Reklama

Watykan

Abp Kondrusiewicz: Boga nie da się oszukać, gdyż prawda o rodzinie jest jedna

Boga nie da się oszukać, bo prawda o rodzinie jest jedna – tak synodalną debatę podsumował w rozmowie z Radiem Watykańskim metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz. Podkreślił, że obrady przebiegają w atmosferze kolegialności, a absolutna większość ojców synodalnych koncentrowała się nie na rozwodnikach i związkach osób homoseksualnych, ale na trosce o tradycyjną rodzinę i jej dobro.

[ TEMATY ]

rodzina

Synod o rodzinie

ANNA CICHOBŁAZIŃSKA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Synod przebiegał i nadal przebiega w atmosferze kolegialności, do czego zachęcał papież, mówiąc na samym początku, że nie jest on parlamentem i nie szuka się tutaj żadnego kompromisu. Musimy działać w prawdzie, ale również pamiętać o Bożym Miłosierdziu, które jest bezgraniczne" - oświadczył arcybiskup. Przypomniał, że "przed Synodem było bardzo wiele insynuacji, jaką drogą on pójdzie, jakie przyniesie owoce".

Zaznaczył, że podejmowano głównie dwa problemy: Komunii dla rozwiedzionych pozostających w nowych związkach cywilnych i związków osób tej samej płci. "Były na pewno wypowiedzi kontrowersyjne, może czasami sprawa przybierała wymiar jakiejś sensacji czy grania na ludzkich uczuciach, ale absolutna większość ojców synodalnych i innych mówców, w tym ludzi świeckich, którzy prezentowali swoje pozytywne świadectwa, odnosiło się przede wszystkim do troski o tradycyjną rodzinę, do przestrzegania norm moralnych” – powiedział rozmówca rozgłośni papieskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wyraził zarazem mocne przekonanie, że jest to Synod o rodzinie, a nie o rozwiedzionych i tych, którzy znajdują się w drugim związku cywilnym, czy o związkach osób homoseksualnych. „Owszem, oni nie są ekskomunikowani, nie można ich «wygonić z Kościoła» – przepraszam za takie wyrażenie, ale trzeba ich otoczyć opieką. Może tutaj Kościół powinien zrobić coś więcej, ponieważ trzeba dążyć do nawrócenia tych ludzi. Jeśli nie będziemy rozmawiać i prowadzić dialogu z nimi, nie będziemy się z nimi modlić, to wiemy, że może się to skończyć tragicznie. Jednakże Synod jest o rodzinie i bardzo wielu ojców synodalnych o tym mówiło” – wskazał hierarcha.

Wyraził przekonanie, że Synod za bardzo poszedł drogą „rozwodników” i zaczął proponować, by to biskupi sprawdzali, kto może przystąpić do Komunii. „Jestem z wykształcenia inżynierem i gdy muszę skontrolować napięcie w sieci elektrycznej, robię to przy użyciu woltomierza. Jak mam zmierzyć owo napięcie w przypadku osób rozwiedzionych? Nie jest to prosta sprawa. Udzielanie Komunii w tym przypadku jest zdradą Ewangelii, zdradą Jezusa Chrystusa” – podkreślił abp Kondrusiewicz.

Nawiązując do przywoływanego argumentu, że księża po uzyskaniu dyspensy mogą założyć rodzinę i przyjmują Komunię, stwierdził, iż w tym wypadku jest to sprawa tylko dyscyplinarna, a w przypadku małżeństw ma wymiar sakramentalny. „Węzeł małżeński pozostaje na zawsze; w przeciwnym razie Trybunał Kościelny stwierdzi jego nieważność od samego początku. W tym względzie już zrobiono bardzo duży krok do przodu i o tym na Synodzie dużo się mówiło w kontekście ważnych dokumentów o uproszczeniu procedury stwierdzenia nieważności związku małżeńskiego, które Franciszek wydał przed rozpoczęciem obrad synodalnych” – przypomniał hierarcha reprezentujący na Synodzie Kościół na Białorusi.

Dodał, że wiele mówiło się też o decentralizacji Kościoła i przeniesieniu rozstrzygania niektórych spraw do Kościoła lokalnego. „Ktoś zasugerował, by konferencja biskupów decydowała o tym, czy w danym kraju można udzielić Komunii czy nie. Tak nie może być, to pachnie jakimś sekciarstwem. Słusznie zauważył kard. Pell, że w Polsce taka Komunia będzie świętokradztwem, całkowitym odejściem od nauki Kościoła, a w Niemczech, jeśli tamtejszy episkopat przyjąłby takie postanowienie, to będzie łaską Bożą” – zauważył abp Kondrusiewicz. Wskazał, że mogłoby wtedy dojść do przemieszczania się i migracji ludzi z jednego miejsca na drugie, "żeby oszukać Boga! Ale Jego nie da się oszukać, bo prawda jest jedna” – podkreślił z mocą metropolia mińsko-mohylewski.

2015-10-22 19:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent RP podpisał ustawę o Karcie Dużej Rodziny

[ TEMATY ]

rodzina

Bożena Sztajner

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał dzisiaj w Pałacu Prezydenckim ustawę o Karcie Dużej Rodziny. Wyraził przy tym nadzieję, że Karta będzie się nadal rozwijać na poziomie samorządów. Przy podpisaniu ustawy obecny był m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz, który dodał, że Karta to "najlepsza wspólna inwestycja w polską rodzinę, w jej rozwój i bezpieczeństwo demograficzne". Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2015 r.

"Mam nadzieję, że ta ustawa to wspólny prezent dla wszystkich rodzin, który przekazujemy pod rodzinną wielodzietną choinkę" - powiedział prezydent składając podpis pod ustawą o Karcie Dużej Rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsze Serce świata

Począwszy od duchowych doświadczeń św. Małgorzaty Marii Alacoque, głęboko związanych z doznanymi objawieniami Najświętszego Serca Pana Jezusa, stojących u podstaw Jego kultu, katolicy praktykują najpierw osobiste, a potem także wspólnotowe i publiczne akty poświęcenia. Możemy je zauważyć w wędrówce duchowej wielu świętych w XVIII i XIX wieku, dla których stały się niejako programem życia i działania.

Szczególnym przełomem w praktykowaniu tych aktów było zalecenie publicznego odmawiania Aktu poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, które wydał papież Leon XIII w encyklice Annum sacrum (25 maja 1899 r.). Powód zalecenia tego aktu całemu Kościołowi i jego odmawiania „w głównym kościele wszystkich stolic i miast” był bardzo osobisty. Papież chciał w ten sposób dziękować Bogu „za uwolnienie od niebezpiecznej choroby i zachowanie przy życiu”. Stopniowo ten akt zaczął się przyjmować w Kościele w wersji wspólnotowej, by stać się manifestacją kultu Najświętszego Serca Jezusowego i zawartego w nim przesłania duchowego, kościelnego i społecznego. Do jego utrwalenia przyczynił się następnie papież Pius XI, nadając odpusty jego publicznemu odmówieniu, a kolejni papieże potwierdzili zarówno znaczenie tej pobożnej praktyki, jak i odpusty z nią związane. Dzisiaj także łączy się z tym aktem odpust zupełny, gdy jest on odmawiany publicznie.
CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca kapłanów do upodobnienia swego serca do Serca Jezusa

2025-06-27 09:56

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Do upodabniania swych serc do Serca Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Pasterza zachęcił Leon XIV duchownych sprawując w bazylice watykańskiej Mszę św. z okazji Jubileuszu Kapłanów oraz udzielając święceń prezbiteratu 31 kandydatom z wielu krajów świata, m.in. z Włoch, Indii, Sri Lanki, Rumunii, Republiki Środkowoafrykańskiej, Saint Vincent i Grenadyny, Kamerunu, Angoli, Wietnamu, Etiopii, Tanzanii, Ghany, Nigerii, Korei, Meksyku, Ugandy, Australii, Brazylii, Chorwacji, Słowacji i Ukrainy. Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa jest też Dniem Modlitw o Uświęcenie Kapłanów.

Vatican Media
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję