Reklama

Niedziela Legnicka

Adoracja – lekiem na bezsilność

W katedrze gościła p. Marta Przybyła, przedstawicielka Fundacji Adoremus Te Christe, która promuje i koordynuje wieczyste adoracje Najświętszego Sakramentu w Polsce i za granicą.

Niedziela legnicka 27/2025, str. VI

[ TEMATY ]

adoracja

diecezja legnicka

Monika Poręba-Zadrożna/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Marta podczas każdej Mszy św. dzieliła się osobistym doświadczeniem i łaskami, jakie spływają podczas adoracji Chrystusa w Eucharystii. – Dla mnie adoracja Najświętszego Sakramentu stała się antidotum na bezsilność. Pierwszy raz świadomie zaczęłam doświadczać bezsilności, posługując przez 3 lata na oddziale paliatywnym jako wolontariuszka wśród ludzi umierających – opowiadała. – Wolontariusz oddziału paliatywnego doświadcza bezsilności, kiedy idąc z ptasim mleczkiem do przyszywanej babci Janeczki i z kabanosami do dziadka Klemensa, widzi pościelone łóżko albo zupełnie obcą twarz. Bezsilność jest wtedy, kiedy orientujesz się, że pacjent przy oknie odchodzi. I żeby móc sobie poradzić z tym wszystkim, czego byłam świadkiem, bardzo często szłam na adorację. Relacja z Bogiem sprawia, że uczymy się patrzeć dalej niż horyzont naszej doczesności – przyznaje Marta Przybyła. – Największy owoc, który wyniosłam z posługiwania umierającym jest taki, że ja już nie mam żadnej wątpliwości, że życie wieczne istnieje. Towarzyszyłam ludziom, którzy w ostatnim momencie odzyskiwali przytomność i otwierali oczy. Oni najczęściej patrzą w sufit. Czasami się uśmiechają, a czasami podnoszą ręce do góry, jak małe dziecko podnosi ręce do matki. I to jest największy cud – podkreśla.

Reklama

Jednak największym cudem, związanym z adoracją, był w życiu p. Marty początek procesu nawracania. – Po I Komunii św. przez 23 lata nie weszłam do kościoła. Pochodzę z domu bardzo dysfunkcyjnego i trudnego. Zaczęłam bardzo wsiąkać w mroczne klimaty i zagrożenia duchowe. Fascynacja satanizmem, okultyzmem, parapsychologią. Byłam związana z człowiekiem, który zajmował się seansami spirytystycznymi. Wizyty u wróżek, tarot, coraz więcej alkoholu, narkotyków. Gdy doszłam do przysłowiowej ściany i poczułam, że zalewa mnie już ciemność, że moje życie nie ma żadnego sensu, wtedy wkroczył Bóg. On jest niesamowity. Krótko później trafiłam do kościoła. Zaciągnęli mnie tam wierzący znajomi. Pojechałam tam po to, żeby się z nich pośmiać. Na zakończenie spotkania była adoracja. I to była pierwsza adoracja w moim życiu, kiedy miałam 30 lat. Z nudów zaczęłam się gapić w to białe kółko. I to, co we mnie w środku wtedy się zadziało, to było takie doświadczenie, jakby ktoś podpalił mi serce. To był ogień żywy, to były drgawki i łzy, które płynęły ciurkiem. A przede wszystkim to było doświadczenie miłości, której się nie da opisać słowami. To było najbardziej realne doświadczenie w moim życiu. Tak rozpoczął się mój proces nawracania – opowiadała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przedstawicielka Fundacji Adoremus Te Christe jednocześnie zachęcała wiernych do adoracji Najświętszego Sakramentu. – Dajcie Panu Jezusowi szansę. Wybierzcie sobie może jedną stałą taką godzinę w tygodniu, kiedy będziecie się starali przyjść. Jezus podczas adoracji daje siłę, której się nawet nie spodziewacie. Siłę na to, z czym sobie nie radzicie i rozwiązania naprawdę na każdą bezsilność. Zostaw Mu dzisiaj swoją bezsilność. On naprawdę się tym zajmie – przekonywała p. Marta.

W katedrze adoracja Najświętszego Sakramentu odbywa się codziennie po Mszy św. porannej od godz. 7 i trwa do godz. 18. Jak podkreśla ks. Robert Kristman, niewykluczone, że w świątyni będzie można adorować Najświętszy Sakrament przez całą dobę. – Moim pragnieniem zawsze było, aby to była adoracja wieczysta, czyli całą dobę. Będziemy pracowali nad tym, aby znaleźć taką grupę ludzi, która mogłaby podjąć się wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu. Natomiast już dzisiaj zapraszam na wrzesień. Wówczas do katedry ponownie przyjadą przedstawiciele fundacji i poprowadzą rekolekcje poświęcone adoracji – zachęca ks. Robert Kristman.

2025-06-30 18:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież przewodniczył adoracji eucharystycznej w Bazylice św. Piotra

[ TEMATY ]

adoracja

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek przewodniczył 2 czerwca w Bazylice św. Piotra w Watykanie uroczystej adoracji Najświętszego Sakramentu. Na jego życzenie odbywała się ona – jako jedno z najważniejszych wydarzeń trwającego obecnie Roku Wiary – jednocześnie o tej samej porze we wszystkich katedrach oraz w większości kościołów parafialnych i kaplic katolickich na całym świecie. Przebiegała ona pod hasłem „Jeden Pan, jedna wiara”. W bazylice watykańskiej adoracja rozpoczęła się od odśpiewania hymnu Roku Wiary – „Credo Domine”. Następnie przy dźwiękach ułożonej przez św. Tomasza pieśni „Zbliżam się w pokorze” wystawiono Najświętszy Sakrament. Po chwili milczenia odczytano fragment z Ewangelii św. Jana: „Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie” (6, 35).
CZYTAJ DALEJ

Kraków/ Taksówkarz został zaatakowany nożem przez pasażera; trwa obława

2025-08-22 21:33

[ TEMATY ]

Kraków

Adobe Stock

W Krakowie trwają poszukiwania mężczyzny, który w trakcie kursu zaatakował taksówkarza nożem i uciekł. Poszkodowany obcokrajowiec, który prowadził pojazd, z ranami ciętymi trafił do szpitala.

Według informacji małopolskiej policji, w piątek ok. godz. 17 w pobliżu Tauron Areny Kraków zatrzymała się taksówka, z której wybiegło dwóch mężczyzny - kierowca i pasażer. Taksówkarz, który miał rany cięte szyi, przedramienia i ręki, zemdlał. Policja przekazała, że jest to obcokrajowiec. Mężczyzna w stanie stabilnym trafił do jednego z krakowskich szpitali.
CZYTAJ DALEJ

„Leon XIV to człowiek o fantastycznym poczuciu humoru”. Misjonarka z Peru szczerze o nowym papieżu

2025-08-22 21:05

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

misjonarka z Peru

szczerze o nowym papieżu

PAP/EPA

Papież Leon XIV słynie ze swojego poczucia humoru

Papież Leon XIV słynie ze swojego poczucia humoru

Jakim biskupem w czasie pracy w Peru był aktualny papież? Czy jednoczył ludzi? Jakie miał poczucie humoru? W najnowszej książce Wydawnictwa eSPe „Leon XIV. Papież na ratunek Kościołowi” opowiada o tym s. Brygida Koeppen FMM, która ponad 25 lat pracowała w Chile oraz w Peru i doskonale pamięta obecnego papieża.

Artykuł zawiera fragment książki „Leon XIV. Papież na ratunek Kościołowi”, wyd. eSPe. Zobacz więcej: https://boskieksiazki.pl/pl/p/Leon-XIV.-Papiez-na-ratunek-Kosciolowi/1400
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję