Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony

Życie konsekrowane to temat, który od wieków inspiruje i porusza serca wielu ludzi. To nie tylko wybór drogi duchowej, ale również świadome i pełne zaangażowanie w życie wspólnotowe, w którym miłość, poświęcenie i oddanie stają się fundamentem codzienności.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 7/2025, str. IV

[ TEMATY ]

powołanie

Joanna Ferens

Siostra Taida z podopiecznymi

Siostra Taida z podopiecznymi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla s. Taidy Pęczak ze Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Misjonarek (OSB), która od lat pełni posługę wśród ludzi, życie konsekrowane to nie tylko powołanie, ale także odpowiedź na wezwanie do budowania mostów między Bogiem a człowiekiem. W rozmowie z s. Taidą przyjrzymy się nie tylko jej osobistym doświadczeniom, ale także temu, jak życie konsekrowane może wpływać na otaczającą nas rzeczywistość. Jakie wyzwania stawia przed osobami, które zdecydowały się na tę drogę? Jakie owoce przynosi codzienne życie w wierze? Odpowiedzi na te pytania mogą otworzyć przed nami nowe perspektywy i zachęcić do refleksji nad własnym życiem oraz wartościami, które nim kierują. Zapraszamy do lektury wywiadu, który być może zainspiruje do zastanowienia się nad tym, co naprawdę oznacza żyć w pełni.

Spotkałaś miłość czystą i ofiarną

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Moja dziecino

I co tak bolało

Coraz bardziej pociesza

Bo jesteś kwiatem, gwiazdą

i aromatem miłości

Gdy służysz Bogu

swym śpiewaniem

Święty, Święty, Święty

Jeszcze raz

dziękuję Panie

że w mojej Córce wskrzesiłeś swe powołanie.

Reklama

Joanna Ferens: Zaczęłyśmy słowami wiersza, który napisała dla Siostry Mama. Jak zatem odkryła siostra w sobie powołanie do życia konsekrowanego?

S. Taida OSB: – Myśl o życiu poświęconym całkowicie Bogu towarzyszyła mi od wczesnego dzieciństwa. Była obecna w mojej relacji z Bogiem, zanim jeszcze zobaczyłam pierwszą siostrę zakonną. To zasługa moich rodziców dbających o religijne wychowane dzieci i o Bożego ducha w naszej rodzinie. Pamiętam pierwsze, silne doświadczenie małej dziewczynki w wieku przedszkolnym i wynikającą z niego myśl, że warto poświęcić wszystko dla Najświętszego, który aż tak kocha. Pozostałam temu wierna.

Jak realizuje siostra swoje powołanie?

– Moje życie, także jego 34-letni zakonny etap, to kolejny dowód, że Bóg obdarza obficie i jest wierny swoim obietnicom. Realizując charyzmat Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Misjonarek przemierzyłam już Polskę od Gdańska po Miechów w Małopolsce, od Zielonej Góry po Chełm Lubelski, od Ełku przez Konin po piękny Biłgoraj. Idę i głoszę, oczywiście zawsze w ramach katechezy szkolnej, a przede wszystkim posługi w parafii. Taki otrzymałam dar od Boga, że miałam przez wiele lat zaszczyt przygotowywać dzieci do I Komunii św. Obecnie pracuję z młodzieżą przygotowującą się do bierzmowania.

Reklama

Czym jest życie konsekrowane?

Życie konsekrowane to zaproszenie do ewangelicznego radykalizmu, do przyjęcia daru jakim jest powołanie do bycia całkowicie dla Boga na sposób oblubieńczy. Mnie Bóg zaprosił do zgromadzenia habitowego. Przyjęłam to zaproszenie ze świadomością, że habit będzie dla wszystkich czytelnym znakiem. Czasem wyjaśniam młodzieży, że w busie np. relacji Biłgoraj-Zamość czy w sklepie nie muszę ogłaszać, że kocham Chrystusa i że właśnie On jest w moim życiu na pierwszym miejscu, bo to wszyscy widzą. Dziś jest to często znak sprzeciwu np. wobec „cywilizacji śmierci”, przed którą tak bardzo przestrzegał nas św. Jana Paweł II. Dodam także cywilizacji zagubienia i promowania chaosu. Jestem z „Pokolenia JPII” i od młodości żyję w duchu słów mojego duchowego Przewodnika.

Co jest w życiu konsekrowanym najpiękniejsze?

– W życiu zakonnym najpiękniejsze są chwile trwania przy Chrystusie Eucharystycznym podczas Mszy św. lub w ciszy zakonnej kaplicy. W naszej duchowości benedyktyńskiej mocno akcentujemy piękno modlitwy brewiarzowej w siostrzanej wspólnocie. Dla mnie źródłem Bożej mocy są także relacje z osobami świeckimi na gruncie duszpasterskim, szczególnie z dziećmi i młodzieżą. Bo to zawsze jest wzajemna duchowa wymiana.

Co jest trudne?

– Bóg w życiu konsekrowanym oczywiście stawia nieustannie wymagania. Ciągle dorastamy. Bóg poprzeczkę naszego życia zawsze podnosi wyżej. Pamiętam, gdy otrzymałam czwartą decyzję o zmianie placówki, zadałam Bogu pytanie: „To zawsze ma już tak być?” Ludzie czasem pytają jak to jest, gdy nas przenoszą. Ja odczytałam wtedy w sercu odpowiedź: „Ty dziękuj Bogu, że poznałaś tutaj tak wspaniałych ludzi, że przez tak krótki czas dokonało się tyle dobra, że było tak pięknie i ruszaj dalej!” Przyjmuję postawę dziękczynienia wobec Boga i ludzi.

Reklama

W ostatnich dziesięcioleciach życie konsekrowane bardzo się zmienia. Jest coraz mniej powołań zakonnych – jak Siostra myśli, z czego to wynika?

– Przyczyn jest wiele. Rodzi się coraz mniej dzieci. Kasowane są w niektórych mediach wszelkie autorytety. Obecnie młodzi dorastają obserwując, delikatnie mówiąc, zamieszanie wokół wartości w naszej Ojczyźnie i w Europie. Czy polskie rodziny są silne Bogiem? Wiemy jak jest! Dlatego umacniam się przykładem rodzin, które wychowują dzieci w duchu wartości chrześcijańskich. Serio! W każdej parafii są takie.

Jak w panoramie życia konsekrowanego wypadają Siostry Benedyktynki Misjonarki?

– Założycielce mojego zgromadzenia Matce Jadwidze Kuleszy udało się połączyć życie duchowością monastyczną z działalnością apostolską ukierunkowaną przede wszystkim na pracę z dziećmi i młodzieżą. Z potrzeby serca, pod natchnieniem Ducha Świętego, Matka Jadwiga zakładała tzn. „ochronki” dla dzieci. Towarzysząca nam benedyktyńska zasada „Módl się i pracuj” zachęca i dzisiaj do życia pogłębionego modlitwą, i do większego zaangażowania apostolskiego.

Jak dziś, już po tylu latach życia zakonnego, postrzega siostra swoje zakonne powołanie?

– My, benedyktynki misjonarki, często zaczynamy i kończymy nasze dzieła słowami „Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony.” Tak chcę podsumować także moje życie! Mogłam pracować na misjach w Brazylii, w Ekwadorze, w Kenii, w Ukrainie lub w USA. Mogłam pracować w zakrystii, w naszych ośrodkach dla dzieci z niepełnosprawnością, w przedszkolach lub na innej Bożej roli. W ramach jednego naszego zgromadzenia jest tak wielkie bogactwo powołań. Bóg chciał mnie jednak w tych konkretnych miejscach i z tą konkretną misją.

Reklama

Czego życzyć siostrze i osobom konsekrowanym na kolejne lata posługi?

– Wierności zawsze pełnej ewangelicznego entuzjazmu! I oczywiście młodych serc rozkochanych w Bogu do szaleństwa. A wszystkim młodym, którzy rozpoznają we własnym sercu Boże wezwanie do życia konsekrowanego życząc odwagi i radykalnego podążenia za Chrystusem dedykuję wiersz mojej Mamy:

Ślubujesz Bogu czystość

zwyciężaj

Ubóstwo

doznasz szczęścia mnóstwo

Bądź Bogu posłuszna

a On Ci pomoże

Miłość nie przeminie.

Bardzo dziękuję Siostrze za rozmowę i piękne świadectwo życia w pełni dla Boga.

2025-02-11 14:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Seminarium pod Jasną Górą

Niedziela Ogólnopolska 17/2015, str. 20-21

[ TEMATY ]

Częstochowa

seminarium

powołanie

Bożena Sztajner/Niedziela

Wyższe Seminarium Duchowne w Częstochowie

Wyższe Seminarium Duchowne w Częstochowie

Kiedy w sierpniu 1991 r. ponadmilionowa rzesza uczestników VI Światowego Dnia Młodzieży opuszczała już jasnogórskie błonia, w planach św. Jana Pawła II był jeszcze jeden ważny punkt – miał poświęcić nowy gmach seminarium duchownego w Częstochowie

Młodzi to przyszłość Kościoła, ale też bezwzględnym warunkiem tej pomyślnej przyszłości są młodzi kapłani. W 1991 r. to było już piąte poświęcenie nowego seminarium – wcześniej Jan Paweł II poświęcił seminaria w: Koszalinie, Radomiu, Łomży i Olsztynie. „Błogosławiony jest lud Boży, który podejmuje się budowy takiego domu” – mówił Papież. I pewnie nie chodziło tylko o mury, ale o błogosławiony dar powołań. Rzeczywiście, powołania to szczególny znak Bożego błogosławieństwa i żywotności wspólnoty kościelnej. Ale to również zobowiązanie do troski o powołania i o seminaria. Od tamtego czasu Światowe Dni Młodzieży będą silnie związane z modlitwą o powołania. Na spotkaniu w Madrycie kaplica tamtejszego seminarium oblegana była przez młodych podczas trwającej nieustannie adoracji Najświętszego Sakramentu, a tzw. targi powołań cieszyły się wielkim zainteresowaniem. Młodzi poczuli olbrzymi głód kapłanów. O tym głodzie mówił św. Jan Paweł II w Częstochowie: „«Żniwo wielkie, ale robotników mało». Aktualność tych słów Chrystusa można, jak rzadko kiedy, dostrzec w czasie VI Światowego Dnia Młodzieży. Oto oglądamy tysięczne rzesze młodych głodnych Boga, wyczekujących pasterzy i duchowych przewodników. Seminarium częstochowskie, doświadczając z bliska tego głodu, musi nań odpowiedzieć”. Każde seminarium duchowne jest znakiem tego, czy w przyszłości będzie miał kto zaspokajać głód Boga w ludziach.
CZYTAJ DALEJ

ks. Molewski: Czy chcielibyście życie oddać za czystość?

2025-11-17 12:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

- Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! – mówił ks. Jerzy Molewski podczas konferencji dla Ruchu Czystych Serc.

W kaplicy św. Krzysztofa przy Sanktuarium Imienia Jezus w Łodzi odbyło się IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc. Okazją do spotkania było święto bł. Karoliny Kózkówny, patronki ruchu i młodej męczennicy z podtarnowskiej Zabawy. Spotkanie rozpoczęli organizatorzy, którzy powitali przybyłych do Łodzi członków Ruchu Czystych Serc, następnie krótką modlitwę uwielbiania poprowadził ks. Adam Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Zebrani odmówili także litanię do bł. Karoliny Kozkówny, która przez cały dzień spotkania młodym towarzyszyła podczas spotkania w swoich relikwiach i obrazie, który pochodzi z Sanktuarium w Zabawie. Konferencję wygłosił ks. Jerzy Molewski, zaczynając od przewrotnego pytania: - Czy chcielibyście życie oddać za czystość? (…) Dziś największy problem jest z wdzięcznością. Nie umiemy dziękować. Dziecko, które nie umie dziękować za obiad odchodząc od stołu, jest niewychowane. Brak wdzięczności rodzi smutek, niezadowolenie, depresję. To ojciec ma uczyć dziecko wdzięczności wobec mamy, a mama wdzięczności za wiele codziennych rzeczy. To jest takie przygotowanie dla nas, by w przyszłości być dobrą żoną czy dobrym mężem. Brak wdzięczności rodzi różne problemy życiowe. Człowiek, który widzi że jest obdarowywany w nim rodzi się szczęście i świadomość obdarowania. Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! Jeśli w przyszłości masz być świętą matką czy świętym ojcem, musisz o to bardzo dbać, wdzięczność rodzi przyjaźń, poprawia relacje. Żyjemy w świecie niezadowolenia, który wielu rani. Niespełnione oczekiwania bardzo nas ranią. Żyjemy wczasach zapomnienia o cnocie wdzięczności… Dziś zatem chcemy uczyć się wdzięczności, chcemy się nią obdarowywać. Wdzięczność rodzi miłość! Jeśli ktoś zobaczy, że jest obdarowany, to w nim rodzi się miłość i idzie z nią dalej. Pan Bóg chce dobra człowieka, na każdym kroku. Wdzięczność rodzi niesamowitą radość. Jeśli zrobisz coś dobrego, ten gest dobroci potrafi budować relacje i ona do Ciebie wróci! – tłumaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Poznań: Caritas rozprowadza tytki charytatywne. Pomogą firmy, szkoły i instytucje

2025-11-18 08:53

[ TEMATY ]

Caritas

tytki charytatywne

papierowe torby

produkty spożywcze

Caritas Poznań

Wolontariusze rozprowadzają tytki charytatywne

Wolontariusze rozprowadzają tytki charytatywne

Caritas Archidiecezji Poznańskiej rozpoczęła akcję rozprowadzania tytek charytatywnych. Papierowe torby, które można wypełnić produktami spożywczymi lub chemicznymi, zostaną następnie przekazane potrzebującym.

Podziel się cytatem - mówi KAI Maria Książkiewicz. Rzecznik poznańskiej Caritas podkreśla, że
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję