Reklama

Aspekty

Uobecniać Chrystusa i Jego miłość

Nasza diecezja ma nowego kapłana. Jest nim ks. Michał Kowalewski. Neoprezbiter pochodzi z parafii św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 22/2024, str. I

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Nowo wyświęcony kapłan z bp. Tadeuszem Lityńskim i księżmi formatorami

Nowo wyświęcony kapłan z bp. Tadeuszem Lityńskim i księżmi formatorami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sakrament święceń przyjął z rąk bp. Tadeusza Lityńskiego 25 maja podczas Mszy św. w kościele katedralnym Wniebowzięcia NMP w Gorzowie Wlkp. W tym wielkim wydarzeniu ks. Michałowi towarzyszyli bliscy, rodzina i przyjaciele.

Z miłości i dla miłości

– Drogi Diakonie Michale, dzięki formacji seminaryjnej, podjętemu sumiennie studium miałeś okazję poznać dzieje Kościoła apostolskiego, poznać świadków Chrystusa na przestrzeni wieków – mówił w homilii bp Lityński. – I przyznasz, że wyruszając w drogę z posłannictwem ewangelicznym, potrzebna jest odwaga w głoszeniu słowa Bożego, w przyznawaniu się do Chrystusa oraz jedność z Kościołem nauczającym. Ponad wszelką wątpliwość Pan posyłając w drogę kapłana, tak jak kiedyś apostołów potrzebuje dzisiaj świadka z miłością. Ta miłość głoszona i realizowana winna być miłosierna i przebaczająca, widząca odkupionego człowieka oczami Boga w jego wielorakich potrzebach – podkreślił pasterz diecezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielki dar

Neoprezbiter ks. Michał Kowalewski do kapłaństwa przygotowywał się w Zielonogórsko-Gorzowskim Wyższym Seminarium Duchownym. Ostatnie dni przed święceniami spędził w domu rodzinnym i w Sanktuarium św. Urszuli Ledóchowskiej w Pniewach, gdzie przeżył dzień skupienia, wyciszenia i modlitwy, by jak mówi, w takim klimacie w sobotę rano przeżyć święcenia. Wcześniej, razem z kandydatami do diakonatu, a obecnie diakonami, przeżył rekolekcje przygotowujące do święceń, które poprowadził ojciec duchowny ks. Tadeusz Kuźmicki. – Na moment święceń patrzę przede wszystkim jako na wielki dar od Pana Boga. Widzę jak bez moich zasług Chrystus włącza mnie w swoje kapłaństwo służebne. To dar, którym najpierw się cieszę, ale który też jest darem wymagającym i wiąże się z podjęciem wielu zadań. Czym jest dla mnie posługa kapłańska, to tak naprawdę dopiero będę odkrywał, ale dzisiaj widzę, że jestem powołany do tego, żeby, tam gdzie jestem, uobecniać Chrystusa i Jego miłość, którą na tak wiele sposobów człowiekowi okazuje: przez sakramenty, Słowo, obecność – mówi ks. Michał Kowalewski.

Warto się zmagać

Do sakramentu święceń przystąpił jako jedyny, jednak, jak mówi, nie czuje się sam, bo doświadcza dużej życzliwości i wsparcia przyjaciół i znajomych, zarówno duchownych, jak i świeckich. Dziś pójście drogą kapłaństwa, może wydawać się niepopularne. Dlaczego zdecydował się jednak pójść tą drogą? – Nie poszedłem nią ze względu na jej popularność czy jej brak. Poszedłem tą drogą, bo tak rozeznałem swoje powołanie. Wierzę, że dzisiaj, pomimo tego, że możemy mówić o pewnym kryzysie powołań (nie tylko kapłańskich), Pan Bóg cały czas wzbudza pragnienia do pójścia za Nim. Dlatego chciałbym powiedzieć wszystkim młodym, którzy może myślą o pójściu do seminarium, ale mają w sobie różne niepokoje, czy to odnośnie samych siebie, czy reakcji środowiska: nie bójcie się! Nie ma nic piękniejszego, niż pójście własną drogą, drogą, którą Pan przygotowuje dla mnie. To nie znaczy oczywiście, że zawsze jest łatwo, ale jeśli powołanie jest wartością, to warto się o nią zmagać – podkreśla neoprezbiter.

2024-05-28 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od katakumb do szopki

Szopki krakowskie można podziwiać nie tylko w Krakowie. Od 12 lat wierni mają okazję zobaczyć je również w kościele Ducha Świętego w Zielonej Górze. Tradycja szopek ma jednak zasięg globalny.

Pomysłodawcą wystawy szopek krakowskich w parafii Ducha Świętego jest Sławomir Ronowicz, prezes Stowarzyszenia Pro Cultura et Musica im. Edyty Stein. Kiedy był z rodziną w Helsinkach, zwrócił uwagę, że wiele osób wchodzi do katedry. Był zaskoczony, kiedy się okazało, że powodem tego dużego zainteresowania była wystawa szopek krakowskich. Urzekają one nie tylko kolorami, ale też precyzją wykonania. Pan Ronowicz wpadł na pomysł, żeby szopki można było podziwiać również w Zielonej Górze. Co roku jej mieszkańcy mogą obejrzeć inne szopki, często te, które wygrały krakowski konkurs w poprzednich latach. Rok temu przywieziona szopka liczyła prawie 4 m wysokości. Dwa lata temu obok szopek krakowskich można było zobaczyć te pochodzące z Peru, Salwadoru, Meksyku czy Korei Południowej.
CZYTAJ DALEJ

Sede vacante – osierocona Stolica Apostolska

2025-04-23 14:03

[ TEMATY ]

konklawe

śmierć Franciszka

Sede vacante

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Z chwilą śmierci lub – jak w wypadku Benedykta XVI w lutym 2013 – ustąpienie papieża z urzędu rozpoczyna się w Stolicy Apostolskiej i Kościele katolickim okres tak zwanego „sede vacante”, czyli „pustego tronu [Piotrowego]”. Potrwa on do wyboru nowego Następcy św. Piotra, który zajmie jego „tron”.

W tym czasie odpowiedzialność za Kościół katolicki spada na Kolegium Kardynałów, które jednak – zgodnie z prawem kanonicznym i innymi przepisami – nie ma prawa dokonywać jakichkolwiek zmian w „zarządzaniu Kościołem powszechnym” ani podejmować decyzji zastrzeżonych wyłącznie dla papieża. Należy natomiast zapewnić w miarę normalne funkcjonowanie administracji watykańskiej.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję