Nie da się tej książki przeczytać jednym tchem, niemniej lektura opowiadań, zebranych w grubym, 900-stronicowym tomiszczu, o przygodach dr. Pawła Skórzewskiego się nie dłuży. Wszak to literatura przygodowa z nutą fantastyki i grozy, w której często nie wiadomo, co jest fikcją, a co prawdą. Akcja rozgrywa się od lat 70. XIX wieku do lat 40. XX wieku, a przygodami doktora można byłoby obdarować kilku innych bohaterów. Sporym atutem tej opowieści są techniczne aspekty dawnej medycyny – z fascynującymi detalami – bo to jej rozwój w ciekawych, choć trudnych czasach jest głównym wątkiem opowieści. Opowiadania Andrzej Pilipiuk – nazywający sam siebie niesłusznie wielkim grafomanem – pisał przez wiele lat. W tym zbiorze zdarzenia z udziałem lekarza są uporządkowane chronologicznie, co pozwala śledzić rozwój bohatera w różnych latach. Odgrywając często także role detektywa i odkrywcy, wyrusza on nawet w najdalszy zakątek dawnej Rzeczypospolitej, by zwalczać choroby trapiące ludzi. Do napisania pierwszego z opowiadań zainspirowała Pilipiuka wizyta w muzeum trądu w norweskim Bergen, dokumentującym historyczne badania nad chorobą, która w XIX wieku stała się prawdziwą plagą w tym mieście. Dużym atutem jest niezwykła forma wydania książki, nadająca jej urok dawnych ksiąg – ma barwione brzegi, nietuzinkowe ilustracje oraz starannie zaprojektowaną wyklejkę, o co zadbała spora grupa grafików.
Trzy panie z Polski odbywają właśnie pielgrzymkę do Watykanu, aby jednocześnie dostarczyć na wystawę szopkę bożonarodzeniową inną niż wszystkie. Drewno, papier czy odlewy z gipsu, zastąpiły barwną włóczką. To z niej, w zaledwie trzy tygodnie powstały pełne uroku postacie związane z bożonarodzeniową sceną. Swoje dzieło pokażą pod kolumnadą Berniniego tuż przy Placu św. Piotra podczas wystawy „100 Szopek w Watykanie”.
Patrząc na kolorowe włóczkowe figurki, nie sposób się nie uśmiechnąć. Ten urokliwy element bajkowy, kojarzący się z dzieciństwem emanuje prostotą na tle monumentalnego Placu św. Piotra. Skąd pomysł na tak radosny i lekki przekaz związany z tradycją szopek bożonarodzeniowych?
W prawdzie o Niepokalanym Poczęciu kryje się coś, co jest istotne dla naszej wieczności. Ten dogmat to wiadomość dla nas.
To były czasy! Spierano się na tematy teologiczne tak, że dochodziło nawet do wyciągania mieczy z pochwy. Dyskusje na argumenty rozpalały głowy i serca nie tylko mnichów czy biskupów, ale też nawet królów i cesarzy. Ludzie składali „ślub krwi”, gotowi oddać za tę prawdę swoje życie – tak jak św. Stanisław Papczyński, na którego rzucił się w Warszawie uzbrojony Szwed. Czyżby nie było ważniejszych spraw? Nie, bo w prawdzie o Niepokalanym Poczęciu kryje się coś, co jest istotne dla naszej wieczności. Ten dogmat to wiadomość dla nas. Wielopunktowa.
W dniach 9-12 grudnia br., Prezydium Konferencji Episkopatu Polski będzie przebywać z wizytą w Watykanie, gdzie m.in. zostanie przyjęte na audiencji przez papieża Leona XIV – poinformował rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak SJ.
Prezydium w składzie: abp Tadeusz Wojda SAC – przewodniczący KEP, abp Józef Kupny – zastępca przewodniczącego KEP i bp Marek Marczak – sekretarz generalny KEP, będzie przebywać z wizytą w Watykanie. Biskupi odwiedzą m.in. Dykasterię ds. Duchowieństwa, Dykasterię ds. Biskupów, Dykasterię Nauki Wiary, Sekretariat Stanu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.