Reklama

Niedziela w Warszawie

Namalowali powstanie

Na większości wystaw upamiętniających 80. rocznicę Powstania’44 dominowały artefakty militarne, fotografie zrujnowanej Warszawy i pamiątki po powstańcach. Próżno tam było szukać dzieł sztuki. To skłania do pytania: czy artyści przez te 80 lat unikali tematu powstania?

Niedziela warszawska 40/2024, str. V

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Archiwum Muzeum Archidiecezji Warszawskiej

Maria Anto, „Miasto”, 1984 r.

Maria Anto, „Miasto”, 1984 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aby na nie odpowiedzieć warto cofnąć się do czasów powojennych. Po II wojnie światowej, w okresie komunizmu, pamięć o powstaniu była systematycznie tłumiona. Sztuka, która mogłaby upamiętniać sierpniowy zryw, często nie miała szans na realizację lub była tworzona w ukryciu. W efekcie w pierwszych dekadach po wojnie upamiętniano powstanie głównie za pomocą małych form artystycznych, takich jak okolicznościowe medale czy monety.

Dopiero po 1973 r., w miarę postępującej odwilży, zaczęły pojawiać się większe pomniki i miejsca pamięci, jak Pomnik Polegli Niepokonani na cmentarzu przy ul. Wolskiej czy Pomnik Małego Powstańca na Starym Mieście z 1983 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pamięć o powstaniu przetrwała także w literaturze, muzyce i filmie. Przykładem może być „Pamiętnik z powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego, powstańcze piosenki, które wciąż chętnie śpiewane są przez warszawiaków podczas rocznicowych koncertów, czy klasyczny film Andrzeja Wajdy „Kanał”. Mniej znane są jednak wizualne przedstawienia powstania, takie jak obrazy, grafiki czy rzeźby.

Reklama

W zbiorach Muzeum Archidiecezji Warszawskiej można znaleźć ciekawe prace, które upamiętniają powstanie. Na szczególną uwagę zasługują dwa obrazy Marii Anto: „Miasto” i „Podwórko”, oraz „Monument cierpienia” Mariana Kępińskiego. Powstały one z myślą o 40. rocznicy powstania i były prezentowane na wystawie w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej w 1984 r.

Maria Anto, która jako dziecko przeżyła powstanie, ukrywając się w warszawskich piwnicach, w swoich obrazach ukazuje miasto w ruinie, zniszczone przez pożary. W jej dziełach pojawiają się surrealistyczne postacie, jak czarny anioł w obrazie „Podwórko”, który może symbolizować Anioła Stróża Warszawy, lecącego ratować miasto, ale nadpalającego skrzydła.

W „Mieście” natomiast widzimy klęczącą postać owiniętą biało-czerwoną flagą, związaną powrozami – alegorię Ojczyzny, która po chwilowej sierpniowej wolności doznaje klęski.

Z kolei Marian Kępiński w „Monumencie cierpienia” przedstawia czerwoną bryłę w kształcie krzyża na piaskowej pustyni, nad którą krzyżują się białe sznury. Tytuł dzieła odnosi się do zniszczeń, jakie spotkały Warszawę po powstaniu i odbudowy miasta na fundamentach pełnych cierpienia tysięcy jego mieszkańców.

Historia Powstania Warszawskiego to nie tylko pomniki, fotografie i historyczne artefakty. Dzieła sztuki również przypominają o tych trudnych chwilach, pozwalając nam zanurzyć się głębiej w emocje tamtych dni, podobnie jak powstańcze „kanały”.

Autor jest Kustoszem Muzeum Archidiecezji Warszawskiej

2024-10-01 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Niemiec prosi o wybaczenie pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Andrzej Duda

Frank‑Walter Steinmeier

reparacje

Apel Pamięci

PAP

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier na Apelu Pamięci

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier na Apelu Pamięci

Pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego odbył się apel pamięci z udziałem powstańców warszawskich, prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta RFN Franka-Waltera Steinmeiera a także władz miasta oraz parlamentarzystów. W czasie wystąpienia prezydenta Niemiec odezwały się okrzyki żądające reparacji wojennych. Apel zakończył się ceremonią złożenia kwiatów pod pomnikiem.

Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że warszawiacy zbierają się pod pomnikiem Powstania Warszawskiego „Dla tamtej walki, dla tamtych ofiar, dla tego celu, nigdy niezatraconego w sercach i duszach, dla którego to wszystko zostało poświęcone - i życie, i majątek, i Warszawa". Przywołał słowa wypowiedziane przez Lecha Kaczyńskiego na Placu Krasińskich 31 lipca 2009 r.: „Powstanie Warszawskie stanowi moralną podstawę naszej niepodległości”. Andrzej Duda podkreślił, że dla Pokolenia Kolumbów symbolem moralnym polskiej niepodległości było Powstanie Styczniowe, ale dla tej Rzeczypospolitej odrodzonej jest nim powstańczy zryw z 1944 r. - Spotykamy się tu, by nigdy więcej nie było okupacji, żeby powiedzieć, że na okupację nie ma zgody, także na okupację Ukrainy. Nie ma na to zgody wolnego świata, do którego dziś my także dzięki powstańcom warszawskim, dzięki tamtemu bohaterstwu, należymy - dodał Andrzej Duda.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Święci i ich rozkosze – tu chodzi o ciebie!

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Anna Wiśnicka

Serce Jezusa, rozkoszy wszystkich świętych… To już ostatnie wezwanie litanii i ostatnie nasze czerwcowe rozważanie. Kryje ono w sobie tak wiele treści!

Serce Jezusa, zjednoczenie z Nim na wieczność będzie… rozkoszą. Może nas dziwić nieco użycie tego słowa, które kojarzy nam się przede wszystkim ze sferą zmysłową. Niech więc nas zdziwi. Ma nam bowiem uzmysłowić (sic!), że zbawienie, którego pragniemy, nie będzie tylko „moralnym zwycięstwem”, ale ostatecznym i całkowitym uszczęśliwieniem nas całych. Będzie spełnieniem i nasyceniem wszystkich naszych pragnień i tęsknot. Zjednoczenie z Jezusem „usatysfakcjonuje” nas we wszystkich wymiarach i aspektach naszego człowieczeństwa. Nie tylko duchowo, moralnie czy intelektualnie. Na dodatek – ponieważ Bóg jest nieskończony – nie będzie to „satysfakcja” jednorazowa. Świetnie ujął to C.S. Lewis, fragmenty powieści którego przytoczyliśmy wczoraj, kiedy w zakończeniu sagi, opisując egzystencję zbawionych, „refrenem” swojego opowiadania uczynił wezwanie: „Dalej wzwyż i dalej w głąb!”, sugerując wyraźnie czytelnikowi, że egzystencja ta nie ma w sobie nic statycznego, ale jest niekończącą się podróżą we wciąż przyspieszającym tempie w głąb tego, co Dobre, Prawdziwe i Piękne.
CZYTAJ DALEJ

Do SN weszli prokuratorzy. Prezydent: coś niedobrego dzieje się z głową Bodnara

2025-06-30 15:26

[ TEMATY ]

Sąd Najwyższy

Prezydent Andrzej Duda

Adam Bodnar

prokuratorzy

PAP/EPA

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda ocenił, że „coś niedobrego dzieje się z głową” Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, skoro kwestionuje on Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i jednocześnie wysyła do niej prokuratorów. Dodał też, że Bodnar „powinien się trochę nad sobą zastanowić”.

Rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak powiadomiła w poniedziałek, że Prokurator Generalny odstąpi od przedstawienia stanowiska ws. ważności wyborów prezydenta RP, jeśli uchwałę w tej sprawie będzie podejmować Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a nie Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Poinformowała też o powołaniu w Prokuraturze Krajowej zespołu, który ma koordynować postępowania prokuratur ws. nieprawidłowości wyborczych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję