Reklama

Felietony

Czy warto robić sobie tatuaże

Dawniej tatuaże były znakiem rozpoznawczym, traktowane przede wszystkim jako znamię, symbol niższych klas, takich jak brać marynarska, skazańcy, artyści cyrkowi czy kurtyzany.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

George Clooney, zapytany kiedyś, dlaczego nie ma tatuaży, odpowiedział: „Czy jest sens oklejać ferrari?”. Istnieje wiele sposobów, aby zwiększyć poczucie własnej wartości i zrekompensować braki, których natura komuś poskąpiła. W przypadku mężczyzny może to być umiejętność stawiania czoła wyzwaniom i podejmowania decyzji, branie odpowiedzialności za swoje czyny i zobowiązania czy zdolność do radzenia sobie z trudnościami i stresami. U kobiety zaś dobrze widziane będą: umiejętność bycia sobą oraz podejmowania własnych decyzji czy rozwój osobisty.

Latem widok ludzi, którzy postanowili wymalować na swoim ciele – na plecach, nogach czy szyi – przeróżne arabeski, smoki, cherubiny, różnego rodzaju „przesłania” skłania do refleksji nad przenikającym współczesną kulturę pragnieniem urozmaicenia swojego ciała. Wydaje się to paradoksalne, ale właśnie w epoce kruchych zachowań i płynnych ideałów, w której każdy wybór jest dokonywany jakby „tymczasowo”, tatuaże wyłaniają się jako „rozszerzona tożsamość” i symbol „wieczności”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kiedyś takie ozdoby były znakiem rozpoznawczym, traktowane przede wszystkim jako znamię, symbol niższych klas, takich jak brać marynarska, skazańcy, artyści cyrkowi czy kurtyzany. Później stały się one modne, napędzane przez atrakcyjne kobiety i mężczyzn z branży rozrywkowej, którzy eksponowali je w najbardziej nietypowych miejscach. W Polsce moda na obraz wykuty igłą rozwija się mniej więcej od czasu upadku komunizmu.

Tatuaże stały się w społeczeństwach zachodnich powszechnym trendem, tracąc większość swoich pierwotnych konotacji – przemieniły się przede wszystkim w estetykę. Radość dekorowania swojego ciała to droga na skróty, dająca poczucie wpływu na swój wygląd i własną atrakcyjność. Skłania to do skupiania wzroku na wybranych partiach ciała, ogłaszając wszem wobec: „Zauważ mnie, spójrz na mnie!”. Statystyki informują, że trzynaścioro Włochów na 100 ma rysunek na skórze. W Wielkiej Brytanii ma go 35% mieszkańców, w Stanach Zjednoczonych – co czwarty obywatel w wieku od 18 o 30 lat, a w Polsce – co dziesiąty dorosły człowiek.

Reklama

Nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego ludzie generują sobie takie malowidła. Dla niektórych są one oznaką indywidualności i szpanu, skrzyżowaniem estetyki z autoprezentacją, pragnieniem wyrwania się z banalnej i monotonnej normalności. Młodzi ludzie lubią naśladować kultowych influencerów, idoli, piosenkarzy, dla których jest to jeden z niewielu pozostałych obrzędów inicjacyjnych lub konieczność bycia modnym. Dorośli zaś decydują się na zaznaczenie na skórze najważniejszych wydarzeń swojego żywota: narodzin dziecka, żałoby, końca związku, czym przekształcają ciało w osobisty pamiętnik. Przed upiększeniem sylwetki powinni się jednak wystrzegać personel pokładowy niektórych linii lotniczych, duchowni i... adwokaci, u których rysunek widoczny na skórze byłby naruszeniem powagi profesji.

Zjawisko tatuażu nieustająco ewoluuje, ale wiadomo, że prawie sześć na dziesięć osób z taką ozdobą żałuje nieprzemyślanej do końca decyzji. Wynika to przede wszystkim ze względów estetycznych, z poczucia wstydu z powodu wzoru, który nie jest już reprezentatywny czy po prostu został nieudolnie wykonany. Wyznają oni, że często odczuwają zakłopotanie ze względu na odnośnik, który symbolizuje byłego partnera czy bolesne zdarzenia, o których woleliby jednak zapomnieć. Pozostaje wtedy interwencja chirurgów plastycznych lub lekarzy medycyny estetycznej.

Specjaliści dermatologii odnotowują potencjalną rakotwórczość części składników tuszów i wzrost ryzyka procesów chorobotwórczych. I uzupełniają: „Już w naszym środowisku życia jesteśmy narażeni na tak wiele szkodliwych substancji, że nie warto dokładać sobie kolejnych”.

2025-09-09 14:25

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Między zawiścią a zazdrością

Nie wszyscy jesteśmy draniami gotowymi cieszyć się przegraną innych, jednak zazdrość, zawsze nieuchronnie będzie dla nas źródłem frustracji. Czy warto?

Francuz, Anglik, Włoch i Polak złapali złotą rybkę, która w zamian za uwolnienie obiecała spełnić po jednym ich życzeniu.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Karolina Kózkówna - ta, która zginęła za czystość

[ TEMATY ]

bł. Karolina Kozkówna

Karol Porwich/Niedziela

18 listopada to dzień wspomnienia bł. Karoliny Kózkówny. To patronka m.in. Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Jej beatyfikacji 10 czerwca 1987 r. w Tarnowie dokonał Jan Paweł II.

CZYTAJ DALEJ

Akcyzowy chaos. Znów iskrzy konflikt między resortami

2025-11-18 15:41

[ TEMATY ]

sejm

Karol Porwich/Niedziela

Kolejny problem i chaos legislacyjny, który funduje nam rząd Donalda Tuska. Tym razem w centrum zainteresowania znalazły się produkty tytoniowe i projekt ustawy UD213, przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia (MZ). Sprawa wywołuje kontrowersje, w mediach pojawiają się sygnały o poważnych nieporozumieniach pomiędzy resortami. Skąd ta niespójność w stanowieniu prawa?

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) zaalarmował, że prace nad projektem "ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych" (UD213) cechuje "brak spójności w działaniach rządu".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję