Reklama

Niedziela Małopolska

Potrzeba naszych czasów

Dzień Świętości Życia to dobry moment, by przypomnieć sobie o życiu dzieci poczętych, jeszcze nienarodzonych, którym grozi śmierć. Nieznanego nam maluszka w łonie matki można objąć duchową adopcją.

Niedziela małopolska 14/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Kraków

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To akcja, która od lat cieszy się zainteresowaniem. Wybrane osoby poprosiłam o odpowiedź na pytanie: Dlaczego adoptują duchowo dzieci poczęte zagrożone aborcją?

Alina Sikora, z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie-Łagiewnikach: – Wiele lat temu, na rekolekcjach przeżywanych z mężem, po raz pierwszy zetknęłam się z możliwością adopcji dziecka nienarodzonego. Możliwość modlitwy za życie, które jest zagrożone, poruszyła moje serce. Dziękując Bogu za kochającego małżonka i zdrowe pociechy, wiedziałam, że nie każdej kobiecie tak dobrze układa się życie. Można pomóc finansowo, ale to za mało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Podczas małżeńskich rekolekcji w gronie kilkunastu osób adoptowałam nieznanego mi maluszka. Modliłam się o życie dla niego, prawidłowy rozwój, szczęśliwe narodziny, o wiarę, dobre wzorce w życiu. Modliłam się też za jego rodziców, o umiejętność akceptacji i pozwolenie na życie dziecka, o wsparcie dziadków i znajomych. Czułam, że to nie może być jednorazowy zryw modlitewny. I tak rok po roku, od 27 lat w uroczystość Zwiastowania Pańskiego podejmuję modlitwę za konkretne, Bogu wiadome dziecko i jego rodzinę. Pierwsze dni adopcji to zazwyczaj entuzjazm, potem codzienny trud skupienia się i uniknięcia rutyny. Umieszczenie tej krótkiej modlitwy w stałym czasie i rytmie dnia daje mi pewność, że nie zapomnę o niej. Dopóki mogę robić dobro czynem i myślą – to chcę to robić. Bogu na chwałę.

Alisandra Staniszewska, parafia św. Jadwigi Królowej w Krakowie: – Dwa razy zawierałam duchową adopcję dziecka poczętego. To powinna być świadoma i odpowiedzialna decyzja, że przez 9 miesięcy towarzyszymy dziecku poczętemu, zazwyczaj nieplanowanemu i niechcianemu, któremu grozi aborcja, czyli śmierć. Może tylko my jesteśmy osobami walczącymi o jego życie. Mam głębokie przekonanie, że życie zaczyna się od poczęcia i warto o każde walczyć, bo jest święte i Bóg kocha każdego.

Za drugim razem używałam aplikacji „Adoptuj życie” Fundacji Małych Stópek. To było niesamowite przeżycie, kiedy codziennie widziałam obrazek z dzieckiem w brzuszku i zdjęcia USG odpowiednie do okresu rozwoju prenatalnego. Mam znajomych, którzy świadczyli, że pod koniec modlitwy dowiadywali się, za jakie dziecko się modlili, np. zbiegał się termin ciąży i porodu u ich znajomych, którzy rozważali aborcję, ale dzięki modlitwie wybrali życie. Jestem dumna, że mam dwoje duchowo zaadoptowanych przeze mnie dzieci. To jest piękna praktyka i wszystkich do tego zachęcam. Ratujmy życie nienarodzone!

Agnieszka Marsy, parafia św. Jadwigi Królowej w Krakowie: – Mocno wierzę, że każde ludzkie życie jest chciane i kochane przez Pana Boga, jednak po ludzku czasem pojawia się wiele przeszkód na drodze rozwoju konkretnego, nowego życia. Dlatego Pan Bóg zaprasza do współpracy z Nim w tym ważnym dziele ochrony życia zagrożonego zabiciem. Skorzystałam wiele lat temu z tego zaproszenia i rokrocznie podejmuję duchową adopcję dziecka poczętego, a z każdym kolejnym rokiem rośnie we mnie przekonanie co do sensu i owocności tej prostej praktyki. Przez codzienny, mały gest miłości wobec bezbronnego dziecka i jego rodziców, którzy także są obejmowani, w trakcie duchowej adopcji modlitwą, Pan Bóg może zdziałać tak wiele. Duchowa adopcja nie wymaga dużego wysiłku ani specjalnych nakładów. Wystarczy szczera intencja serca i trochę czasu każdego dnia na odmówienie specjalnej modlitwy oraz jednej tajemnicy Różańca, a radość ze świadomości, że konkretne dziecko może zostać ocalone, jest ogromna. Myślę także, że to po prostu potrzeba naszych czasów.

2024-03-29 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wypełnić prośbę Maryi

[ TEMATY ]

Kraków

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

„Światła Fatimy” to tytuł misterium, którego premierę będzie można obejrzeć w sobotę 6 maja (początek o godz. 19, wstęp wolny) w Sali Widowiskowej przy kościele Miłosierdzia Bożego na Osiedlu Oficerskim w Krakowie (ul. Bandurskiego 12). Godzinę wcześniej, w parafialnej świątyni, odprawiona zostanie Msza św.

Na wydarzenie zaprasza krakowskie stowarzyszenie „Instytut Świętej Jadwigi Królowej Polski”. Jego prezes, Irena Kopf, tłumaczy, że inscenizację teatralną przygotowano dla uczczenia 100. rocznicy objawień fatimskich: – Poprzez „Światła Fatimy” chcemy przybliżyć widzom zdarzenia, jakie miały miejsce w 1917 r., podczas objawień Matki Bożej, a wcześniej Anioła, trojgu dzieciom: Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie. Istotnym aspektem przedstawienia jest zwrócenie uwagi na przesłanie skierowane do narodów całego świata, obejmujące czas w trakcie objawień, czas przyszły, jak i ten, w którym żyjemy. Pragniemy, by odbiorcy misterium poważnie potraktowali orędzie Matki Bożej oraz przesłanie Anioła o miłości Boga do ludzi, potrzebie nawracania się i ofiarowania swoich cierpień za grzeszników.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel

2025-07-17 10:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Biskup Ireneusz Pękalski w liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przewodniczył Mszy św. odpustowej u oo. Karmelitów.

W homilii biskup emeryt odwołał się do postaci św. Jana Pawła II i jego umiłowania szkaplerza NMP. - Święty Jan Paweł Ii miał wielkie nabożeństwo do Matki Bożej Szkaplerznej. Jego mama nosiła szkaplerz, a gdy zmarła, dzięki obecności Matki Bożej Szkaplerznej, czuł się zaopiekowany. Maryja chroniła papieża, gdy dokonano zamachu na jego życie. Jan Paweł II jeszcze za życia przekazał kilka swoich szkaplerzy różnym kościołom w Polsce, aby dać świadectwo ważności tej modlitwy. Można zobaczyć je w m.in. w domu rodzinnym papieża w Wadowicach albo w muzeum św. Jana Pawła II na Polach Lednickich – mówił bp Pękalski i odwołał się do kilku wypowiedzi papieża. 
CZYTAJ DALEJ

Cieszę się, że ta książka ujrzała światło dzienne! Czy obecny redaktor naczelny „Niedzieli” też zdecyduje się na wywiad-rzekę?

Gdy zagłębiłam się w treść wydanego właśnie wywiadu-rzeki z księdzem Ireneuszem Skubisiem, miałam przed oczami wszystko, co działo się od początku mojej pracy w „Niedzieli”, czyli od roku 1998.

Zapamiętałam ks. infułata właśnie takiego, jaki wyłania się z najnowszej książki Czesława Ryszki: uśmiechniętego, zatroskanego o Kościół i Polskę, z pasją powtarzającego, że media katolickie mają do spełnienia ważną misję ewangelizacyjną. Kochającego „Niedzielę” najmocniej na świecie, doceniającego jej pracowników i dziennikarzy, a także najbardziej znamienitych autorów, którzy na przestrzeni lat gościli na łamach. Ta książka to wspaniała panorama nie tylko dziejów „Niedzieli”, ale także historii Kościoła i historii Polski. Opowieść o czasach, w jakich żyliśmy – m.in. w stanie wojennym, kiedy to ks. Skubiś nawet kilka razy w tygodniu musiał jeździć z Częstochowy do warszawskich urzędów, bo pismo podlegało ingerencjom cenzury, albo w czasach transformacji ustrojowej, gdy po roku 1989 w tygodniku podejmowano kwestie związane z życiem publicznym, m.in. z walką o życie dzieci poczętych. „Lata 90. to niekwestionowany sukces „Niedzieli”. Wybudowano nowy gmach redakcji, ruszyły edycje diecezjalne, powstały studia radiowe i telewizyjne „Niedzieli”, nakład sięgnął 300 tys. egzemplarzy, niektórzy nazywali nawet jej naczelnego „magnatem prasowym” – pisze Czesław Ryszka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję