Reklama

Niedziela Lubelska

Mężczyźni u Matki

Królestwo Boże to obecność Boga w sercach; to otwarcie serc na Jezusa, który wskazuje drogę – powiedział bp Józef Wróbel.

Niedziela lubelska 27/2024, str. I

[ TEMATY ]

królestwo Boże

mężczyźni

Matka Boża Chełmska

Tadeusz Boniecki

W pielgrzymce uczestniczyło ponad 200 mężczyzn

W pielgrzymce uczestniczyło ponad 200 mężczyzn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej pielgrzymowali mężczyźni. Pierwsze tego typu spotkanie odbyło się pod hasłem „Jestem w Kościele. Mężczyzna – powołanie i misja”. Uczestniczyło w nim ponad 200 mężczyzn w różnym wieku i z różnych stron archidiecezji; wśród nich szczególnie wyróżniali się członkowie wspólnoty Rycerze Maryi, działającej przy sanktuarium na Górze Chełmskiej. – Jesteśmy tutaj, aby szukać odpowiedzi na pytanie o obecność mężczyzny w Kościele, aby odkrywać swoją misję, rolę i powołanie życiowe. Jesteśmy przy Matce, bo Ona nas tego najlepiej nauczy – powiedział ks. Andrzej Sternik. Proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i kustosz sanktuarium wyraził nadzieję, że takie męskie spotkania u Matki Bożej Chełmskiej będą odbywać się corocznie przed Dniem Ojca.

Reklama

Główny moderator pielgrzymki, ks. Mikołaj Dudziński, mówił podczas pielgrzymki o kryzysie męskiej tożsamości. – Kto to jest mężczyzna, to było wiadomo zawsze. I zawsze miało to odniesienie do Boga, przynajmniej w naszej cywilizacji chrześcijańskiej. Natomiast współcześnie wszystko jest poddane w wątpliwość. Niektórzy śmieją się złośliwie i mówią, że Kościół jest nie rzymsko-, a „żeńsko-katolicki”, bo widać w nim bardzo dużo kobiet, a mało mężczyzn – powiedział duszpasterz. W konferencji mocno wybrzmiała zachęta do braterstwa i apel o zdrowe relacje, w których mężczyźni mogą umacniać się w powołaniu, jakie otrzymali od Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zgromadzeni wspólnie modlili się m.in. modlitwą różańcową, wysłuchali świadectwa nawróconego sportowca Jakuba Wachnika oraz uczestniczyli we Mszy św. pod przewodnictwem bp. Józefa Wróbla. Ksiądz biskup zwrócił uwagę, że pielgrzymi przychodzą do Matki Bożej prosić o pomoc w różnych życiowych sprawach. – Maryja zawsze wskazuje na Jezusa, który jest drogą, prawdą i życiem; niejako wzywa do szukania królestwa Bożego. Królestwo Boże jest w Kościele. Jego wielkość nie zależy od statystyki, ale od piękna ludzkich serc, oddanych Jezusowi – podkreślił bp Józef Wróbel.

Znany siatkarz Jakub Wachnik podzielił się historią swojego życia. Mówił o tym, jak w młodym wieku osiągał sukcesy sportowe, a równocześnie był nieszczęśliwym, uzależnionym człowiekiem. Szukając pomocy, zrozumiał, że przyczyną jego życiowych dramatów była nienawiść do ojca, który z powodu pracy był nieobecny w życiu rodziny. Zrządzeniem Opatrzności trafił na kurs „Alfa”, gdzie przekonał się, że w Kościele są młodzi ludzie żyjący wiarą, radośni i uśmiechnięci. – Na nowo odkryłem swoją wiarę. Podczas modlitwy przed Najświętszym Sakramentem Pan Bóg mnie dotknął. Wylałem morze łez, oddałem Mu swoje życie. Podjąłem decyzję, że idę przez życie z Bogiem – wspominał Jakub Wachnik. – Było to wyjątkowe doświadczenie Bożej miłości, jakie przeżyłem dziesięć lat temu. Zrozumiałem, że szukamy Boga, a On jest w sercu i pierwszy nas znajduje. Od tego czasu moje życie radykalnie się zmieniło – wyznał, dopowiadając, że wraz z rodziną formuje się we wspólnocie Domowego Kościoła.

2024-07-02 08:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jesteś świadkiem żyjącego Królestwa?

„Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie” (por. Mk 16, 17-18). Michalina: – Niedawno koleżanka ze wspólnoty powiedziała mi: „Już nie wierzę, odkryłam, że Bóg nie istnieje”. Jak mogę jej pomóc?

Droga Michasiu, w takiej sytuacji można przypuszczać, że Bóg, w którego wierzyła, albo nie istnieje, albo ona jeszcze Go rzeczywiście nie spotkała. Może dotychczas spotykała tylko świadków Jego życia?
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Papież dzwonił na Ukrainę do kard. Krajewskiego: rozgrzał nas swym błogosławieństwem

2025-04-09 11:07

[ TEMATY ]

Ukraina

błogosławieństwo

papież Franciszek

kard. Konrad Krajewski

Paweł Wysoki

Ojciec Święty zadzwonił na Ukrainę, do przebywającego tam kard. Krajewskiego. Chciał wiedzieć, jak przebiega nasza misja - mówi papieski jałmużnik, który już po raz dziesiąty udał się w imieniu Franciszka do tego kraju. „Powiedzieliśmy Papieżowi, że jest bardzo zimno, że marzniemy. Odpowiedział: ‘przecież wiesz, jak należy się rozgrzać’ i udzielił nam swego błogosławieństwa. To on nas rozgrzał tym telefonem i jego błogosławieństwo umacnia nas w tym, że czynimy rzeczy dobre i zgodne z Ewangelią".

Ludzie czekają już od 5 rano po skromny posiłek
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję