Reklama

Niedziela Legnicka

Wędrówka do św. Jadwigi

W wakacje maszerowali na Jasną Górę. Później w sierpniu – do bazyliki w Krzeszowie. Natomiast w sobotę, 12 października, uczestnicy pieszych pielgrzymek ponownie spotkali się na pielgrzymkowym szlaku.

Niedziela legnicka 42/2024, str. I

[ TEMATY ]

Legnica

Monika Poręba-Zadrożna

Na ulicach Legnicy, w drodze do Legnickiego Pola

Na ulicach Legnicy, w drodze do Legnickiego Pola

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspólne maszerowanie rozpoczęło nabożeństwo w katedrze, któremu przewodniczył biskup pomocniczy Piotr Wawrzynek. Następnie ponad 150-osobowa grupa wyruszyła w drogę do Bazyliki Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Jadwigi Śląskiej w Legnickim Polu. Wśród pielgrzymów byli wytrawni pątnicy, ale też nowicjusze, którzy sprawdzali swoje możliwości, przed przyszłoroczną pieszą pielgrzymką na Jasną Górę, która ruszy 26 lipca 2025 r.

Dwie myśli na drogę

Podczas nabożeństwa rozesłania w katedrze bp Piotr nawiązał do słowa Bożego i fragmentu listu do Galatów (3,22nn). – To dobry fragment na początek pielgrzymowania, bo pokazuje, jak powinniśmy na siebie popatrzeć. A masz patrzeć na siebie tak, jak Bóg na ciebie patrzy – mówił bp Piotr. – Po pierwsze Bóg tobie ufa. Nie musisz być poddany prawu, ograniczeniom, rygorom, nakazom. Bóg chce, byś był osobą godną zaufania, która umie korzystać ze swojej wolności na tyle, że nie pcha się w tej wolności w krainę grzechu i śmierci. Druga myśl jest o tożsamości, która opiera się na wielkiej godności, którą Bóg nam daje. On chce żyć w zjednoczeniu z nami i zaprasza nas, byśmy żyli w zjednoczeniu z Nim. Podczas dzisiejszego pielgrzymowania, będziemy przeżywać to, że jesteśmy zjednoczeni z Nim. Niech te dwie myśli zainspirują nas na ten poranek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczami pielgrzyma

Reklama

– Pielgrzymka to zawsze jest droga i odnajdowanie siebie w tej drodze. – To zastanowienie się nad swoim życiem i nad tym, co możemy poprawić. – To droga – i ta fizyczna i duchowa. – To okazja do spotkania z innymi i wspólnego wędrowania. – Dopóki się nie spróbuje, to nie wie się, jakim pięknem i dobrem jest pielgrzymka i co w nas potrafi zmienić – takie wypowiedzi pielgrzymów, towarzyszyły tegorocznej wędrówce.

Podsumowanie

– To ostatnia piesza pielgrzymka w tym roku, która odbywa się już po rozpoczęciu roku szkolnego i akademickiego. Dlatego prosimy w niej o Boże błogosławieństwo na nowy rok pracy formacyjnej i duszpasterskiej, i szkolnej, a jednocześnie są to odwiedziny w bazylice mniejszej, która jest dedykowana św. Jadwidze śląskiej, która jest nieustanną patronką bycia dzisiaj chrześcijaninem. To też okazja dla niektórych, aby zasmakować pielgrzymowania – mówi ks. Tomasz Metelica, główny przewodnik pielgrzymki.

Na trasie do Legnickiego Pola pątnicy zatrzymali się w legnickim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdzie katechezę wygłosił ks. Jarosław Kojder – przewodnik grupy nr 8 jaworsko-prochowickiej. Później pielgrzymka ruszyła do bazyliki w Legnickim Polu, gdzie uroczysta Msza św. dziękczynna pod przewodnictwem biskupa Piotra Wawrzynka zakończyła pielgrzymowanie.

2024-10-15 14:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ewangelizowali na Woodstocku

[ TEMATY ]

Legnica

ks. Artur Kotrys

„Przystanek Jezus” to ogólnopolska inicjatywa ewangelizacyjna skierowana do uczestników „Przystanku Woodstock”. Głównym celem obecności ewangelizatorów jest ukazanie Jezusa, który przynosi dar zbawienia każdemu człowiekowi. Kolejny raz na woodstockowych polach był ks. Artur Kotrys z bolesławieckiej bazyliki maryjnej wraz z młodzieżą z Polkowic, Jeleniej Góry i Bolesławca.

W tym wydarzeniu udział wzięło 800 ewangelizatorów. Wśród nich byli biskupi, księża, siostry zakonne i osoby świeckie. W tym gronie od lat jest także ks. Artur Kotrys wikariusz bolesławieckiej bazyliki maryjnej. „Tam, gdzie jest młody człowiek, tam jest także Kościół, tam potrzebny jest ksiądz, Ewangelia, tam potrzebne jest świadectwo chrześcijańskiego życia” - mówi ks. Artur. Ewangelizacja na Woodstocku nie odbywa się z marszu. Ewangelizatorzy uczestniczą najpierw w specjalnych rekolekcjach. Ponadto przez cały czas trwania tej misji w parafiach trwają modlitwy, zarówno za ewangelizatorów, jak i za młodzież. „Takie wsparcie duchowe jest konieczne, bez tego nie dalibyśmy rady, bo zły nie śpi” - dodaje ks. Artur. Przed wyjazdem do Kostrzyna wysyłał sms-y do znajomych z prośbą o modlitewne wsparcie.
CZYTAJ DALEJ

Patron ministrantów

Od ponad 400 lat inspiruje wychowanków i wychowawców do wkraczania na drogę prowadzącą do pełni dojrzałości i do świętości.

Jan Berchmans przyszedł na świat w Diest, niewielkim flamandzkim miasteczku, w rodzinie garbarza i córki burmistrza. Był bystrym chłopakiem, ale z racji złej sytuacji materialnej rodziny jego edukacja natrafiła na problemy. Mógł kontynuować rozpoczętą naukę dzięki pomocy miejscowego proboszcza. Trafił do nowo utworzonego Kolegium Jezuitów w Mechelen. Tu ostatecznie rozeznał swoje powołanie i w wieku 17 lat wstąpił do nowicjatu jezuitów. Wydawał się zwykłym chłopakiem, ale jego duchowe i intelektualne życie było nieprzeciętne. Wyróżniał się dojrzałością, inteligencją, pokorą i bezkompromisową miłością do bliźnich. Z tego względu przełożeni wysłali go na studia filozoficzne i teologiczne do Rzymu. Również w Wiecznym Mieście swoimi przymiotami zachwycał nauczycieli, kleryków i tych, którzy mieli sposobność bezpośrednio się z nim zetknąć. Z powodu jego pobożności i miłości do bliźnich nazywano go aniołem. Przed młodym, dobrze wykształconym i gorliwym jezuitą otwierała się obiecująca kariera misyjna, o której marzył. W sierpniu 1621 r. ciężko zachorował. Mimo starań lekarzy zmarł w wieku zaledwie 22 lat. Życie Jana było proste, czynił tak, by to, co robi, było wzorem dla innych. Został beatyfikowany przez Piusa IX w 1865 r., a 22 lata później – kanonizowany przez Leona XIII. Jest patronem ministrantów i młodzieży studiującej.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie do Słowa Bożego: modlitwa nie jest prywatnym hobby

2025-11-26 21:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Adobe Stock

Dekret Dariusza zakazuje przez trzydzieści dni modlitwy do kogokolwiek poza królem. To klasyczna „religia państwowa”. Władza żąda znaku absolutnej lojalności. Daniel nie robi demonstracji. „Jak zwykle” otwiera okna ku Jerozolimie i trzy razy dziennie modli się do Boga. Właśnie ta spokojna wierność rytmowi przymierza staje się powodem oskarżenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję