
Roślina ta w pierwszych trzech latach po posadzeniu wymaga osłony przed mrozem. Aby ją przed nim zabezpieczyć, wystarczy, że przy gruncie uformujemy kopczyk z ziemi i liści. Ochrona przed przemarznięciem dotyczy również sadzonek umieszczonych w donicach na balkonie lub tarasie – możemy je okryć włókniną lub całą donicę postawić na podwyższeniu. Na wiosnę natomiast pamiętajmy o nawożeniu, a także o przycięciu przy końcu marca albo na początku kwietnia. Powinniśmy zawsze skracać pędy boczne, gdyż z młodych pędów wyrosną nowe kwiaty. Również latem usuwajmy niepotrzebne pędy.
Ci, którzy po raz pierwszy mają do czynienia z tą rośliną, powinni wiedzieć, że milin amerykański wypuszcza pierwsze listki stosunkowo późno, przeważnie w połowie maja. U wielu budzi to niepokój, czy roślina przezimowała, i myśląc, że nie przeżyła, niekiedy przycinają jej pędy do ziemi. W ten sposób mogą ją uśmiercić. Aby nie popełnić tego błędu, powinno się w pierwszych latach wykazać cierpliwością, a wówczas będziemy się cieszyć pojawieniem się pierwszych listków, a potem pięknem licznie kwitnących kwiatów.
Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”
Czy czytali Państwo „Drogę doskonałości” św. Teresy z Avila, reformatorki żeńskich klasztorów karmelitańskich, mistyczki i wizjonerki? A jej listy pisane do osób duchownych i świeckich? To zaskakująca literatura. Autorka, święta i doktor Kościoła, żyjąca w XVI w. w Hiszpanii, ujawnia w niej nadzwyczajną trzeźwość umysłu oraz wiedzę o świecie i człowieku. Jej znajomość ludzkiej, a szczególnie kobiecej natury, z pewnością przydaje się i dziś niejednemu kierownikowi duchowemu. Trapiona chorobami, prawie nieustannie cierpiąca, św. Teresa zwraca się do swoich sióstr językiem miłości, wolnym od pobłażania, ale świadczącym o głębokim rozumieniu i nadprzyrodzonym poznaniu tego, co w człowieku słabe, i może stanowić pożywkę dla szatańskich pokus.
Po latach pobytu w klasztorze św. Teresa podjęła trudne dzieło reformy żeńskich wspólnot karmelitańskich. Dostrzegła niedogodności i zagrożenia wynikające z utrzymywania dużych zgromadzeń, zaproponowała więc, aby mniszki całkowicie oddane na służbę Chrystusowi mieszkały w małych wspólnotach, bez stałego dochodu, zdane na Bożą Opatrzność, ale wolne od nadmiernej troski o swe utrzymanie. Zadbała także o zdrowie duchowych córek, nakazując, aby ich skromne siedziby otoczone były dużymi ogrodami, w których będą pracować i modlić się, korzystając ze świeżego powietrza i słońca. Te wskazania św. Reformatorki pozytywnie zweryfikował czas i do dziś są przestrzegane przy fundacji nowych klasztorów.
Oczywiście, główna troska św. Teresy skierowana była na duchowy rozwój Karmelu. Widziała zagrożenia dla Kościoła ze strony proponowanych przez świat herezji. Cóż może zrobić kobieta? - pytała świadoma realiów. Modlitwa i ofiara jest stale Kościołowi potrzebna. Kobieta, przez daną jej od Boga intuicję i wrażliwość, potrafi zaangażować nie tylko swój umysł, ale i serce na służbę Bożej sprawy. W życiu ukrytym i czystym, przez modlitwę i ufność może ona wyprowadzić z Serca Jezusa łaski dla ludzi. Jak korzeń schowany w ziemię czerpie soki nie dla siebie, ale dla rośliny, której część stanowi, tak mniszka za klauzurą Karmelu podtrzymuje duchowe życie otaczającego świata. Dąży do zażyłości z Panem nie dla zaspokojenia własnych pragnień, lecz dla Królestwa Bożego, aby Stwórca udzielał się obficie stworzeniu, karmiąc je łaską i miłością. Tak widziała to św. Teresa i tak postrzegają swe zadanie dzisiejsze karmelitanki. Modlą się za Kościół, za grzeszników i ludzi poświęconych Bogu, narażonych na potężne i przebiegłe zasadzki złego, aby wytrwali i wypełnili swoje powołanie. Szczęśliwe miasto, w którym Karmel znalazł schronienie. Szczęśliwa Łódź.
Pełne wiary, wolne od strapień doczesnych, mieszkanki Karmelu potrzebują wszakże naszego wsparcia, materialnej ofiary, dziękczynnej modlitwy. W przededniu święta Założycielki Karmelu terezjańskiego, w roku poprzedzającym 80. rocznicę obecności Karmelitanek Bosych w Łodzi przy ul. św. Teresy 6, ku nim zwracamy spojrzenie. Niech trwa wymiana darów.
Po audiencji generalnej, w środę 15 października w Watykanie, biskup pomocniczy diecezji płockiej Mirosław Milewski przekazał papieżowi Leonowi XIV „Księgę wdzięczności” - dar diecezjan, wyrażający ich jedność i wdzięczność wobec Następcy Świętego Piotra w roku jubileuszu 950-lecia Kościoła płockiego.
Ojciec Święty, zwracając się do Polaków, pozdrowił pielgrzymów z Płocka obecnych na Placu Świętego Piotra.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.