Reklama

Niedziela Częstochowska

Przybyła w blasku słońca

Wiara Maryi jest prosta, ale niezwykła i głęboka. Ona była cała dla Boga, Bóg był cały Jej, i my mamy do tego dorastać: zarówno ja jako ksiądz, jak i wierni – podkreśla ks. Jarosław Sowa, wikariusz parafii w Dąbrowie Zielonej.

Niedziela częstochowska 40/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Dąbrowa Zielona

Mateusz Kijas

Cel peregrynacji – ocalenie miłości i życia rodzin

Cel peregrynacji – ocalenie miłości i życia rodzin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla mnie jest to szczególnie ważne wydarzenie, ponieważ jako ksiądz przeżywam je w naszej diecezji po raz trzeci: pierwszy raz w 1979 r., kiedy byłem neoprezbiterem, drugi raz chyba w 1981 r., gdy byłem w kolejnej parafii, a teraz, można powiedzieć, na zakończenie kapłaństwa – wyznaje ks. Honorat Nowak, proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Dąbrowie Zielonej.

Maryja wzorem wiary

– Od uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej na zakończenie każdej Mszy św. modliliśmy się o dobre przeżycie czasu przygotowania do peregrynacji, rekolekcji, a także w intencji ojca rekolekcjonisty. Prosiliśmy Boga, aby Jego łaska pomogła nam jak najlepiej to wszystko przygotować i by był to faktycznie czas duchowej odnowy, jak najbardziej owocny – opisuje ks. Jarosław Sowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tradycyjnie pytamy, jaki powinien być kapłan, aby przyciągnąć ludzi do Boga. – Sama osobowość, moim zdaniem, nie ma większego znaczenia. Wydaje mi się, że jedynie wiara księdza, jego osobista relacja z Bogiem może sprawić, że będzie dobrym przewodnikiem i zachęci innych do wiary – wyznaje wikariusz. W ramach przygotowań dzieci ze szkoły podstawowej do peregrynacji kapłan na lekcjach religii przedstawił im Maryję jako wzór wiary. – Wiara Maryi jest prosta, ale niezwykła i głęboka. Ona była cała dla Boga, Bóg był cały Jej, i my mamy do tego dorastać: zarówno ja jako ksiądz, jak i wierni – podkreśla ks. Jarosław.

Jak rozeznać powołanie?

Reklama

W peregrynacji uczestniczyli Wiesława i Tadeusz Sikorowie. – Bardzo się cieszymy z tego, że Matka Boża nas odwiedza. Bardzo Ją kochamy – wyznaje p. Tadeusz. – Mocno to przeżywamy – dodaje p. Wiesława.

Pan Tadeusz dzieli się z nami wspomnieniami z poprzedniej peregrynacji. – Obraz przybył z parafii Łysiny, wyjechaliśmy po niego samochodami, by go odebrać w połowie drogi. Jechaliśmy, trąbiliśmy, było bardzo fajnie. Obraz był wystawiony na tym placu – opisuje.

W uroczystościach uczestniczył również, pochodzący z parafii, ks. Czesław Mendak, były dyrektor Domu Księży Emerytów w Częstochowie. Pytamy go o to, co podpowiedziałby młodym osobom, które rozeznają swoje powołanie. – Zachęciłbym je do przyłączenia się do jakiejś wspólnoty młodzieżowej działającej przy parafii, jak Liturgiczna Służba Ołtarza, chórek, oaza czy innej grupy. Myślę, że w takich środowiskach powołanie ma szansę wzrosnąć i rozwinąć się. Wtedy młody człowiek może jakoś odnajdzie swoją drogę do Pana Boga, może to będzie droga do kapłaństwa czy życia zakonnego – podpowiada ks. Mendak.

Peregrynacja kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej to ogromna radość, ale też wyzwanie dla Liturgicznej Służby Ołtarza w parafii. Jednym z ministrantów jest Filip Sikora, który dzieli się swoimi emocjami: – Jestem ciekawy, co się tutaj wydarzy. Nigdy czegoś takiego w swoim życiu nie przeżyłem. Jest to wyjątkowe wydarzenie, i jest bardzo ładnie. Pytamy Filipa również o to, co motywuje go do posługi w parafii. – Po prostu czuję taką potrzebę serca, że muszę tutaj być i służyć przy ołtarzu – wyznaje.

Autentyczność to podstawa

Reklama

Rekolekcje poprzedzające peregrynację prowadził znany zakonnik – o. Tomasz Nowak, dominikanin, duszpasterz spotkań na Polach Lednickich. Rekolekcjonista poprzez przeprowadzenie wiernych śladami Maryi pragnął zaprosić ich do osobistego spotkania z Bogiem, a jednocześnie zachęcał ich do zaproszenia Matki Bożej pod swój dach.

– Moja droga z Matką Bożą była długa i piękna, chociaż nie bez wzlotów i upadków, więc bardzo się cieszę, że mogę teraz głosić takie rekolekcje, które przygotowują innych do spotkania z Maryją – wyznaje o. Nowak w rozmowie z Niedzielą. Zapytany o to, jakie cechy powinien mieć ksiądz/zakonnik, aby przyciągnąć ludzi do Boga, ojciec rekolekcjonista podkreśla, że bardzo ważne jest to, aby duchowni byli autentyczni, oraz by robili to, w czym się najlepiej odnajdują.

Przybyła w blasku słońca

Obraz Matki Bożej przybył do Dąbrowy Zielonej 17 września, w blasku zachodzącego słońca. W kościele parafialnym Matkę Bożą powitał proboszcz. – Ty jesteś Tą, w którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy, Matko Boża Częstochowska. Z sercami pełnymi miłości witamy Cię, Maryjo, w naszej parafialnej, dąbrowskiej wspólnocie. Dziś to Ty przychodzisz do nas, aby nas i nasze rodziny uratować, aby ocalić miłość i życie naszych rodzin. Maryjo, nasza Matko, wskazuj nam Twojego Syna, któregoś porodziła, aby nas wszystkich zbawił. Ucz nas kochać Go i być Mu posłusznym. Niech ten czas Twojego nawiedzenia odmieni życie każdego z nas – modlił się ks. Honorat Nowak.

Reklama

W imieniu parafian Matkę Bożą powitała rodzina Sarnowskich: – Z radością witamy Cię, najlepsza Matko, Matko Polaków i nasza Królowo. Czarna Madonno z Jasnej Góry, Matko z bliznami na twarzy, miej w opiece nas, naszą Ojczyznę i diecezję. Pobłogosław naszą parafialną wspólnotę, każdą rodzinę i wszystkich, którzy polecają się Twojej opiece. Niech to spotkanie umocni nas w wierze i wzajemnej dobroci, doda sił i nadziei tym, którzy cierpią i potrzebują pomocy.

Ostatnie fiat

Uroczystej Eucharystii na rozpoczęcie doby nawiedzenia przewodniczył abp Wacław Depo. Na początku Mszy św. metropolita częstochowski podzielił się z wiernymi refleksją na temat znaku krzyża, od którego nie tylko zaczynamy modlitwę, ale który również jest wyznaniem wiary. – Nie bójmy się czynić tego znaku na sobie, na wysokości serca, gdy jesteśmy również poza kościołem, w naszych domach, miejscach pracy, w naszym codziennym życiu – apelował do mieszkańców Dąbrowy Zielonej. W homilii arcybiskup przedstawił Maryję jako wzór ufnej i wiernej wiary, której zwieńczeniem były wydarzenia Golgoty, gdzie Matka Boża wypowiedziała Bogu ufnie swoje ostatnie fiat, stając się Matką wszystkich ludzi.

Początki parafii w Dąbrowie Zielonej sięgają pierwszej połowy XIII wieku, kiedy to został wzniesiony modrzewiowy kościółek. Obecna, murowana świątynia, ufundowana przez kanonika krakowskiego – ks. Stanisława Dąbrowskiego, pochodzi z drugiej połowy XVI wieku. Na początku XX wieku została ona rozbudowana. Jest to jeden z najstarszych kościołów naszej diecezji i jedyny, który posiada trzy wieże. W parafii posługiwał m.in. ks. Karol Brzański, który miał być spowiednikiem Adama Mickiewicza.

2024-10-01 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kongregacja kardynałów: komunikat na temat liczby elektorów i kard. Becciu

2025-04-30 11:10

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Obradujący na siódmej kongregacji generalnej kardynałowie wydali oświadczenie odnoszące się do niektórych kwestii proceduralnych dotyczących konklawe. Chodzi o wyższą niż przewidziano liczbę kardynałów elektorów, a także o uprawnienia kard. Angelo Becciu.

W sprawie kardynałów elektorów „Kongregacja zauważyła, że Jego Świątobliwość Papież Franciszek, ustalając liczbę kardynałów większą niż 120, ustanowioną przez nr 33 Konstytucji Apostolskiej Universi Dominici Gregis św. Jana Pawła II, z dnia 22 lutego 1996 r., wykonując swoją najwyższą władzę, odstąpił od tego przepisu prawnego, na mocy którego kardynałowie przekraczający liczbę graniczną nabyli, zgodnie z nr 36 tej samej Konstytucji Apostolskiej, prawo wyboru Papieża Rzymu, od momentu ich kreowania i ogłoszenia”.
CZYTAJ DALEJ

Kard Sandri: Nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów

2025-04-30 21:29

[ TEMATY ]

kardynał

konklawe

Vatican News

kard. Sandri

kard. Sandri

"Nie ma przyszłości bez spotkania starych i młodych; nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów. Nigdy proroctwo bez pamięci, nigdy pamięć bez proroctwa; i zawsze będzie konieczne spotkanie" - w jakiś sposób papież Franciszek pozostawia to słowo także Kolegium Kardynalskiemu, złożonemu z ludzi młodych i starszych - mówił kardynał Leonarda Sandri w homilii podczas piątej Mszy św. za duszę Papieża Franciszka w ramach Novendiali.

Kardynałowie przybyli do Rzymu na kongregacje generalne przed konklawe uczestniczyli w piątej Mszy św. w ramach Novendiali, czyli dziewięciu Msz św. odprawianych za zmarłego Papieża Franciszka. Podczas piątej Mszy św. Novendiali, kard. Leonardo Sandri mówił w homilii, że jak Apostołowie w Wieczeniku czekali na zesłanie Ducha Świętego, tak obecnie Kościół oczekuje na nowe natchnienie Ducha Świętego w czasie, kiedy będzie się dokonywać wybór nowego papieża.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję