Reklama

Niedziela Łódzka

Niemcy go szanują

Z franciszkaninem, o. Mariuszem Słowikiem, gwardianem i proboszczem parafii św. Maksymiliana Marii Kolbe w Łodzi, rozmawia ks. Paweł Gabara.

Niedziela łódzka 35/2024, str. I

[ TEMATY ]

o. franciszkanie

Ks. Paweł Gabara

Św. Męczenniku z Auschwitz, módl się za nami i naszą Ojczyzną

Św. Męczenniku z Auschwitz, módl się za nami i naszą Ojczyzną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Gabara: Kim jest św. Maksymilian Maria Kolbe dla franciszkanów w Polsce?

O. Mariusz Słowik: Święty Maksymilian jest wielkim świętym zakonu franciszkańskiego. Dziękujemy Panu Bogu za ten niezwykły dar dla zakonu i całego Kościoła. Swoim życiem ukazał prawdziwe oblicze franciszkanizmu. Możemy powiedzieć, że był to Franciszek w XX wieku. Potrafił odczytywać znaki czasu. Dobrą Nowinę o Panu Bogu i Matce Bożej głosił swoim życiem i poprzez media. Mówił, że możemy wybudować wiele kościołów, ale jeśli nie będziemy mieć swoich mediów, to pozostaną one puste. Dziś widzimy, że były to prorocze słowa. Poprzez prasę katolicką, m.in. Rycerza Niepokalanej i inne media jak radio, telewizja chciał zdobywać świat dla Chrystusa przez Niepokalaną.

Reklama

Jak to się stało, że o. Maksymilian trafił właśnie do waszego zgromadzenia?

Cała rodzina Kolbe w Pabianicach brała udział w misjach parafialnych, które głosił o. Peregryn Haczela OFMConv., późniejszy prowincjał. Zachęcał chłopców, którzy odczytują swoje powołanie do kapłaństwa, do szkoły średniej Niższego Seminarium Duchownego we Lwowie. To był moment przełomowy. Zapaliła iskra powołania, że jest to możliwe, bowiem rodziców nie było stać na opłaty szkolne w Pabianicach czy Łodzi. Rodzice Rajmunda Kolbe należeli do Trzeciego Zakonu św. Franciszka, stąd wzrastał w pobożności franciszkańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiemy z relacji Marianny Kolbe, mamy o. Maksymiliana, że podczas modlitwy przed obrazem Matki Bożej w kościele św. Mateusza w Pabianicach otrzymał wielką łaskę widzenia Matki Bożej.

Tak, to prawda. Podczas modlitwy prosił Maryję, by powiedziała mu, kim będzie. I Matka Boża ukazała mu dwie korony: białą i czerwoną, i zapytała, którą wybiera. Wiemy, że wybrał obie. Tym wydarzeniem podzielił się ze swoją mamą. Choć o. Maksymilian nigdy o tym nie mówił, to był przekonany, że się spełnią. Kilkakrotnie braciom zdradzał, że nie przeżyje wojny i mówił, że chce być starty na proch dla Niepokalanej.

Reklama

W czerwcu Polskę obiegła informacja, że z wystawy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunięto wizerunki rotmistrza Witolda Pileckiego, św. Maksymiliana Kolbe oraz bł. rodziny Ulmów. Jak ojciec odczytuje te działania dyrekcji Muzeum?

Działania te widzimy w szerszym kontekście i mają aspekt ideologiczny. Nikt nie podważa wielkiego czynu oświęcimskiego o. Maksymiliana, podobnie wielkości Jana Pawła II, czy tez rodziny Ulmów. To są wielkie autorytety moralne i urastają do rangi symboli, wokół których budujemy nasze człowieczeństwo i wiarę. Zdetronizowanie tych postaci spowodowałoby wielkie zamieszanie i zagubienie duchowe. Ewangelia mówi jasno: uderz pasterza, a owce się rozproszą. Chodzi o podważenie autorytetu o. Maksymiliana. Nie pasuje on do narracji środowisk liberalnych, wrogich chrześcijaństwu i Kościołowi. Dotykamy tutaj także postawy Polaków wobec Niemców i Żydów. Dziwne jest, że chcemy schować wielkich odważnych bohaterów, którzy woleli oddać życie, aby ukazać miłość do drugiego człowieka i ojczyzny. Św. Maksymilian jest wielkim świętym, znanym na całym świecie, a spośród innych krajów bardzo znany w Niemczech. Na terenie Niemiec jest więcej nazw ulic i placów imieniem o. Maksymiliana niż w Polsce. To bardzo ciekawe.

Czy ja dobrze usłyszałem, że dla Niemców o. Kolbe jest ważną postacią? To dlaczego w ocenie ojca w Polsce próbuje się go wymazywać z historii? Czy niektórzy Polacy tym zachowaniem próbują się Niemcom przypodobać?

Od zakończenia drugiej wojny światowej, do dziś wielu Niemców przyjeżdża do Niepokalanowa, aby poznawać życie o. Maksymiliana. W Jego osobie odnajdują siebie, bo o. Kolbe kieruje ich wzrok ku Bogu, który jest miłosierdziem. Ojciec Maksymilian na ich przodków nie patrzył z nienawiścią. Miłość jest drogą do pojednania i uzdrowienia trudnych relacji. Św. Maksymilian jest postacią, która łączy nas Polaków i Niemców w wierze i miłości. W tym kontekście działania zawarte w pytaniu szkodzą naszym relacjom. Możemy iść razem w prawdzie i miłości.

Reklama

Św. Maksymilianowi Marii Kolbe zarzuca się antysemityzm. Czy rzeczywiście był antysemitą?

Przeczytałem wszystkie dostępne pisma o. Maksymiliana i nie spotkałem w nich żadnej negatywnej, czy też nienawistnej wypowiedzi na temat Żydów. Takiej wypowiedzi czy zdania nie ma. Historycy już dawno obalili tezę o jego antysemityzmie. Św. Maksymilian jest męczennikiem miłości odnoszący się z szacunkiem do każdego człowieka, nie bacząc na jego pochodzenie i wyznanie. Uważał, że tragedią dla człowieka jest utrata zbawienia, stąd jego troska o nawrócenie i przemianę człowieka. Mało kto i kiedy zwraca na to uwagę, że on pracował i przebywał w krajach, gdzie mieszkali ludzie różnych narodowości i religii, i zawsze odnosił się do nich z szacunkiem. Co więcej, oni również o nim mówili z wielkim uznaniem. W czasie okupacji o. Kolbe pomagał Żydom ukrywającym się m.in. w naszym klasztorze. Kiedy powstawał klasztor w Niepokalanowie zamożni Żydzi wspierali jego budowę. Czy gdyby o. Maksymilian Kolbe był antysemitą, to otrzymywałby od Żydów wsparcie. Odpowiedź nasuwa się sama.

Został ojciec w Łodzi proboszczem parafii św. Maksymiliana Marii Kolbe po latach pracy w Niepokalanowie. Czy ma ojciec jakiś plan, by promować postać męczennika z Oświęcimia?

W Niepokalanowie czuje się ducha i życie św. Maksymiliana, poprzez starszych braci. Klasztor w Niepokalanowie jest miejscem, które nie tylko powstało z jego inicjatywy, ale również jest dedykowane Matce Jezusa, do której Maksymilian miał wielki kult. Po ostatniej decyzji naszej kapituły, widzę że św. Maksymilian prowadzi mnie po swoich miejscach. Chętnie wróciłem do klasztoru i parafii pod jego wezwaniem. Zadaniem moim i całej wspólnoty zakonnej jest propagowanie i przybliżanie postaci tego Świętego, który przez rok żył także na terenie naszego miasta. Mimo, że upłynęło od jego śmierci 83 lata, to wciąż jest ważna postacią, od której możemy dużo uczyć się, starsi, dzieci i młodzi. On jest wspaniałym wzorem na nasze trudne czasy.

Czy w swojej pracy kapłańskiej spotkał ojciec osobę, która doświadczyła łaski za wstawiennictwem św. Maksymiliana?

Tak, bardzo wiele takich osób. Przywołam tu kobietę, która chorowała na nowotwór i modliła się, prosząc o wstawiennictwo św. Maksymiliana i Matkę Bożą Niepokalaną. Otrzymała łaskę całkowitego uzdrowienia, czyli wydarzył się cud. Dzisiaj świadczy przed ludźmi o swoim uzdrowieniu oraz zawiązuje wspólnoty Rycerstwa Niepokalanej.

2024-08-27 14:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kowary ubogacone relikwiami błogosławionej Rodziny

W przypadające w tym roku 31 grudnia Święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa, w parafii pw. Imienia Najśw. Maryi Panny w Kowarach, w której gospodarzami są O, Franciszkanie konwentualni, miała miejsce modlitwa szczególnie zanoszona do nieba, przez wstawiennictwo błogosławionej Rodziny Ulmów. Modlono się o świętość małżeństw i rodzin, szczególnie w tej wspólnocie parafialnej.

CZYTAJ DALEJ

Nowi kapłani archidiecezji warszawskiej

Niedziela warszawska 25/2003

14 nowych kapłanów ma archidiecezja warszawska. Święceń kapłańskich udzielił im 31 maja w katedrze św. Jana Prymas Polski kard. Józef Glemp. 3 neoprezbiterów pochodzi z seminarium misyjnego "Redemptoris Mater".

Uroczysta liturgia święceń zgromadziła w katedrze liczne grono wiernych: rodzin, przyjaciół i znajomych neoprezbiterów. Eucharystii przewodniczył kard. Glemp w koncelebrze z rektorem Metropolitalnego Seminarium Duchownego Archidiecezji Warszawskiej ks. prał. Krzysztofem Pawliną, rektorem Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego "Redemptoris Mater" ks. kan. Alojzij Oberstarem oraz licznym gronem duchowieństwa, wśród którego obecni byli kapłani z rodzinnych parafii neoprezbiterów. Po liturgii słowa ks. rektor Krzysztof Pawlina w imieniu wspólnoty Kościoła poprosił kard. Glempa o wyświęcenie na kapłanów przedstawionych kandydatów. Zaświadczył także o ich godności do przyjęcia tego urzędu. W słowie pasterskim kard. Glemp wskazał na zadania stojące przed nowymi kapłanami. W ścisłej łączności z biskupem będą pełnili urząd posługiwania nauczycielskiego. - Wszystkim głoście Słowo Boże, które sami z radością przyjęliście - mówił Kardynał - rozważajcie Prawo Boże, wierzcie w to, co przeczytacie i pełnijcie to, czego sami będziecie nauczać. Prymas wspomniał także swojego poprzednika - kard. Wyszyńskiego, który w pewnym momencie twardo powiedział władzy "non possumus". - Ale tego "non possumus" nie można rozciągać na całe życie Prymasa Tysiąclecia. On to powiedział raz władzy, która popełniła błąd, ale wobec Boga i Kościoła zawsze mówił "possumus" - "możemy". Przed wami, drodzy neoprezbiterzy, stoją duże trudności. Ale musimy powiedzieć: możemy im podołać. Czy np. możemy zaradzić bezrobociu? Co prawda nie w naszej mocy jest tworzenie nowych miejsc pracy, ale musimy powiedzieć, że dołożymy wszystkich starań, aby pomóc ludziom - mówił kard. Glemp. Po tych słowach kandydaci do święceń, wobec Pasterza diecezji i ludu, wyrazili gotowość do przyjęcia święceń, wraz ze wszystkimi obowiązkami z tego wynikającymi. Następnie każdy z nich podszedł do kard. Glempa, przyrzekając jemu i jego następcom cześć i posłuszeństwo. Potem wszyscy kandydaci podczas Litanii do Wszystkich Świętych leżeli krzyżem przed ołtarzem. Sam moment sakramentu święceń polegał na nałożeniu rąk przez Kardynała na głowę wyświęcanego. Towarzyszyła temu specjalna modlitwa konsekracyjna, będąca prośbą do Boga o wylanie Ducha Świętego i udzielenie Jego darów dostosowanych do posługi w stopniu prezbiteratu. Potem każdemu wyświęcanemu zostały wręczone stuły i ornaty. Obrzęd święceń dopełniło namaszczenie olejem świętym rąk, przekazanie kielicha i pateny z hostią. Teraz już nowi kapłani razem ze swoim Ordynariuszem mogli celebrować pierwszą w życiu Mszę św. Święcenia prezbiteratu 31 maja przyjęli diakoni: Paweł Białkowski, Piotr Celejewski, Marek Chróścik, Maciej Czapliński, Jacek Fijałkowski, Grzegorz Kaszewski, Jacek Laskowski, Przemysław Ligenza, Robert Skrzypek, Cezary Smuniewski, Robert Walantyk, Paweł Andrzejevski, Zbigniew Jędrzejczyk, Marcos Andre Nascimento Silva. Wszyscy ukończyli studia na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie i zdobyli formację w Metropolitalnym Seminarium Duchownym Archidiecezji Warszawskiej. Ponadto 3 z nich zdobyło formację w Archidiecezjalnym Seminarium Misyjnym "Redemptoris Mater". Wszyscy będą pełnić teraz swoją posługę kapłańską w archidiecezji warszawskiej. 1 czerwca w Katedrze Polowej Wojska Polskiego bp Sławoj Leszek Głódź udzielił święceń kapłańskich trzem diakonom pochodzącym z Ordynariatu Polowego. Święcenia prezbiteratu przyjęli: Stanisław Garbacik, Rafał Kapron i Kryspin Rak.
CZYTAJ DALEJ

MSZ o sytuacji na Bliskim Wschodzie: nie mamy informacji o polskich rannych

2025-06-22 10:02

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

PAP/EPA/ABIR SULTAN

MSZ nie ma żadnych informacji o polskich rannych - powiedział rzecznik resortu Paweł Wroński nawiązując do sytuacji na Bliskim Wschodzie. Poinformował również, że w niedzielę do Polski ma przybyć ostatnia grupa obywateli ewakuowanych z Izraela.

W niedzielę rano czasu polskiego prezydent USA Donald Trump poinformował, że Stany Zjednoczone przeprowadziły ataki na obiekty nuklearne w Iranie w Fordo, Natanz i Isfahanie. Iran zaatakował natomiast Izrael, w wyniku czego rannych ma być 27 osób.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję