Reklama

Święci i błogosławieni

PATRON TYGODNIA

Uczeń św. Jana

Ucisk i ubóstwo – tymi dwoma słowami św. Jan charakteryzuje Kościół w Smyrnie.

Niedziela Ogólnopolska 8/2025, str. 20

[ TEMATY ]

wiara

święci

commons.wikimedia.org

Św. Polikarp

Św. Polikarp

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół w Smyrnie w II wieku, gdy przewodził mu św. Polikarp, stał się ważnym centrum chrześcijaństwa. Kim był człowiek, który z powodzeniem kierował najuboższą i najbardziej uciskaną gminą chrześcijańską w Azji Mniejszej?

Polikarp urodził się w greckiej rodzinie chrześcijańskiej. Od św. Ireneusza dowiadujemy się, że był uczniem św. Jana Ewangelisty, dlatego też zaliczany jest do Ojców Apostolskich – byli oni bezpośrednimi łącznikami między uczniami Chrystusa a chrześcijaństwem lat późniejszych. Tertulian i Hieronim zaświadczają, że Polikarp został wyświęcony na biskupa Smyrny właśnie przez św. Jana – miał mieć wówczas ok. 30 lat. Tamtejszemu Kościołowi przewodził przez 60 lat – tak uważa Euzebiusz z Cezarei. Polikarp był szanowanym i aktywnym pasterzem, na co wskazuje duża liczba listów, które pisał do wspólnot chrześcijańskich. Spuścizna ta w większości uległa zniszczeniu – zachował się tylko list do Kościoła w Filippi. Ok. 155 r. udał się on do Rzymu, by z papieżem Anicetem rozmawiać o terminie obchodzenia Wielkanocy. Polikarpa cenił również św. Ignacy z Antiochii, który biskupa Smyrny nazywa dobrym pasterzem, niezłomnym w wierze i mężnym atletą Chrystusa. Słowa św. Ignacego stały się prorocze, bo ok. 156 r., gdy oskarżono Polikarpa o lekceważenie pogańskiej religii, ten odważnie trwał przy wierze w Chrystusa, w wyniku czego poniósł śmierć męczeńską.

Św. Polikarp, biskup i męczennik. Ur. ok. 69-82 r. zm. 22 lutego 156 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-02-18 13:38

Oceń: +46 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bilet do nieba

Historia bolesnych praktyk pokutnych w Kościele jest długa i złożona. Wielu próbując zbliżyć się do Boga, albo zadośćuczynić swojej grzeszności, podejmowało umartwienia, które dziś nazwalibyśmy torturowaniem ciała. Byli flagelanci, biczownicy, kapnicy (od kap, którymi się przykrywali), członkowie bractw religijnych, istniejących od XIII do XV wieku głównie we Włoszech, Niemczech, później także w Hiszpanii i w Polsce, które praktykowały publiczne biczowanie się jako formę pokuty. Zwłaszcza podczas wielkich epidemii charakterystyczne były procesje i wędrówki półnagich biczujących się do krwi kobiet i mężczyzn, często prowadzonych przez księży, z krzyżami i flagami. Umartwiano ciało na wiele sposobów, aby przybliżyć się do Boga. Dziś biczowanie zdarza się sporadycznie w niektórych wspólnotach Ameryki Łacińskiej. Kard. John Henry Newman w jednym ze swoich kazań mówił: „Wszystkie udręczenia ciała, które Ewangelia nakazuje nam spełniać, a które stały się udziałem św. Pawła – takie jak: czuwanie, posty, poniżenie ciała – same w sobie nie mogą uczynić ludzi lepszymi, a często nawet czynią ich gorszymi lub zostawiają ich takimi, jakimi byli na początku. Umartwienia same w sobie nie są dowodem świętości i prawdziwej wiary, jakiś człowiek może być bardzo surowy we własnym życiu i z powodu tej surowości może okazać się okrutny dla innych. Powinniśmy pamiętać, że bardzo surowy, umartwiony tryb życia nie jest w żadnym wypadku paszportem do raju lub wyznacznikiem świętości”. Chrystus mówił do arcykapłanów i starszych ludu. Do tych, którzy znali i przestrzegali prawo. Do tych, którzy zachowywali posty. Do tych, którzy wypełniając prawo, kamienowali cudzołożnice. „PRZYSZEDŁ BOWIEM DO WAS JAN DROGĄ SPRAWIEDLIWOŚCI, A WYŚCIE MU NIE UWIERZYLI” (Mt 21,32). Wiara w Jezusa Chrystusa, wyrażana miłością do Niego i do ludzi, jest jedynym biletem do Nieba. Można nabyć go późno, w ostatniej chwili, w ostatnim oddechu, ale tylko On pozwoli nam odbyć tę podróż.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo życia w śpiączce po wypadku: nie umarłam, byłam u Pana Jezusa i widziałam wszystko...

[ TEMATY ]

świadectwo

stock.adobe.com

Straszny wypadek samochodowy, śpiączka i po miesiącu rozpoczęcie procedury odłączania od aparatury podtrzymującej życie. To początek historii nawrócenia kobiety, która interesowała się czarną magią, wróżbiarstwem, wywoływała duchy, zażywała narkotyki i nadużywała alkoholu. Kobiety, która jedną nogą przekroczyła granicę śmierci i zobaczyła, co jest po drugiej stronie...

Kobiety, która lekarzowi z oddziału intensywnej terapii powiedziała, gdzie chowa wódkę z sokiem pomarańczowym w pokoju socjalnym, ponieważ widziała to spod sufitu, leżąc w śpiączce na OIOM-ie. Jakim cudem? Poznajcie historię Irminy Sosnkowskiej z Poznania.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: Grób Nieznanego Żołnierza to ołtarz naszej ojczyzny

2025-11-03 15:13

[ TEMATY ]

Grób Nieznanego Żołnierza

Prezydent Karol Nawrocki

ołtarz naszej ojczyzny

PAP

Prezydent Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza

Prezydent Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza

Grób Nieznanego Żołnierza to ołtarz naszej ojczyzny, ale dla współczesnych Polaków to także zwierciadło, w którym musimy zobaczyć, że jesteśmy narodem wolnym i niepodległym mimo wszystko - powiedział w poniedziałek prezydent Karol Nawrocki.

W Warszawie trwają uroczyste obchody 100–lecia Grobu Nieznanego Żołnierza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję