W piosence religijnej, której słowa zaczerpnięte są z Listu św. Pawła Apostoła do Galatów, śpiewamy: „Łaską jesteśmy zbawieni, z łaski możemy tu stać, łaską usprawiedliwieni...”. Z ambony też możemy usłyszeć, że potrzebna jest łaska. Dla wielu osób słowo to brzmi archaicznie, tymczasem jest ono kluczem do zrozumienia sensu życia. Dlatego warto się zastanowić, jak rozpoznać łaskę.
Na samym początku warto zwrócić uwagę na fakt, że są w naszym życiu sytuacje, które nie są dziełem przypadku albo których nie da się wytłumaczyć. Potrzebne są wiara oraz zaufanie Panu Bogu, aby choć trochę zrozumieć ich znaczenie.
Gdy mówi się o łasce, warto wiedzieć, że w tradycji chrześcijańskiej jest to dar Boga, który charakteryzuje się tym, iż jest człowiekowi darmo dany, niezasłużony i niemożliwy do wypracowania. Łaski nie da się kupić, zapracować na nią np. aktywnością fizyczną. Człowiek nie jest w stanie jej wymusić ani sam stworzyć. Jedyny wpływ, jaki mają na nią ludzie, to możliwość jej przyjęcia lub odrzucenia. Aby jednak tego dokonać, trzeba właściwie rozpoznać łaskę. Jak ją odróżnić i właściwie rozpoznać, aby np. nie ulec emocjom, które zazwyczaj bywają błędne i chwilowe?
Czerwiec w szczególny sposób poświęcony jest kultowi Serca Pana Jezusa. Patrząc na Jego Serce, uczymy się miłości Boga i bliźniego. Każdy chrześcijanin jest wezwany do tego, by adorować Serce Jezusa i być Jego apostołem.
Papież Franciszek ostatnią encyklikę swojego pontyfikatu Dilexit nos poświęcił miłości ludzkiej i Bożej Serca Jezusa Chrystusa. Ukazał w niej znaczenie serca dzisiejszemu człowiekowi. „Człowiek współczesny czuje się zagubiony, rozdarty, jakby pozbawiony wewnętrznej zasady, która tworzyłaby jedność i harmonię jego istnienia i działania. Bardzo niestety rozpowszechnione są wzorce zachowań, które przyznają przesadne znaczenie sferze racjonalno-technicznej lub – przeciwnie – sferze instynktów. Brakuje serca” – napisał. Podkreślił, że „aby wyrazić miłość Jezusa Chrystusa, często używa się symbolu serca. Niektórzy zastanawiają się, czy dziś ma on jeszcze znaczenie. Jednak gdy jesteśmy kuszeni, by poruszać się po powierzchni, by żyć w pośpiechu, nie wiedząc do końca dlaczego, aby stać się nienasyconymi konsumpcjonistami i niewolnikami mechanizmów rynku, który nie interesuje się sensem naszego istnienia, to potrzebujemy przywrócić znaczenie sercu”.
W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.
Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
15 obrazów i kilkadziesiąt dokumentów malarza Adolfa Hyły, autora obrazu „Jezu Ufam Tobie” z krakowskich Łagiewnik, przekazano w depozyt do Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły.
Obrazy staną się częścią wystawy, która planowana jest na rok 2027. 19 września w budynku Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły w Krakowie odbyła się konferencja prasowa, w czasie której poinformowano o przekazaniu w depozyt kilkunastu dzieł i dokumentów malarza Adolfa Hyły. Dyrektor muzeum ks. Jacek Kurzydło przypomniał, że podstawowym zadaniem każdego muzeum jest „gromadzenie, eksponowanie i odnawianie zabytkowych dzieł sztuki, obiektów, które mają wartość sentymentalną, dla dziedzictwa narodowego, ale przede wszystkim także dla danej instytucji”, którą w tym przypadku jest Archidiecezja Krakowska. Podkreślił, że dzień przekazania w depozyt do krakowskiego muzeum obrazów i dokumentów Adolfa Hyły to radosny moment, który jest możliwy dzięki życzliwości rodziny artysty.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.