Reklama

Watykan

Kard. Erdő na Synodzie: nie ma wątpliwości co do nierozerwalności małżeństwa

Miejsce w Kościele dla rozwiedzionych w ponownych związkach, ale nie Komunia św., szacunek dla osób homoseksualnych, ale nie małżeństwo - wynika z obszernej relacji kard. Petera Erdő, wprowadzającą w obrady XIV Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów nt. powołania i misji rodziny w Kościele i świecie współczesnym. Węgierski hierarcha podkreślił, że towarzyszenie duszpasterskie nie może pozostawiać „wątpliwości co do prawdy o nierozerwalności małżeństwa, której uczył Jezus Chrystus”.

[ TEMATY ]

Synod o rodzinie

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Relator generalny Zgromadzenia wskazał najpierw na obserwowane w świecie przemiany antropologiczne, które w praktyce są „antropologicznym redukcjonizmem”. Zgodnie z nim człowiek „w poszukiwaniu własnej wolności” chce być „niezależnym od jakichkolwiek więzi”: religijnych, społecznych, związanych z „instytucjonalnymi formami życia”.

Ta „ucieczka od instytucji” przejawia się m.in. we wzroście liczby par, które żyją ze sobą na stałe, ale nie chcą zawrzeć małżeństwa religijnego, ani nawet cywilnego. A gdy już dochodzi do ślubu, to młodych bardziej zajmują najdrobniejsze detale przyjęcia weselnego niż „prawdziwe znaczenie małżeństwa”. Dochodzi do tego wyższy wiek pobierania się, wynikający z lęku ludzi młodych przed podjęciem odpowiedzialności i definitywnego zaangażowania, jakim jest małżeństwo i rodzina. Są one zresztą coraz bardziej niestabilne, o czym świadczy wzrost liczby rozwodów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Węgierski purpurat podkreślił nierozerwalność małżeństwa, które powinno być rozumiane nie jako „«jarzmo» nałożone na ludzi”, ale jako „dar”. Na mocy sakramentu małżeństwa „chrześcijańska rodzina staje się dobrem dla Kościoła”, a jednocześnie sama czerpie korzyści z włączenia we wspólnotę kościelna, gdyż otrzymuje od niej pomoc w trudnościach i w zachowaniu związku małżeńskiego.

Reklama

Tą samą troską - „miłosierną i realistyczną” - Kościół powinien otaczać wiernych, którzy żyją w małżeństwach cywilnych, a nie czują się gotowi do przyjęcia sakramentu małżeństwa. Potrzebna jest tu „zdrowa pedagogia”, bo jeśli wspólnota kościelna okaże się gościnna wobec tych osób w całej różnorodności ich sytuacji życiowych i jasno ukaże im prawdę o małżeństwie, może „pomóc tym wiernym w podjęciu decyzji o zawarciu małżeństwa sakramentalnego” - zaznaczył relator Zgromadzenia.

Dodał, że obowiązkiem Kościoła jest zajęcie się także tymi, których sytuacja rodzinna nie pozwala na zawarcie ważnego małżeństwa, a tym bardziej sakramentalnego. Dotyczy to również osób, które po rozwodzie zawarły nowe związki cywilne. Ich włączenie w życie Kościoła „może dokonywać się w różny sposób”, jednak nie poprzez „dopuszczenie do Eucharystii”. Wymaga to „miłosiernego towarzyszenia duszpasterskiego, które jednak nie pozostawia wątpliwości co do prawdy o nierozerwalności małżeństwa, której uczył Jezus Chrystus”.

Kard. Erdő zaznaczył, że „miłosierdzie Boże udziela grzesznikowi przebaczenia”, ale zarazem „domaga się nawrócenia”. Wyjaśnił, że to nie katastrofa pierwszego małżeństwa jest grzechem (gdyż jest możliwe, że obie strony nie są na równi temu winne), ale „współżycie w drugim związku” i to ono „uniemożliwia przyjmowanie Eucharystii”.

Gdy chodzi o tzw. drogę pokuty, która miałaby niektórym spośród nich umożliwić przyjmowanie Komunii św., arcybiskup Ostrzyhomia-Budapesztu przywołał adhortację apostolską „Familiaris consortio” św. Jana Pawła II, w której wyrażenie to odnosi się do tych rozwiedzionych, żyjących w nowym związku we wstrzemięźliwości seksualnej. Tacy wierni mogą przystępować do sakramentów pokuty i Eucharystii.

Reklama

Hierarcha zwrócił też uwagę na osoby żyjące w separacji lub rozwiedzione, które nie zawarły nowych związków. Kościół może ich wspierać „na drodze przebaczenia i - o ile to możliwe - pojednania”. Przede wszystkim wspólnota kościelna musi troszczyć się o dzieci, które są „ofiarami tych sytuacji”, a także zachęcać współmałżonków, którzy zostali sami po rozpadzie związku, do trwania w wierze i prowadzenia życia chrześcijańskiego. W tym celu konieczne jest istnienie ośrodków, przynajmniej na szczeblu diecezjalnym, które mogłyby im pomagać w sytuacjach kryzysowych.

Oprócz zapewnienia wsparcia duchowego, potrzebne są struktury materialnego wspierania rodzin szczególnie dotkniętych ubóstwem, bezrobociem, brakiem opieki zdrowotnej, ofiar lichwy, wojen i prześladowań.

W kwestii osób homoseksualnych kardynał zauważył, że temat ten nie dotyczy bezpośrednio rodziny, ale może mieć wpływ na jej życie. Przypomniał, że każda osoba winna być szanowana bez względu na swe skłonności seksualne i wyraził życzenie, by programy duszpasterskie objęły szczególną uwagą takie osoby i rodziny, w których one żyją. Zarazem jednak „nie istnieje żadna podstawa do upodabniania lub wyprowadzania analogii, choćby odległych, między związkami homoseksualnymi i planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny”.

Należy przyjąć osoby homoseksualne z „szacunkiem i delikatnością”, unikając wobec nich „niesłusznej dyskryminacji”. Ale „nie do przyjęcia jest wywieranie presji na pasterzy Kościoła w tej dziedzinie przez instytucje międzynarodowe, które warunkują pomoc finansową dla krajów ubogich od wprowadzenia praw, ustanawiających «małżeństwa» osób tej samej płci” - podkreślił relator generalny.

Reklama

W relacji wprowadzającej w obrady Synodu znalazło się też potępienie „wykorzystywania i przemocy” wobec ciała kobiet, co w krajach rozwijających się przekłada się na „przymusowe aborcje i sterylizacje”, w innych zaś na „negatywne skutki praktyk związanych z prokreacją”, takich jak „wynajmowanie” macic i gamet, wynikające „z pragnienia posiadania dziecka za wszelką cenę”.

Według węgierskiego purpurata wszystko to ma związek z niedojrzałością i kruchością uczuciową, będącymi efektem braku wychowania w rodzinie, „kiedy rodzice nie mają czasu dla dzieci albo się rozwodzą”. Dzieci nie widząc przykładu dorosłych, odnoszą się jedynie do zachowań swoich rówieśników, a wtedy ich dojrzałość uczuciowa nie rozwija się. W tym kontekście należy umieścić pornografię i komercjalizację ciała, którym sprzyja „wypaczone” korzystanie z internetu.

- Kryzysy małżeństwa destabilizują rodzinę i osłabiają więzi międzypokoleniowe - zdiagnozował kard. Erdő. Przyczyną może tu być „indywidualistyczna wizja prokreacji”, której konsekwencją jest znaczny spadek dzietności. Przypomniał, że „otwartość na życie jest wewnętrznym wymogiem miłości małżeńskiej” i rodzenie nowego życia nie sprowadza się do indywidualnego lub małżeńskiego projektu. Wezwał do większego upowszechniania dokumentów Magisterium Kościoła, które „promują kulturę życia w obliczu coraz bardziej powszechnej kultury śmierci”.

Reklama

W sprawie odpowiedzialnego rodzicielstwa odesłał do treści encykliki „Humanae vitae” bł. Pawła VI, „która podkreśla potrzebę respektowania godności osoby w moralnej ocenie metod regulacji poczęć”. Dodał, że Magisterium Kościoła zachęca do adopcji dzieci, osieroconych i opuszczonych, których przyjęcie jako własnych dzieci jest „szczególną formą apostolstwa rodziny”.

Obowiązkiem rodziny jest nie tylko przyjęcie rodzącego się życia, ale także troska o jego ostatnią fazę. W obliczu dramatu aborcji Kościół „potwierdza nienaruszalność ludzkiego życia”, „służy radą kobietom w ciąży, wspiera małoletnie matki, opiekuje się porzuconymi dziećmi i towarzyszy wszystkim, którzy dopuścili się aborcji i uświadomili sobie swój błąd”. Podobnie „potwierdza prawo do naturalnej śmierci”, która pozwala uniknąć zarówno uporczywej terapii, jak i eutanazji - stwierdził relator generalny Zgromadzenia.

Zawierzając obrady Synodu Świętej Rodzinie z Nazaretu, wezwał całą wspólnotę Kościoła do przebudzenia, by stawić czoło wyzwaniom stojącym dziś przed rodziną, a także modlił się o „światło Ducha Świętego”, aby wskazał On, jakie konkretne kroki trzeba w tym celu podjąć.

2015-10-05 14:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Urosa Savino: Synod musi wskazać jasny kierunek na przyszłość

[ TEMATY ]

Synod o rodzinie

Grzegorz Gałązka

Kościół nie może się ograniczać do fotografowania zmieniającej się rzeczywistości świata. Powinien oświecać i prowadzić ludzkość drogą Ewangelii. Tak uważa uczestniczący w Synodzie Biskupów o rodzinie wenezuelski kardynał Jorge Urosa Savino. W rozmowie z Radiem Watykańskim arcybiskup Caracas mówił o wyzwaniach, które Synod zdecydował się podjąć.

„Widzimy, co się dzieje: problemy rodzin, rozwody, sprawa teorii gender, kwestie rodzin ubogich, imigrantów. Krótko mówiąc, trzeba rozjaśnić te sprawy, aby tym wszystkim poranionym rodzinom zanieść skarby światła, prawdy i miłosierdzia Jezusa Chrystusa. Człowiek pragnie wielu rzeczy, czasem dobrych, a czasem złych. A my powinniśmy dać ludzkości dobre rzeczy, które mamy w Ewangelii. Mamy zanieść ludzkości skarb, i to jest bardzo ważne! Jestem pewien, że Synod da ludzkości, rodzinom w dzisiejszym świecie jasną, inspirującą odpowiedź, by dalej iść z energią naprzód mimo tak wielu trudności, które wszyscy napotykamy. Te problemy są liczne: ekonomiczne, związane z brakiem mieszkań, kulturowe. W Wenezueli małżeństwo nie cieszy się poparciem. To jest nasz problem kulturowy. I my biskupi, kapłani, mamy go rozświetlać. Pracujemy zatem nad tym, by ludzie zrozumieli dobro i piękno chrześcijańskiego małżeństwa” – powiedział kard. Urosa Savino.
CZYTAJ DALEJ

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.
CZYTAJ DALEJ

XXXIV piesza pielgrzymka do łódzkich Łagiewnik

2025-05-10 14:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Chcemy zanosić nasze prośby w intencji osób uzależnionych, w zniewoleniach do grobu bł. Rafała, ufając, że jego wstawiennictwo u Boga wyprosi wolność i potrzebne łaski - powiedział ks. Bartłomiej Franczak na rozpoczęcie pielgrzymki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję