Reklama

Kościół

Kropla nadziei w morzu wojny

Jesteśmy bardzo wdzięczni Kościołowi w Polsce za codzienne modlitwy, solidarność i pomoc humanitarną, którą tutaj otrzymujemy – mówi abp Mieczysław Mokrzycki.

Niedziela Ogólnopolska 21/2025, str. 30-31

[ TEMATY ]

Ukraina

wojna

abp Mieczysław Mokrzycki

Karol Porwich/Niedziela

Abp Mieczysław Mokrzycki

Abp Mieczysław Mokrzycki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Magda Nowak: Księże Arcybiskupie, jak wygląda sytuacja katolików na Ukrainie?

Abp Mieczysław Mokrzycki: Niestety, w dalszym ciągu przeżywamy tragedię trwającej wojny. W święta towarzyszył nam lęk, bo przecież w ubiegłym roku wyły syreny. W tym roku, chociaż prezydent Rosji zapowiedział zaprzestanie działań wojennych, bomby w dalszym ciągu spadały na Ukrainę. Kiedy spotykam się z naszymi wiernymi w parafiach w czasie wizytacji, widzę, że są przygnębieni, stracili nadzieję. Ale mimo tej trudnej sytuacji, atmosfery ciągłego niepokoju, strachu, staramy się być blisko naszych wiernych, wlewać w ich serca tę nadzieję, ten promyk pokoju, który przyniósł Chrystus Zmartwychwstały.

Reklama

Staramy się być blisko tych wszystkich, którzy walczą na froncie, przez naszą modlitwę, a także przez pomoc, którą im posyłamy. Jesteśmy blisko rodzin, które straciły swoich najbliższych – tych, którzy złożyli życie na ołtarzu ojczyzny. Staramy się otaczać troską także rannych żołnierzy, którzy powrócili z wojny okaleczeni, a jest ich wielu. Tutaj, na zachodzie Ukrainy, w dalszym ciągu mamy uchodźców i tych, którzy musieli się przesiedlić ze wschodu. Cały czas mamy łączność z bp. Pawłem Gonczarukiem w Charkowie i z bp. Janem Sobiłą w Zaporożu. Staramy się pozyskiwać – głównie z Polski – różne produkty, żywność, chemię i w miarę możliwości przesyłamy to wszystko na wschód Ukrainy, bo tam są wielkie potrzeby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słyszeliśmy, że Wasi kapłani są wcielani do wojska. Czy to prawda?

Kapłani ciągle żyją w strachu, ponieważ muszą się przemieszczać, by dotrzeć do parafii dojazdowych, muszą przekraczać granice województw, gdzie są jednostki wojskowe, blokady, kontrole. Tak samo było z przyjazdem na Mszę św. krzyżma – wielu kapłanów z obawy, że zostaną zatrzymani, co potem skutkowałoby niemożnością sprawowania dla wiernych Triduum, nie przyjechało na spotkanie z biskupami i kapłanami na tę Mszę św.

Jeden z naszych kapłanów od 6 tygodni przebywa na poligonie razem z innymi żołnierzami, jest przygotowywany do walki na froncie. Radziliśmy mu, żeby nie brał broni do ręki, jest przez to upokarzany i zatrudniany do ciężkich robót. I tutaj, niestety, nikt nie może nam pomóc – ani Stolica Apostolska, ani my sami sobie. Na razie ten kapłan jest na poligonie, ale obiecują nam, że może kiedyś zostanie pomocnikiem kapelana.

A jak to się stało, że się tam znalazł? I czy dotyczy to tylko jednego kapłana?

Po prostu został zatrzymany na drodze, a nie miał przy sobie dokumentów, i w ten sposób został wciągnięty w działania wojenne.

Było już kilka podobnych przypadków, ale do tej pory księża spędzali 2-3 dni, najdłużej tydzień na poligonie, po czym byli zwalniani. Teraz mamy właśnie ten bardzo trudny przypadek.

Trudno pytać o nadzieję, ale wydaje się, że jest jeszcze w Waszych sercach nadzieja na pokój...

Tak, jesteśmy bardzo wdzięczni Kościołowi w Polsce za codzienne modlitwy, za solidarność, za pomoc humanitarną, którą tutaj otrzymujemy. Widzimy też, że w sposób szczególny pokojem na Ukrainie jest zainteresowany prezydent USA Donald Trump, który spotyka się z wielką krytyką, ale właściwie to on jedyny podjął konkretne starania, żeby ten pokój zapanował. Widzimy, że te rozmowy w dalszym ciągu są prowadzone, i ufamy, że doprowadzą do celu.

Abp Mieczysław Mokrzycki metropolita lwowski

2025-05-20 11:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Można jakby dotknąć św. Jana Pawła Ii

Niedziela Ogólnopolska 48/2015, str. 26

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

abp Mieczysław Mokrzycki

Bożena Sztajner/Niedziela

Zauważam nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, że Jan Paweł II jest nadal żywy – w nas. Ludzie stale myślą o nim, mają pragnienie jego obecności. Z Nim czujemy się pewni, bezpieczni. Myślę, że to powód, dla którego ludzie proszą o relikwie św. Jana Pawła II, tak wysoko cenią sobie modlitwę przy nich. Tę obecność czujemy zresztą na różne sposoby – kiedy oglądamy filmy o Papieżu, czytamy jego książki, modlimy się za jego wstawiennictwem. Wierzymy też w świętych obcowanie i relikwie mocniej uobecniają nam postać Jana Pawła II. Możemy jakby go dotknąć, być przy nim. Kiedy wprowadzam relikwie św. Jana Pawła II do różnych kościołów, widzę wielki szacunek dla świętego Papieża, wdzięczność za jego osobę, myśl, przesłanie. Zawsze wzrusza mnie widok ludzi przyklękających przed papieskimi relikwiami, tak jak czynią to przed Najświętszym Sakramentem. To dla mnie znak żywej miłości, pamięci, wdzięczności. Zresztą dzieje się tak nie tylko w Polsce. Wprowadziłem ok. 300 relikwii – w naszym kraju, ale także w Niemczech, w Belgii, Czechach i na Słowacji. W Stanach Zjednoczonych prosiły o relikwie św. Jana Pawła II nie tylko polskie parafie. Taki jest sens obecności wśród nas relikwii – pomagają nam wypraszać potrzebne łaski, prosić świętego o wstawiennictwo w ważnych sprawach.
CZYTAJ DALEJ

Holandia: Kościół zostanie przekształcony w basen

2025-07-16 19:34

[ TEMATY ]

Holandia

Pixabay.com

W holenderskim Heerlen kościół św. Franciszka z Asyżu do 2027 roku stanie się miejskim basenem. Projekt ten spotkał się z uznaniem architektów, wzbudzając oczywiste głębokie oburzenie wśród wielu katolików - informuje portal tribunechretienne.com.

Powstał przy okazji skandalizujący projekt reklamowy przyszłego basenu, który ma otrzymać nazwę „Woda święcona”, a pierwszym rozrywkowym eventem planowanym podczas świętowania otwarcia ma być „chodzenie po wodzie”. To celowe bluźnierstwo i kpiny z naszej wiary!
CZYTAJ DALEJ

Uwaga! MEN ogłasza wielką reformę edukacji

2025-07-16 15:17

[ TEMATY ]

Ministerstwo Edukacji Narodowej

Marta Książek

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister edukacji Barbara Nowacka

Kilka dni temu szefowa MEN Barbara Nowacka ogłosiła wielką reformę szkolnictwa. Celem jest dopasowanie polskiej edukacji do żądań unijnych, gdyż Unia Europejska przejmuje kontrolę nad edukacją w Polsce w ramach tzw. Europejskiego Obszaru Edukacyjnego.

Uczniów czekają m.in. kolejne nowe przedmioty, zmiany w systemie ocen, nowe matury i nowe podręczniki. W ocenie Fundacji Pro-Prawo do Życia celem tej reformy jest wyrwanie dzieci spod wychowawczego wpływu rodziców i przeobrażenie szkół w "przechowalnie" dzieci i młodzieży, w których prowadzona będzie ideologizacja i deprawacja, połączana z oduczaniem samodzielnego myślenia. Fundacja publikuje analizę zapowiedzianej przez MEN reformy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję