Tematem pierwszego czytania mszalnego w tegoroczną uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata jest namaszczenie Dawida, syna Jessego, na króla nad tymi, którzy mówią mu o sobie: „Oto my jesteśmy kości twoje i ciało”. Przybywając do Hebronu, Izraelici poczuwają się do wspólnoty z Dawidem i pragną, by stanął na ich czele i im przewodził. Warunkiem skuteczności przewodzenia innym i ich prowadzenia jest wzgląd na to, co łączy i zobowiązuje obie strony – przywódcę oraz lud – do wzajemnej lojalności. Właśnie na tym polega istota przywództwa politycznego oraz religijnego. Gdy nie ma tej świadomości albo gdy ulega ona osłabieniu i ginie, wtedy niszczy się i zanika więź między przywódcą a tymi, nad którymi sprawuje on władzę, a także, co jeszcze bardziej niebezpieczne, tworzą się i powiększają przepaści dzielące ludzi.
Na drugim biegunie czytań jest scena ukrzyżowania Jezusa Chrystusa przedstawiona w Ewangelii według św. Łukasza. Poznajemy, na czym polega szczególne królowanie Jezusa. Wobec Ukrzyżowanego ujawniają się dwie postawy. Jedni, czyli żołnierze i jeden ze złoczyńców, których powieszono razem z Jezusem, szydzą z Niego i Mu urągają. Odnosząc się do Niego z pogardą i wrogością, wołają, aby przez zejście z krzyża potwierdził, że jest mesjańskim Królem. Ale Jezus nie schodzi z krzyża, lecz – jak związany baranek paschalny – na nim pozostaje. Drugi ze złoczyńców napomina pierwszego i wyznając winę obydwu, uznaje słuszność sprawiedliwej kary, która ich spotkała. Nieoczekiwanie dochodzi do wiary i dodaje: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa”. Staje po stronie Jezusa i wyraża nadzieję, że życie nie kończy się na krzyżu, bo dla ludzi sprawiedliwych śmierć jest bramą do królestwa Bożego. Istnieje ogromny kontrast między dramatyczną sytuacją Ukrzyżowanego a nadzieją złoczyńcy. Jezus potwierdza tę nadzieję i z „tronu” krzyża zapewnia: „Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze mną w raju”. Eschatologiczna przyszłość jest zapoczątkowana w teraźniejszości. Wybór, którego dokonał ten złoczyńca, przesądził o jego wiecznym losie. To jest również pociecha dla nas: nigdy nie jest za późno na nawrócenie. Królewskość Jezusa ukazana na krzyżu, objawiając Jego miłość do każdego człowieka, którego pragnie On pozyskać i mieć dla siebie, nie tylko wzywa, lecz i uzdalnia nas do nawrócenia.
Nadzieja życia wiecznego z Bogiem stanowi spoiwo wyznawców zgromadzonych w Jego Kościele. Wspaniały hymn chrystologiczny z Listu św. Pawła do Kolosan wyraża radość i wdzięczność za to, że Bóg uzdolnił nas „do uczestnictwa w dziale świętych w światłości”. Moc Boża, która znalazła wyraz w zbawieniu dokonanym przez Jezusa Chrystusa, sprawiła uwolnienie nas „spod władzy ciemności” i przeniesienie „do królestwa swego umiłowanego Syna”. Radość Apostoła Narodów idzie w dwóch kierunkach: kontemplacji stworzenia wszystkich rzeczy oraz wdzięczności za pojednanie z Bogiem wszystkiego, co zostało naznaczone piętnem nieposłuszeństwa i grzechu. Od prapoczątków świata i człowieka przenosimy się pod krzyż ustawiony na Golgocie. Patrząc na ten krzyż, lepiej rozumiemy, na czym polega królowanie Jezusa. Wyznając wiarę w życie wieczne oraz nadzieję na to, że gdy ufnie zawierzymy się Jezusowi, to je osiągniemy, pod koniec roku liturgicznego włączamy się w zachętę starotestamentowego psalmisty: „Idźmy z radością na spotkanie Pana”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
