Zokazji 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II szukałam odpowiedzi na pytanie, jak stypendyści Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” starają się być żywym pomnikiem papieża Polaka.
Formacja osobista
Ksiądz Michał Grzesiak razem z ks. kan. Konradem Koziołem sprawuje duchową opiekę nad stypendystami, choć jak przyznaje, jest trudno nawiązać osobistą relację z każdym jej członkiem z powodu liczebności grupy (prawie 200 osób). Duszpasterz opowiada: – Staram się być do dyspozycji i przyprowadzam ich bliżej Chrystusa. Ponieważ indywidualny kontakt ze wszystkimi nie jest łatwy, jego alternatywą są spotkania w kameralnej grupce w ramach Duszpasterstwa Akademickiego przy bazylice św. Floriana – to parafia, w której ks. Karol Wojtyła również był duszpasterzem młodzieży. Sam jako siedmiolatek widziałem z bliska papieża w 2002 r. w Kalwarii Zebrzydowskiej. Miałem 10 lat, gdy umierał Jan Paweł II. Bardzo mocno pamiętam ten dzień. Mam świadomość, że obecni stypendyści fundacji papieża nie pamiętają. On jest im znany z relacji historycznych i to jest wyjątkowe, że możemy tworzyć coś duchowego i głębokiego teraz na płaszczyźnie obcowania świętych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu