Reklama

Aspekty

Zwróćcie się do mnie!

– Św. Andrzej Bobola ewidentnie chciał tu być. Dla nas to jest działanie opatrznościowe – mówią proboszcz i parafianie z Wilkanowa.

2025-05-06 14:44

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 19/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Wilkanowo

Karolina Krasowska

Od lewej stoją: ks. Piotr Kępka z relikwiami św. Andrzeja Boboli, Danuta Szmytowska, Jolanta i Ryszard Marciniak

Od lewej stoją: ks. Piotr Kępka z relikwiami św. Andrzeja Boboli, Danuta Szmytowska, Jolanta i Ryszard Marciniak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok temu w tamtejszej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa rozpoczęli modlitwę za Ojczyznę, która od 16 października 2024 r. co miesiąc odbywa się za wstawiennictwem głównego patrona Polski. Sprowadzili relikwie św. Andrzeja Boboli, namalowali jego obraz, a nawet udali się z pielgrzymką do Strachociny, gdzie został on pobłogosławiony przez ks. Józefa Niżnika. Wszystko, jak mówią, w trosce o dobro ukochanej Ojczyzny.

Niepozornie, nieprzypadkowo

Reklama

Zaczęło się niepozornie, lecz nieprzypadkowo. Najpierw proboszcz zaczął odmawiać Litanię do św. Andrzeja Boboli. Następnie p. Danuta Szmytowska natrafiła we Wrocławiu na mały obrazek z wizerunkiem świętego, a później z kolei jej brat, Ryszard Marciniak, trafił w sieci na wykład poświęcony głównemu patronowi Polski. – Zaczęło się od wykładu p. Doroty Niedźwieckiej o św. Andrzeju Boboli, na który natrafiłem na początku marca ubiegłego roku. Słuchając tych treści, zostałem „porażony” życiem i działaniem świętego. Jednym z pierwszych telefonów był telefon do księdza proboszcza. Zastanawiałem się dlaczego o nim tak mało, a właściwie nic się nie mówi – zauważa Ryszard Marciniak. Piękny życiorys, męczeńska, chwalebna śmierć, pośmiertne losy ciała oraz wpływ, jaki miał św. Andrzej Bobola na losy Polski zafascynowały i zainspirowały p. Ryszarda, jego małżonkę Jolantę oraz siostrę p. Ryszarda, Danutę, do tego stopnia, że zapragnęli, aby w obliczu tak wielu zagrożeń dla wartości chrześcijańskich na świecie i w Polsce, w parafii w Wilkanowie zainicjować kult św. Andrzeja Boboli jako orędownika na trudne czasy. Przełomowym stał się ich rodzinny wyjazd do sanktuarium w Strachocinie, gdzie uczestniczyli w sprawowanej co miesiąc uroczystej Mszy św. za Ojczyznę i spotkali się z kustoszem miejsca ks. Józefem Niżnikiem. Było to 16 lipca 2024 r. – Po powrocie porozmawialiśmy z proboszczem i padł pomysł, by zorganizować wyjazd z parafii do Strachociny. Postanowiliśmy, że wynajmiemy małego busa i małą, ośmioosobową grupą, pojedziemy z delegacją, by podjąć dzieło rozwoju kultu św. Andrzeja Boboli w naszej parafii – opowiadają Jolanta i Ryszard Marciniak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niech pani słucha i maluje

W międzyczasie, jeszcze przed wyjazdem do Strachociny, proboszcz ks. Piotr Kępka podjął starania o namalowanie obrazu świętego. Zadania podjęła się lokalna malarka Iwona Sokalska. Ciekawa jest historia jego powstania, i jak mówi proboszcz, pokazuje, że Pan Bóg działa po swojemu. – Obraz, można tak powiedzieć, powstał „rzutem na taśmę”. Pani Iwona miała 1,5 miesiąca, bo wyjazd do Strachociny mieliśmy zaplanowany na 16 września. Co więcej, w piątek 13 września obraz jeszcze nie był gotowy, a mieliśmy wyjeżdżać w poniedziałek rano – wspomina ks. Piotr Kępka. – Wysłałem p. Iwonie konferencję Doroty Niedźwieckiej o Andrzeju Boboli i powiedziałem „Niech pani słucha i maluje”. Przy czym trzeba dodać, że p. Iwona opiekuje się niepełnosprawną córką. Proszę sobie wyobrazić, że w niedzielę o godz. 16 przysłała mi zdjęcie obrazu stojącego w ramie – gotowego do odbioru. Odebraliśmy obraz i przygotowaliśmy go do wyjazdu. Nazajutrz z delegacją udaliśmy się do Strachociny, gdzie uczestniczyliśmy w Mszy św. za Ojczyznę, podczas której ks. Józef Niżnik pobłogosławił obraz – opowiada ks. Kępka. Dodaje, że we Mszy św. uczestniczył i kazanie wygłosił ks. Krzysztof Korcz, proboszcz parafii Dudley, w stanie Massachusetts, gdzie 11 maja tego roku zostanie poświęcone pierwsze diecezjalne sanktuarium św. Andrzeja Boboli w USA.

Ale relikwie ksiądz ma

Reklama

Delegacja powróciła do parafii 17 września. Wtedy też uroczyście powitano obraz i podziękowano jego autorce. Miesiąc później, 16 października, w Wilkanowie została odprawiona pierwsza Msza św. w intencji Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a obraz został powieszony w docelowym miejscu. Jeszcze w tym samym miesiącu do Wilkanowa udało się sprowadzić relikwie świętego. – Z głupia frant dostałem od kolegi numer do o. Pawła Bucki SJ, który jest kustoszem Sanktuarium Narodowego św. Andrzeja Boboli w Warszawie. Zadzwoniłem do niego. Opowiedziałem mu o tym, co już się u nas wydarzyło w związku z kultem Boboli, a on powiedział, żebym to jeszcze spisał i dodał: „ale relikwie ksiądz ma” – opowiada ks. Kępka, który odebrał relikwie 24 października podczas Mszy św. w sanktuarium w Warszawie. Jeszcze tego samego dnia proboszcz z p. Ryszardem Marciniakiem przywieźli je do kościoła w Wilkanowie. – Relikwie są pierwszego stopnia, to fragment kości męczennika. 16 listopada ks. kan. Zygmunt Zimnawoda zainstalował je w kościele w Wilkanowie pod obrazem św. Andrzeja Boboli. Od tego czasu, 16. dnia każdego miesiąca, modlimy się za Ojczyznę. Rozpoczynamy o 17 Litanią do św. Andrzeja Boboli. Po niej jest Różaniec, zawsze z rozważaniem tajemnic bolesnych, potem Msza św. z kazaniem i błogosławieństwo relikwiami. Na odpust na pewno będzie ich ucałowanie. W tym roku uroczystości poprzedzi 9-dniowa nowenna, którą rozpoczniemy 7 maja – mówi ks. Kępka.

Chciał tu być

– To, że zaczęło się to na początku marca, a w październiku już mieliśmy relikwie, to ewidentnie świadczy o tym, że św. Andrzej Bobola chciał tu być. Dla nas to jest działanie opatrznościowe, bo tak naprawdę to wszystko zrodziło się z potrzeby modlitwy za Ojczyznę. Widzimy, że źle się dzieje w Polsce, czasami niekiedy ręce po prostu opadały, dlatego zaczęliśmy szukać ratunku. Ja np. trafiłam najpierw na ks. Niżnika i tym sposobem poznałam św. Andrzeja Bobolę. To wszystko jest nieprzypadkowe, bo nawet tegoroczne wybory są 18 maja – mówi Jolanta Marciniak, a p. Danuta Szmytowska dodaje, że niebawem w parafii ruszy nowa inicjatywa, tzw. „Bobolanki”. – Jakiś czas temu ze Stanów Zjednoczonych do Krakowa wróciła p. Dorota Wiącek, która spotkała się z kultem św. Andrzeja Boboli w USA za sprawą ks. Korcza. Udało jej się pozyskać relikwie świętego dla krakowskich jezuitów, a same relikwie były u niej w domu przez 2 tygodnie. To zainspirowało ją do stworzenia tzw. „Bobolanek”. To duchowe grupy modlitewne, wzorowane na Różach Różańcowych. Każda składa się z 9 osób, które codziennie łączą się duchowo, odmawiając Nowennę do św. Andrzeja Boboli za nasz kraj. Gdy kończą jedną, zaczynają kolejną – wyjaśnia p. Danuta Szmytowska. – Taka „Bobolanka” powstanie w maju w Wilkanowie – dodaje.

Potrzeba takiej modlitwy

– Dziś przede wszystkim trzeba brać od św. Andrzeja Boboli przykład wierności wyznawanej wierze, byciu Polakiem, nawet za cenę oddania życia – podkreśla ks. Piotr Kępka. Kult męczennika był bardzo mocny przed II wojną światową, po wojnie nieco osłabł, a dziś odżywa w całym kraju. Zauważa to Dorota Niedźwiecka, dziennikarka EWTN Polska, która odwiedziła Wilkanowo w marcu tego roku. – Rzeczywiście w kilku miejscach w Polsce kult św. Andrzeja Boboli się odradza. Mam informacje, że w coraz większej liczbie parafii 16. dnia każdego miesiąca jest odprawiana Msza św. Niekiedy to ksiądz proboszcz sam rozpoczyna taką ideę, a niekiedy to ludzie w jakiś sposób go do tego skłaniają. I to się dzieje – mówi Dorota Niedźwiecka. – Wciąż jednak jest potrzeba takiej modlitwy, by ona zagościła w jeszcze większej liczbie parafii. Natomiast, co ciekawe, ten kult rozprzestrzenia się oddolnie, przez ludzi. Widać, że tych inicjatyw oddolnych jest wiele i że są one różne. Przez ostatnie lata, od 2020 r., od okrągłej rocznicy Cudu nad Wisłą, kult św. Andrzeja Boboli się bardzo mocno rozprzestrzenia. Zresztą od tamtego czasu św. Andrzej Bobola przez ks. Niżnika bardzo intensywnie zaprasza do wzywania go za naszą Ojczyznę. Dlaczego? Z jednej strony widzimy bardzo duże zagrożenie wojną, a z drugiej – liberalizmem, właściwie w każdej postaci, jak edukacja seksualna deprawująca dzieci, promowanie aborcji i homoseksualizmu. Próbuje się nas pozbawić wiedzy o naszych wielkich zwycięstwach i naszych wielkich bohaterach związanych z katolicyzmem, czyli de facto, zniwelować świadomość tego, z czego my Polacy, możemy być dumni.

– Św. Andrzej Bobola udowodnił w ciągu wieków, że warto zwracać się do niego, kiedy np. ochronił ziemię pińską przed Szwedami. To dowód, że modlitwa za wstawiennictwem Boboli ratuje. Podczas rozbiorów św. Andrzej Bobola obiecał, że niepodległość odzyskamy, a później w momencie, kiedy bardzo młode państwo polskie mogło ją znowu stracić, kiedy ogromna pięciomilionowa armia bolszewicka szła na Warszawę, wyprosił cud, który sprawił, ze Polska i Europa zostały ocalone. Św. Andrzej Bobola także w dzisiejszych czasach powtarza przez ks. Niżnika: „Zwróćcie się do mnie!”, a wielokrotnie udowodnił, że może pomóc i dziś powtarza: „Mogę wam wiele wyprosić – jeśli się do mnie zwrócicie” – kończy Dorota Niedźwiecka.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Wilkanowie upamiętniono śp. Ks. Prałata Grzegorza Grzybka

W piątek 7 czerwca, w uroczystość odpustową parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wilkanowie koło Zielonej Góry odsłonięto tablicę pamiątkową śp. Księdza Prałata Grzegorza Grzybka, pierwszego budowniczego miejscowego kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

2025-05-19 08:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Ta diecezja ma już 950 lat. Bp Milewski: jesteśmy zbudowani na orędziu Miłosierdzia

2025-06-05 10:40

[ TEMATY ]

diecezja płocka

rędzie miłosierdzia

950 lat

Diecezja płocka

Katedra płocka

Katedra płocka

Zbliżające się uroczystości jubileuszu 950-lecia diecezji płockiej to wydarzenie o wyjątkowym wymiarze duchowym i historycznym. W rozmowie poprzedzającej główne celebracje, które odbędą się 7 czerwca w Orlen Arenie w Płocku, biskup pomocniczy diecezji płockiej Mirosław Milewski, podkreślił, że filarami życia duchowego diecezji „tu i teraz” są dwie rzeczywistości: orędzie o Bożym Miłosierdziu oraz świadectwo pasterzy-męczenników II wojny światowej.

Diecezja płocka powstała około 1075 roku. Najstarsza wzmianka o niej pojawia się w "Kronice" Anonima Galla, gdzie wspomina się biskupa Szymona. Już w XI wieku Płock, jako gród książęcy, stawał się centrum kościelnego życia Mazowsza. Z czasem diecezja objęła tereny od Kujaw po ziemię chełmińską i przez wieki kształtowała religijny i kulturowy pejzaż Polski. Fundacje biskupie, rozwój katedry, obecność szkół i klasztorów uczyniły z niej silny ośrodek duchowy i intelektualny.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję