Reklama

Wiadomości

Niemiecki pasztet

W jakim stopniu powyborcza sytuacja za naszą zachodnią granicą wpływa na bezpieczeństwo Polski? Czy postawa antyamerykańska się Europie opłaca?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyszły kanclerz Niemiec Friedrich Merz już na starcie popełnia katastrofalny błąd, deklarując, że będzie prowadził politykę antyamerykańską, i sugerując, że Donald Trump może nie w pełni przestrzegać założeń wzajemnej obrony w ramach NATO. Wykazuje się brakiem cech rasowego dyplomaty, który najpierw powinien spotkać się z prezydentem USA i wybadać wspólny grunt, zwłaszcza że wybory stanowiły szansę dla Niemiec na nowe otwarcie. Ich wynik przywódca Ameryki skomentował w tonie entuzjastycznym, jako początek ofensywy niemieckich konserwatystów. Zamiast tego Merz pozycjonuje się na szpicy antyamerykańskiej i buńczucznie zapowiada, że Europa sama zapewni sobie bezpieczeństwo. Ani stan Bundeswehry, ani nakłady na obronność w UE i jej siła militarna nie gwarantują Europie samowystarczalności. To niebezpieczny sygnał dla spoistości NATO.

Reklama

Powyborcza układanka w Niemczech nie jest ciekawa. Zwycięscy chadecy z CDU/CSU (przy czym pamiętajmy, że to chrześcijańscy demokraci z nazwy, którzy np. w 1995 r. razem z SPD i FDP poparli prawo, które umożliwia kobietom przerwanie ciąży w pierwszych 3 miesiącach także z przyczyn społecznych i osobistych, jeśli skonsultują się z lekarzem, a między poradą i zabiegiem miną co najmniej 3 dni) odżegnują się od zawiązania koalicji z drugim ugrupowaniem, czyli skrajnie prawicową Alternatywą dla Niemiec (AfD). Wielu zwolennikom prawicy w Polsce podobają się postulaty AfD dotyczące przyjęcia twardego kursu wobec migrantów czy UE, ale nawoływanie do wychodzenia z NATO czy ściągania taniego gazu z Rosji budzi sprzeciw. Tino Chrupalla, współprzewodniczący AfD, powiedział, że NATO nie jest już sojuszem obronnym, bo ten „musiałby także zaakceptować interesy Rosji, a skoro tego nie czyni, to Niemcy muszą ocenić, na ile jest on jeszcze korzystny”. Zieloni też nie zapewnią CDU/CSU większości, a liberałowie z FDP przepadli z kretesem i nie weszli do Bundestagu. Co pozostaje Merzowi? Zrealizować scenariusz Olafa Scholza: utworzyć koalicję z socjaldemokratami z SPD, mimo że uzyskali oni najgorszy wynik w historii (16%). W ten sposób Scholz pozostanie przy władzy, zapewne jako wicekanclerz i szef dyplomacji, a SPD zachowa wpływy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielkie koalicje CDU-SPD już się zdarzały, teraz jednak partie mają odmienne poglądy. Merz przejął część retoryki antyimigranckiej AfD (wydalanie z kraju migrantów nielegalnych lub łamiących prawo, uszczelnienie granic), ale pytanie, jak będzie chciał tę politykę realizować z SPD. Wstrząsem dla Niemców był atak w Aschaffenburgu w Bawarii 28-letniego Afgańczyka, który w styczniu zamordował 2-letniego chłopca i 41-letniego mężczyznę próbującego bronić zaatakowane dzieci. Enamullah O. dopuścił się wcześniej kilku aktów przemocy i deklarował... dobrowolne opuszczenie Niemiec. To po tej zbrodni Merz przedstawił w Bundestagu projekt ustawy, który przewidywał ostre kryteria dla uzyskania prawa pobytu w Niemczech oraz możliwość deportacji migrantów notowanych przez policję. Projekt przepadł głosami SPD i Zielonych, a liderka Zielonych Annalena Baerbock zamartwiała się niemiecką gospodarką, która desperacko poszukuje rąk do pracy. Choć także odchodzący rząd zaplanował uruchomienie 1 marca specjalnego ośrodka zajmującego się odsyłaniem imigrantów do Polski jako pierwszego kraju UE, który winien rozpatrywać ich wnioski azylowe.

Najgorzej by było, gdyby w tym anty-Trumpowym chórze chciał śpiewać polski rząd. Wobec postawy Merza należy grać o zajęcie pozycji Niemiec – strategicznego partnera USA w tej części świata. Dalej się zbroić i zabiegać o zwiększenie liczby żołnierzy amerykańskich w Polsce i stałe bazy. Euroarmia to mrzonka.

2025-03-04 13:58

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Weigel: chorobą Kościoła niemieckiego jest brak przekazu wiary katolickiej

[ TEMATY ]

synod

Niemcy

MARCIN ŻEGLIŃSKI

Prof. George Weigel

Prof. George Weigel

Znaczna część Kościoła katolickiego w Niemczech (i na innych krajach języka niemieckiego) jest de facto w stanie schizmy: wielu jego przywódców i intelektualistów nie wierzy w to, w co wierzy Kościół katolicki – uważa znany amerykański intelektualista i biograf Jana Pawła II – George Weigel. Na łamach portalu The First Things odniósł się on do kwestii tzw. drogi synodalnej oraz podejmowanych w jej ramach tematów, którą Kościół w Niemczech ma rozpocząć na początku Adwentu.

Weigel zaczyna swój felieton od wrażeń z pobytu w czerwcu bieżącego roku w stolicy Bawarii – Monachium, landu uważanego niegdyś za ostoję katolicyzmu w Niemczech. Nawiązuje do swej rozmowy z proboszczem jednej z tamtejszych parafii. Zapytał go o liczbę wiernych. Okazało się, że na tym terenie mieszka 10 tys. osób deklarujących się jako katolicy, ale jedynie 200 osób uczestniczy w niedzielnej Eucharystii. Pozostali uważają, że wystarczy, iż płacą Kirchensteuer - „podatek kościelny”.
CZYTAJ DALEJ

Mama bł. Carlo Acutisa: mój syn sprawił, że wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary

Mama włoskiego błogosławionego Carlo Acutisa (1991-2006) Antonia Salzano powiedziała PAP przed jego kanonizacją, która odbędzie się w Watykanie w niedzielę, że za sprawą kultu do jej syna bardzo wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary. Jak stwierdziła, to dlatego został nazwany „Bożym influencerem”.

Carlo Acutis urodził się 3 maja 1991 roku w Londynie, gdzie jego rodzice mieszkali z powodów zawodowych. Już jako dziecko skupił się na życiu religijnym, był autorem stron internetowych o cudach eucharystycznych i o świętych Kościoła. Zmarł w wieku 15 lat na białaczkę 12 października 2006 roku. Został pochowany w Asyżu. W 2019 roku jego ciało przeniesiono do tamtejszego kościoła Matki Bożej Większej.
CZYTAJ DALEJ

Wieczorem mecz z Finlandią. Trener podał skład reprezentacji

2025-09-07 20:20

[ TEMATY ]

reprezentacja

mecz z Finlandią

skład drużyny

PAP

Selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban przed meczem eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata z Finlandią

Selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban przed meczem eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata z Finlandią

Piłkarska reprezentacja Polski rozpocznie mecz z Finlandią w Chorzowie w identycznym składzie jak w czwartek na wyjeździe z Holandią (1:1), również w eliminacjach mistrzostw świata. Kapitan Robert Lewandowski po raz 160. wystąpi w kadrze. Początek o godz. 20.45.

Biało-czerwonych po raz drugi w roli selekcjonera poprowadzi Jan Urban, który zadebiutował w czwartek w Rotterdamie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję