To chyba sam papież Franciszek zasugerował, by w Rok Święty wejść choćby krótką pielgrzymką do głównego kościoła stacyjnego w diecezji – u nas to oczywiście bazylika archikatedralna św. Jakuba. Podoba mi się ta sugestia – życie jest pielgrzymowaniem! Bywa, że narzekamy na zabieganie, na nadmiar zadań i wydarzeń, z którymi musimy się w drodze uporać. Czasem, przyznajmy, biegniemy z wielkim wysiłkiem, ale zupełnie bez sensu, właściwie nie wiemy po co. Pielgrzymka to taki czas życiowego marszu, gdy cel i sens jest oczywisty, to sens przekraczający nasze życie na tym świecie, otwierający na wieczność. Przy nim nabierają sensownej treści nasze drobne, jak najbardziej doczesne życiowe kroki. Albo przeciwnie, pokazują się jako absurdy, z których jak najszybciej trzeba zrezygnować. Nawet jeśli ta rezygnacja boli…
Pomóż w rozwoju naszego portalu