Będzie to zwieńczenie kilkutygodniowego kursu, na który ministranci uczęszczali najpierw w swoich dekanatach, a którego podsumowaniem są rekolekcje w seminarium.
Czytelne znaki
– Spodziewamy się, że będzie ok. 190 kandydatów. W seminarium będzie to czas modlitwy, adoracji Najświętszego Sakramentu, spowiedzi świętej i podsumowania formacji – mówi ks. Mateusz Olejnik, duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza w archidiecezji częstochowskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Lektor – jak przypomina – to ministrant, który ukończył przynajmniej VII klasę szkoły podstawowej, od lat służy przy ołtarzu i przeszedł odpowiednie przygotowanie. – Obrzęd ustanowienia lektorów obejmuje piękny gest przekazania Pisma Świętego oraz nałożenie krzyża na szyję. To moment oficjalnego posłania. Od tej chwili lektorzy z dumą będą czytać Boże słowo na Mszach św. – wyjaśnia ks. Olejnik.
– Patrzymy na jakość. Świadomość tego, co robią młodzi przy ołtarzu, jest dziś znacznie większa. Formacja została uporządkowana, działa u nas program prowadzony przez księży i świeckich formatorów. Owoce tej pracy widać w parafiach, gdy jesteśmy na Eucharystii i ta służba jest na bardzo wysokim poziomie – podkreśla duszpasterz.
Nie tylko czytanie
Reklama
Ksiądz Szymon Całus, wikariusz parafii Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych w Gomunicach, wskazuje, że kurs lektorski to coś więcej niż tylko nauka poprawnego czytania czy teorii liturgii. – To czas wyjątkowo pięknej integracji. Ministranci spotykają swoich rówieśników z innych wspólnot i widzą, że służba przy ołtarzu to pasja wielu chłopaków. Tworzą się relacje, które często trwają przez lata – zaznacza. – Sam byłem lektorem, i posługując przy ołtarzu, już kształtowałem swoje serce pod relację z Bogiem i drugim człowiekiem – dodaje ks. Całus.
O umocnieniu wiary i poczuciu wspólnoty mówią również sami kandydaci na lektorów. – Lubię czytać słowo Boże podczas Mszy św. Czuję, że to coś ważnego. A kurs dużo mi dał – zarówno wiedzy, jak i odwagi – przyznaje Paweł z jednej z parafii dekanatu gorzkowickiego.
Z kolei Kevin z dekanatu kodrąbskiego podkreśla, że ustanowienie na lektora jest dla niego prawdziwym wyróżnieniem: – Jestem dumny z tego, że mogłem dojść do tego momentu. To motywuje mnie do tego, żeby służyć jeszcze lepiej Bogu i ludziom, czytając Pismo Święte podczas Eucharystii.
Przygotowania do ustanowienia lektorów obejmowały: spotkania formacyjne, warsztaty z emisji głosu, ćwiczenie czytań oraz poznawanie zasad liturgii. Ważnym elementem była także wspólna modlitwa i odkrywanie, że posługa lektora to nie tylko zadanie techniczne, ale przede wszystkim misja głoszenia słowa Bożego.
Znak nadziei
Warto zauważyć, że Liturgiczna Służba Ołtarza naszej archidiecezji działa bardzo prężnie – organizuje rekolekcje, turnieje, spotkania wakacyjne, dni skupienia i cykliczne szkolenia. To przestrzeń, w której młodzi uczą się odpowiedzialności, współpracy i systematyczności, a przede wszystkim – bliskości z Chrystusem obecnym w liturgii. Ustanowienie 190 nowych lektorów to znak nadziei. Pokazuje, że są w Kościele młodzi, którzy chcą służyć, rozwijać swoje talenty i z przekonaniem głosić słowo. Może to dobry moment, aby – patrząc na ich entuzjazm – zaprosić kolejnych chłopaków do LSO? Bo jak mówią sami kandydaci: lektor – to brzmi dumnie i warto być blisko ołtarza.
