Reklama

Rodzina

Ziemia Święta we dwoje

Stawiamy sobie pytania, czy i w jaki sposób to, czym się zajmujemy, przybliża nas do królestwa Bożego, czy jesteśmy na dobrej drodze naszej pielgrzymki.

Niedziela Ogólnopolska 32/2025, str. 30-31

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

Adobe Stock

Jerozolima, Stare Miasto

Jerozolima, Stare Miasto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielu, szczególnie w wakacje, wybiera się na pielgrzymki do sanktuariów. Dla nas bardzo ważna była pielgrzymka do Ziemi Świętej. Podążanie śladami Jezusa pozwoliło nam znaleźć się w miejscach wydarzeń, o których zwykle mówimy na rekolekcjach Spotkań Małżeńskich.

W perspektywie Ewangelii

Byliśmy m.in. w Emaus, gdzie dwaj uczniowie wyrazili zawód Jezusowi, którego jeszcze nie rozpoznali: „a myśmy się spodziewali...”, a Jezus ukazał im o wiele piękniejszą rzeczywistość niż ich ziemskie „spodziewania”. My też mieliśmy kiedyś nasze „spodziewania” związane z pracą naukową. Pan Bóg pozwolił nam zakosztować piękna tego „spodziewania”, ale powołał nas do innego zadania, którym było stworzenie i rozwijanie Spotkań Małżeńskich. Kiedy patrzymy na ten wątek naszego pielgrzymowania, widzimy, że przyniósł on nam i innym ludziom znacznie więcej dobra, niż przyniosłyby ewentualne nasze sukcesy w pracy naukowej. Ukazał rzeczywistość znacznie piękniejszą niż nasze ludzkie „spodziewania”, choć i one były sensowne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Ziemi Świętej zatrzymanie się przy miejscach związanych z życiem Jezusa, a szczególnie z Jego cierpieniem i zmartwychwstaniem, uświadomiło nam po raz kolejny, że każde cierpienie, nawet to, które wydaje się krzywdzące i trudne do udźwignięcia, jest wezwaniem do coraz większej miłości – podobnie jak przyjęcie przez Jezusa niezawinionego cierpienia i śmierci.

Reklama

Byliśmy również w Ain Karem, gdzie Maryja wyśpiewała, że „wielkie rzeczy uczynił Jej Wszechmocny”. W tym miejscu w sposób szczególnie wyraźny uświadamialiśmy sobie, że i nam „wielkie rzeczy uczynił Wszechmocny”. Ważne było odnowienie sakramentu małżeństwa w Kanie Galilejskiej i wyraziste przypomnienie, że Jezus może zamienić „wodę” naszego życia w najlepsze „wino”. Trzeba tylko podjąć polecenie Maryi: „Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam [Jezus] powie”. To było nie tylko odwiedzanie miejsc historycznych, nie tylko modlitwa, ale zobaczenie wydarzeń naszego życia w perspektywie Ewangelii. Wywoływało to uczucia uniesienia, zachwytu i wypełniało potrzebę sensu tego, czym się zajmujemy. Zakorzeniało wszystko to, co robimy w nadprzyrodzoności.

W buncie i zachwycie

Bardzo bliskie było nam podzielenie się przez Jolę i Marka swoimi doświadczeniami z pielgrzymki do Ziemi Świętej. Byli tam w zupełnie innym czasie niż my i nie znali naszych doświadczeń. Marek powiedział: „Nasza wspólna z żoną pielgrzymka do Ziemi Świętej, którą mogę nazwać pielgrzymką życia, poprzedzona była wielomiesięczną walką wewnętrzną z obawami o możliwe skutki wojny w Izraelu, o trudności w podróży oraz na granicach Izraela i Autonomii Palestyńskiej, o zdrowie i koszty ewentualnego leczenia. Próbowałem przygotować się do niej tak jak pielgrzymi w dawnych czasach, porządkując swoje sprawy tak, jak gdybym miał już nie wrócić. Pielgrzymka była dla mnie rodzajem głęboko poruszających rekolekcji. Teraz czytania Pisma Świętego stały mi się jeszcze bliższe, przemawiające obrazami, kolorami i zapachami, wspomnieniami przeżytych wspólnie dni z Jolą.

Pielgrzymka przyniosła szersze odniesienie. Nasza wspólna 35-letnia pielgrzymka przez życie wywołuje we mnie zdumienie i radość, że mimo tylu różnic i trudności w porozumiewaniu się, nigdy nie myśleliśmy poważnie o rozstaniu. Czuję satysfakcję, że udało nam się wychować trójkę dzieci, że przez cały ten czas jednoczyły nas wspólne wartości i wiara”.

Reklama

„Nasze pielgrzymowanie przez życie często było trudne i emocjonalne, pełne skrajnych emocji, buntów i braków porozumienia” – kontynuowała Jola. „ Ale było również pełne pięknych chwil, wspólnych wypraw i zachwyceń. Wspólna wędrówka śladami Jezusa pozwalała mi uczyć się akceptować Marka, słuchać go, a przede wszystkim wybaczać mu i sobie” – podkreśliła.

I kontynuowała: „Teraz uczymy się pielgrzymować jeszcze w innych okolicznościach. Dzieci już się wyprowadziły, a my zakończyliśmy pracę. Trzeba na nowo odkrywać siebie i budować relacje. Jedno jest pewne, że zależało nam na sobie i że szukaliśmy dla naszego małżeństwa pomocy. Szukaliśmy rozwiązań, które pomogą nam, żeby nam było lepiej ze sobą”.

Wyjdź z ziemi rodzinnej...

Uświadomić sobie, że całe nasze życie jest pielgrzymką, można nie tylko w czasie wędrówek po Ziemi Świętej lub do bliskich sanktuariów.

Reklama

W młodości bardzo bliskie były nam słowa, które Bóg wypowiedział do Abrahama: „Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę” (Rdz 12, 1). To był początek pielgrzymki, którą już wtedy interpretowaliśmy jako naszą pielgrzymkę przez życie. Kanaan symbolizowało nam niebo, ale w wymiarze doczesnym było miejscem naszego zaangażowania w sprawy tego świata. Nasze odejście z domów rodzinnych i pójście razem w nieznaną przyszłość było jak opuszczenie przez Abrahama chaldejskiego Ur. Nasza wspólna wędrówka w nieznanym kierunku, ale i o nim Bóg powiedział: idź, czy może raczej idźcie „do kraju, który wam ukażę”. Przez różne „krainy życia” wędrowaliśmy przez ponad pół wieku, ale zawsze staraliśmy się odczytywać drogę, której nie potrafimy dziś określić inaczej, jak ukazanej nam przez Boga. Spotkania Małżeńskie były swego rodzaju krainą. Powołał nas do jej tworzenia. On nas inspirował do różnych działań, ale i przestrzegał przed poważnymi błędami.

Jezus powiedział: „Ja jestem drogą”. Później św. Paweł Apostoł jednoznacznie stwierdził, że nasza ojczyzna jest w niebie i do niej wędrujemy. W czasie tej wędrówki Jezus powołuje nas przede wszystkim do prawdziwej miłości. Przez Spotkania Małżeńskie objawił, że drogą tej miłości, a więc drogą naszego pielgrzymowania, jest dialog z samym sobą, ze sobą w małżeństwie, w kapłaństwie, życiu zakonnym, a nade wszystko z Nim samym. Pokazał nam, jak ten dialog ma wyglądać, jak starać się żyć na co dzień jego zasadami. Uświadomił nam, że nie jest tak ważne, co się robi, ale czy robi się to z miłością Boga i bliźniego. Warto w czasie tej pielgrzymki dbać o relacje w rodzinie, ze wszystkimi ludźmi, z którymi się żyje i pracuje. Warto zauważać piękno przyrody, dostrzegać w tym pięknie dzieło Stworzenia, zauważać nadprzyrodzony wymiar tego piękna. Ono ma w sobie coś z owej „krainy mlekiem i miodem płynącej”, jaką miało być Kanaan.

***

Stawiamy sobie pytania, czy i w jaki sposób to, czym się zajmujemy, to, co, robimy, jak spędzamy czas, przybliża nas do królestwa Bożego, czy jesteśmy na dobrej drodze naszej pielgrzymki, czy przypadkiem z niej nie zbaczamy. W ten sposób selekcjonujemy to, czym naprawdę warto zajmować się w życiu i czemu warto poświęcać swój czas.

2025-08-05 08:53

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obchody Niedzieli Palmowej w Jerozolimie

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

Janusz Rosikoń/Rosikon Press

Bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie

Bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie

Szczególnie uroczysty charakter miała liturgia Niedzieli Palmowej w Jerozolimie. Rozpoczęła się ona poświęceniem palm i procesją wokół Kaplicy Bożego Grobu Bazyliki Zmartwychwstania Pańskiego i w pobliżu Kalwarii. Mszy koncelebrowanej ze śpiewem opisu Męki Pańskiej przewodniczył administrator apostolski łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy abp Pierbattista Pizzaballa. Koncelebrowało ją blisko 50 kapłanów a uczestniczyli w niej liczni pielgrzymi z Ziemi Świętej i zagranicy.

Głównym punktem jerozolimskich obchodów jest radosna popołudniowa procesja ulicami miasta. Rozpoczyna się w sanktuarium w Betfage na Górze Oliwnej. Jest ona wielkim świętem zarówno miejscowych chrześcijan, jak i pielgrzymów przybywających nie tylko z różnych parafii Ziemi Świętej, ale z całego świata. Byli wśród nich także Polacy, niosący gałązki palmowe i biało-czerwone flagi. Procesję zamykają franciszkanie i duchowieństwo diecezjalne wraz z administratorem apostolskim, z jego biskupami pomocniczymi i kustoszem Ziemi Świętej.
CZYTAJ DALEJ

TSUE przekracza swoje kompetencje. Wyrok w sprawie uznawania tzw. małżeństw jednopłciowych

2025-11-26 00:05

[ TEMATY ]

małżeństwo jednopłciowe

Adobe Stock

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok stwierdzający, że Polska ma obowiązek uznać zawarte w Niemczech tzw. małżeństwo dwóch mężczyzn.

Tłem sprawy jest sytuacja dwóch mężczyzn, obywateli Polski, którzy zawarli związek „małżeński” w Berlinie w 2018 roku, zgodnie z tamtejszym prawem (w Niemczech tzw. małżeństwa osób tej samej płci zostały zalegalizowane w 2017 roku). Następnie mężczyźni złożyli wniosek do polskiego Urzędu Stanu Cywilnego dla miasta stołecznego Warszawy o transkrypcję aktu zawarcia „małżeństwa”, czyli o urzędowe przeniesienie treści zagranicznego dokumentu aktu „małżeństwa” do polskich ksiąg stanu cywilnego. Jako że polskie prawo nie zna instytucji „małżeństwa osób tej samej płci”, a transkrypcja naruszałaby podstawowe zasady polskiego porządku prawnego (art. 18 Konstytucji RP z 1997 roku, zgodnie z którym małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej), kierownik Urzędu Stanu Cywilnego wydał decyzję odmowną.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Grzegorz Ryś nowym arcybiskupem metropolitą krakowskim

2025-11-26 22:49

Biuro Prasowe AK

Ojciec Święty Leon XIV mianował kard. Grzegorza Rysia – dotychczasowego metropolitę łódzkiego - arcybiskupem metropolitą krakowskim.

Kard. Grzegorz Ryś urodził się 9 lutego 1964 roku w Krakowie. Został ochrzczony w bazylice Mariackiej przez ówczesnego proboszcza parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ks. inf. Ferdynanda Machaya. Jest absolwentem IV Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję