Reklama

Niedziela Świdnicka

Dzielny obrońca polskości

Patriotę nazwano Niemcem, więźnia Buchenwaldu – faszystą. Chciano go złamać, ale on nie ugiął się ani przed Hitlerem, ani przed komunistami – ks. kan. Jan Melz wciąż inspiruje.

Niedziela świdnicka 11/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Kiełczyn

Gmina Dzierżoniów

Wśród uczestników spotkania byli dawni uczniowie ks. Melza

Wśród uczestników spotkania byli dawni uczniowie ks. Melza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To postać niezwykła, bardzo zasłużona, a chyba ciągle nie dość mocno pamiętana w stosunku do zasług dla Polski i polskości – tymi słowami historyk Janusz Głód rozpoczął wykład poświęcony ks. Janowi Melzowi, który odbył się 21 lutego w pałacu kiełczyńskim. W 68. rocznicę śmierci tego niezwykłego kapłana zgromadzeni mogli poznać jego pełne dramatycznych wydarzeń życie oraz niezłomną postawę wobec totalitarnych reżimów XX wieku.

Nieugięty kapłan

Ksiądz Jan Melz urodził się w 1886 r. w Tworkowie (pow. raciborski) i całe życie służył Bogu oraz Ojczyźnie. Jako Ślązak o polskich korzeniach angażował się w działalność Związku Polaków w Niemczech, a jego działalność patriotyczna sprawiła, że władze III Rzeszy uznały go za zagrożenie. – Był więźniem Buchenwaldu. Był poddawany brutalnym szykanom i upokorzeniom, jak wielu innych duchownych. Bity, głodzony i zmuszany do ciężkich prac fizycznych, m.in. w kamieniołomach. Za modlenie się na brewiarzu był wrzucany do latryn i zmuszany do ich czyszczenia gołymi rękami. Według świadków ks. Melz cudem uniknął śmierci – miał być rozstrzelany, ale dzięki interwencji metropolity wrocławskiego kard. Adolfa Bertrama został zwolniony. Po wyjściu z obozu był wrakiem człowieka – wychudzony i wycieńczony, nigdy już nie odzyskał pełni zdrowia – przypomniał Janusz Głód. Po zwolnieniu z obozu trafił na Dolny Śląsk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po zakończeniu II wojny światowej został mianowany proboszczem parafii Narodzenia NMP w Kiełczynie (pow. dzierżoniowski). Tam stanął przed kolejnym wyzwaniem. Nowa, komunistyczna władza próbowała podporządkować sobie Kościół, tworząc ruch tzw. „księży patriotów”. – Chcieli go kupić, żeby donosił, współpracował. Odmawiał. Nie wydawał ksiąg parafialnych, nie spotykał się z księżmi, którzy wspierali komunistów – podkreślił prelegent. Jego sprzeciw wobec nowych rządów sprowadziły na niego prześladowania. – Próbowano go wysiedlić, szykanowano, oskarżano o bycie Niemcem. To była prosta metoda – patriotę zaczęto nazywać faszystą – mówił Głód. Ksiądz Melz zmarł 21 lutego 1957 r. i został pochowany na cmentarzu parafialnym w Kiełczynie.

Historia wciąż aktualna

Podczas wykładu wielokrotnie podkreślano, że świadectwo życia ks. Jana Melza ma ogromne znaczenie także dziś. – W tamtych czasach chciano złamać Kościół, skłócić księży i zohydzić ich w oczach wiernych. Wystarczyło nie ulec i już było się wrogiem systemu – przypomniał prelegent. – Nie ma znaczenia, czy to był system hitlerowski, czy komunistyczny – on po prostu nie pasował, bo nie dał się podporządkować.

Jego historia pokazuje, jak ważne jest trwanie przy wartościach nawet w najtrudniejszych okolicznościach. – Dzisiaj też mamy naciski, by wierzący ludzie chowali swoją wiarę, by księża nie mówili o wartościach. Ksiądz Melz pokazał, że prawda jest ważniejsza niż święty spokój. – Mamy wolną Polskę, a wciąż za mało pamiętamy o tych, którzy o nią walczyli. Ksiądz Melz nie pasował ani Niemcom, ani komunistom, ale my mamy obowiązek o nim pamiętać. Bo takich kapłanów już się dzisiaj nie spotyka.

Spotkanie w pałacu w Kiełczynie było nie tylko lekcją historii, ale także świadectwem żywej pamięci o ks. Janie, którą pielęgnują dawni uczniowie kapłana oraz potomkowie Polaków, mieszkających przed wojną w tej okolicy.

2025-03-11 16:06

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jest współpraca są efekty

[ TEMATY ]

Kiełczyn

ks. Stanisław Olszowy

Wikipedia

Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej z Dzieciątkiem w Kiełczynie

Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej z Dzieciątkiem w Kiełczynie

Wspólne działania proboszcza par. w Kiełczynie i mieszkańców, na rzecz zabytkowego sanktuarium Matki Bożej, owocuje pozyskiwaniem środków niezbędnych przy remoncie świątyni.

- Sanktuarium dla lokalnej społeczności odgrywa ważną rolę w życiu duchowym. Jest to takie sanktuarium do odkrycia, leżące na obszarze Parku Ślężańskiego, do którego co raz chętniej przyjeżdżają mieszkańcy rejonów Dolnego Śląska. Przybywający turyści, ale przede wszystkim pielgrzymi przybywają prosić Matkę Bożą Łaskawą o dar macierzyństwa i rodzicielstwa – mówi ks. Stanisław Olszowy, proboszcz par. w Kiełczynie.
CZYTAJ DALEJ

Objawienia Serca

Niedziela Ogólnopolska 42/2016, str. 17-18

[ TEMATY ]

turystyka

klasztor

Serce Jezusa

Margita Kotas

Bazylika pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Paray-le-Moniak przegląda się w rzece Bourbince

Bazylika pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Paray-le-Moniak przegląda się w rzece Bourbince

Choć kult Serca Jezusowego istnieje od średniowiecza, kluczowe znaczenie dla jego rozwoju mają cztery objawienia, których w zaciszu klasztoru doznaje skromna siostra wizytka Małgorzata Maria Alacoque

Klasztor Wizytek w Paray-le-Monial dokonuje aktu oddania się Bożemu Sercu, a w 1688 r. wybudowana zostaje kaplica poświęcona Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Z klasztoru kult Serca Jezusowego rozprzestrzenia się na całą Francję i świat.
CZYTAJ DALEJ

Zmniejszy się liczba kardynałów uprawnionych do udziału w konklawe

W środę 15 października 80 lat kończy były prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a następnie arcybiskup-senior Walencji kard. Antonio Cañizares Llovera, tracąc tym samym prawo do udziału w konklawe. Obecnie uprawnionych do niego purpuratów jest 127 wśród 247 członków Kolegium Kardynalskiego.

Antonio Cañizares Llovera urodził się 15 października 1945 w mieście Utiel na terenie dzisiejszej Wspólnoty Autonomicznej Walencji we Wschodniej Hiszpanii. Dzieciństwo i młodość spędził w pobliskiej miejscowości Sinarcas, dokąd przeprowadziła się cała rodzina. Tam też ukończył szkołę średnią, po czym kształcił się w niższym, a następnie Wyższym Seminarium Duchownym w Walencji (1961-64) oraz na Papieskim Uniwersytecie w Salamance (1964-68), uzyskując licencjat z teologii w zakresie katechizacji a w 1971 obronił tam z wyróżnieniem doktorat z tej samej specjalizacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję