Reklama

Kultura

Maluje to, co czuje

Jego twórczość cieszy się coraz większym zainteresowaniem na świecie. Kim jest Raúl Berzosa?

2025-07-08 07:36

Niedziela Ogólnopolska 28/2025, str. 58-59

[ TEMATY ]

malarstwo

www.diariodecadiz.es

Raúl Berzos na tle swoich prac

Raúl Berzos na tle swoich prac

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas watykańskiej prezentacji pieczęci z okazji 500. rocznicy urodzin Giovanniego Pierluigiego da Palestriny papież Franciszek podpisał wielką pocztówkę ze znaczkiem z portretem kompozytora. Podobiznę tę, na zlecenie watykańskiej Służby Poczty i Filatelistyki, namalował Raúl Berzosa Fernández – artysta doskonale znany czytelnikom Niedzieli.

To dobra okazja, by przybliżyć sylwetkę tego hiszpańskiego malarza, który w swojej twórczości z powodzeniem łączy wierność tradycji z nowoczesną formą przekazu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Więcej niż zawód

Raúl Berzosa urodził się w 1979 r. w Maladze, w rodzinie głęboko zakorzenionej w duchowości katolickiej. Edukację odebrał w szkołach braci marystów, a jego talent plastyczny ujawnił się, gdy przyszły malarz miał zaledwie 13 lat. Studiował historię sztuki na Uniwersytecie w Maladze. Jak sam mówi, malarstwo od początku było dla niego czymś więcej niż zawodem – z czasem stało się powołaniem.

Reklama

Pierwsze publiczne uznanie przyniósł mu plakat do procesji bractwa El Rocío w rodzinnym mieście (w 2000 r.). Cała jego droga twórcza rozpoczęła się od głębokiej więzi z hiszpańskimi bractwami religijnymi – właśnie tam, w środowisku andaluzyjskich cofradías, kształtowało się jego rozumienie sztuki jako narzędzia modlitwy wspólnotowej. Powiązanie z bractwami miało kluczowy wpływ na styl Berzosy i preferowaną przez niego tematykę prac. W swojej twórczości – wyraźnie realistycznej, pełnej ekspresji, w której artysta znakomicie operuje światłocieniem – koncentruje się głównie na tematach sakralnych. Większość prac Hiszpana stanowią oleje na płótnie, ale nie oznacza to, że stroni on od monumentalnych formatów, takich jak freski – bo te także ma w swoim bogatym portfolio.

Zapytany o to, co chce uchwycić w swoich dziełach, Berzosa odpowiedział: „Głównie swoją wiarę, swoje przekonania. Zawsze uważałem, że aby coś przedstawić, trzeba to poczuć. W przeciwnym razie możesz stworzyć technicznie dobrą pracę, ale prawdopodobnie będzie ona zimna, ponieważ nie możesz przekazać czegoś, czego nie czujesz”.

Od Hiszpanii po Gwatemalę

Dzieła Raúla Berzosy można znaleźć w świątyniach na całym świecie – od Hiszpanii po Argentynę i Kolumbię, od Stanów Zjednoczonych po Gwatemalę (gdzie w kościele Santa María Reina de la Familia znajduje się droga krzyżowa jego autorstwa – czternaście obrazów, które powstawały ponad rok), Chiny (tam, dokładnie do kościoła Niepokalanego Poczęcia w Pekinie, zwanego Katedrą Południową, w maju br. trafiły trzy wielkoformatowe obrazy) i Wielką Brytanię. W swoim dorobku artysta ma liczne portrety – m.in. sylwetki papieży, kardynałów, świętych – tworzone zawsze z ogromną precyzją, niesłychaną wręcz dbałością o detale i duchowym wyczuciem.

Jednym z najbardziej imponujących dzieł Berzosy jest fresk w oratorium Santa María Reina w jego rodzinnej Maladze – o powierzchni blisko 140 m2 – określany niekiedy mianem „Kaplicy Sykstyńskiej Malagi”. Wyróżniają go nie tylko rozmach, lecz także – przede wszystkim – głęboki, teologicznie przemyślany program ikonograficzny. Praca ta została zauważona przez samego papieża Benedykta XVI.

W sercu Watykanu

Reklama

Szczególne miejsce w twórczości Raúla Berzosy zajmuje jego współpraca z Watykanem. Artysta wielokrotnie tworzył na zlecenie Stolicy Apostolskiej, ilustrując m.in. broszury liturgiczne na ceremonie w Bazylice św. Piotra, a także projektując znaczki pocztowe. Jego prace znalazły się na oficjalnych emisjach watykańskich: z okazji 80. rocznicy urodzin papieża Franciszka (w 2016 r.), 50. rocznicy encykliki Populorum progressio Pawła VI (2017), 500. rocznicy urodzin św. Filipa Neri i św. Teresy od Jezusa (2015), a ostatnio również na znaczkach wielkanocnych (2022 i 2023) oraz z okazji 150-lecia Apteki Watykańskiej (2024). „Zawsze uważałem, że obrazy w sztuce sakralnej są narzędziami ewangelizacji. Jeśli nie prowadzą do Boga, mogą być piękne, ale są bezużyteczne. Dla mnie jako malarza i katolika to zaszczyt, że Watykan bierze pod uwagę moje prace” – powiedział w jednym z wywiadów.

W 2019 r. został mianowany Honorowym Akademikiem Papieskiej i Sławnej Akademii Wirtuozów Panteonu w Rzymie – instytucji skupiającej wybitnych twórców z całego świata, którzy w swej sztuce oddają chwałę Bogu.

*

Choć najbardziej znany jest jako malarz sakralny, artysta podkreśla, że równie istotne miejsce w jego twórczości zajmują portrety i pejzaże – szczególnie te morskie, inspirowane andaluzyjskim wybrzeżem. „Jako malarz mieszkający w nadmorskim mieście czuję naturalny związek z tym krajobrazem” – przyznał przed laty w jednej z rozmów.

Wrażliwość, techniczna precyzja i duchowa głębia to cechy, które sprawiają, że Raúla Berzosę wypada bez cienia wątpliwości uznać za postać wyjątkową na współczesnej scenie artystycznej. Dla wielu jego twórczość jest odpowiedzią na tęsknotę za sztuką, która nie tylko cieszy oko ze względu na wysokie walory artystyczne, lecz także – co równie istotne – porusza serce. To sztuka, która prowadzi wprost do Boga. Interpretatorzy jego sztuki zwracają uwagę na zdolność Berzosy oddawania tajemnicy wiary w sposób bliski człowiekowi XXI wieku, który z jednej strony jest zakorzeniony w klasyce, a z drugiej – otwarty na nowy język emocji, światła i symbolu. Nie bez powodu więc Hiszpana nazywa się często malarzem nowej ewangelizacji.

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: zmarła s. Rafaela Jedynak – malarka obrazów Jezusa Miłosiernego i św. Faustyny

[ TEMATY ]

śmierć

malarstwo

Jezus Miłosierny

św. Faustyna Kowalska

Bożena Sztajner/Niedziela

W wieku 55 lat i w 35. roku życia zakonnego, w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach 17 maja zmarła s. M. Rafaela - Małgorzata Jedynak.

O jej śmierci poinformowały siostry na stronie internetowej. Malowała obrazy Jezusa Miłosiernego i św. Siostry Faustyny.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

LN siatkarek - trzecie miejsce Polek po zwycięstwie nad Japonią

2025-07-27 18:21

PAP

Polskie siatkarki wywalczyły brązowy medal Ligi Narodów w rozgrywanym w Łodzi turnieju finałowym. W meczu o trzecie miejsce pokonały Japonki 3:1 (25:15, 24:26, 25:16, 25:23) i po raz trzeci z rzędu w tych rozgrywkach staną na najniższym stopniu podium.

Polska – Japonia 3:1 (25:15, 24:26, 25:16, 25:23).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję