Każdy z nas żyje wśród ludzi. Nawet jeśli mieszkamy w pojedynkę, to mamy sąsiadów, kolegów z pracy, znajomych z różnych środowisk. I nigdy nie będzie tak, że wszyscy w stu procentach „wpiszą się” w nasze oczekiwania, nasze zasady, nasz światopogląd. To normalne, bo nie ma na świecie dwóch osób, które myślałyby w identyczny sposób, tak samo postępowałyby czy podejmowałyby decyzję. Wiemy o tym, a jednak często tracimy czas i zdrowie na to, żeby kogoś zmienić. Jeżeli irytujące nas postawy czy zachowania prezentuje osoba, z którą spotykamy się okazjonalnie, dość łatwo jest nam przejść nad tym do porządku dziennego. Trudniej jest, kiedy z kimś pracujemy lub mieszkamy, a więc spędzamy z nim dużo czasu i musimy znosić jego przywary na co dzień. Co zrobić, kiedy nie możemy kogoś zmienić?
• Spróbuj zrozumieć. To nie będzie łatwe, ale warto wyobrazić sobie, dlaczego ktoś zachowuje się tak, a nie inaczej. Wczucie się w cudzą sytuację może pomóc w bardziej empatycznym spojrzeniu na drugą osobę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
• Działaj. Zastanów się, co ty możesz zrobić. Jeśli denerwują cię poglądy kolegi z pracy, spróbuj zręcznie omijać prowokujące tematy. Irytuje cię, kiedy mąż gwiżdże przy majsterkowaniu? Rozważ, czy nie będzie prościej, jeśli założysz słuchawki i posłuchasz w tym czasie muzyki. A może... zainwestuj w zatyczki do uszu?
Reklama
• Odpuść. Jeśli twoje dziecko chce ubierać się ekstrawagancko, pogódź się z tym. Może to etap, który za kilka miesięcy minie, a może trwały sposób na wyróżnienie się w szarym tłumie. Tak czy inaczej, kiedy zaakceptujesz jego prawo do wyrażania siebie, unikniesz niepotrzebnych nerwów i konfliktów.
• Skup się na sobie. Pomyśl, dlaczego pewne zachowania czy słowa tak wyprowadzają cię z równowagi. Przyczynami tego mogą być: zmęczenie, przebodźcowanie, zbytnie przejmowanie się cudzą opinią i wiele innych czynników. Kiedy zaczniesz nad tym pracować, może się okazać, że to, co do tej pory cię irytowało, teraz uznasz za drobnostkę.
• Rozmawiaj. Nie jest tak, że musisz godzić się na wszystko. Akceptacja cudzych zachowań też ma swoje granice. W spokojnej rozmowie (nie pod wpływem nerwów) powiedz, co ci się nie podoba i dlaczego. Pamiętaj, że to działa w dwie strony i może się okazać, że również twoje zachowanie może być dla kogoś irytujące. Kompromis da się osiągnąć tylko wtedy, kiedy obie strony dadzą coś z siebie.