Drodzy Diecezjanie,
Droga młodzieży całej diecezji!
Kierując do Was wszystkich słowa pasterskie, pragnę zachęcić do udziału w Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę. Wrosła ona w tradycję naszej diecezji. Każdego roku idzie pieszo na Jasną Górę ok. 5000 pielgrzymów. Z Zagłębia, Olkusza, Jaworzna, Siewierza i Wolbromia wyruszają oni, aby w taki właśnie sposób przeżyć swoje "rekolekcje w drodze".
Pielgrzymka w Roku Różańca
Reklama
Tegoroczna Pielgrzymka na Jasną Górę przypada w ogłoszonym przez Ojca Świętego Roku Różańca. Dlatego podczas pielgrzymki, w czasie której nieodłącznym elementem każdego dnia jest
modlitwa różańcowa, będą rozważane słowa listu apostolskiego "Rosarium Virginis Mariae" i kontemplacja tajemnic światła, które zaproponował nam Ojciec Święty jako uzupełnienie rozważań dotychczas
utrwalonych czcigodną tradycją Kościoła. W tej tradycji rodziła się wiara i powołanie Ojca Świętego do służby w Kościele. On sam pisze o tym we wspomnianym
liście apostolskim: "Od mych lat młodzieńczych modlitwa ta miała ważne miejsce w moim życiu duchowym. Przypomniała mi o tym z mocą moja niedawna podróż do Polski, a przede
wszystkim odwiedziny sanktuarium w Kalwarii. Różaniec towarzyszył mi w chwilach radości i doświadczenia. Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy.
Dwadzieścia cztery lata temu, 29 października 1978 r., zaledwie w dwa tygodnie po wyborze na Stolicę Piotrową, tak mówiłem, niejako otwierając swe serce: Różaniec «to modlitwa, którą
bardzo ukochałem. Przedziwna modlitwa! Przedziwna w swej prostocie i głębi zarazem. (...) Można powiedzieć, że różaniec staje się jakby modlitewnym komentarzem do ostatniego rozdziału
Konstytucji Vaticanum II "Lumen gentium", mówiącego o przedziwnej obecności Bogarodzicy w tajemnicy Chrystusa i Kościoła. Oto bowiem na kanwie słów Pozdrowienia Anielskiego
(Ave Maria) przesuwają się przed oczyma naszej duszy główne momenty z życia Jezusa Chrystusa. Układają się one w całokształt tajemnic radosnych, bolesnych i chwalebnych.
Jakbyśmy obcowali z Panem Jezusem poprzez - można by powiedzieć - Serce Jego Matki. Równocześnie zaś w te same dziesiątki różańca serce nasze może wprowadzić wszystkie sprawy, które
składają się na życie człowieka, rodziny, narodu, Kościoła, ludzkości. Sprawy osobiste, sprawy naszych bliźnich, zwłaszcza tych, którzy nam są najbliżsi, tych, o których najbardziej się troszczymy.
W ten sposób ta prosta modlitwa różańcowa pulsuje niejako życiem ludzkim».
Tymi słowami, drodzy Bracia i Siostry, wprowadzałem pierwszy rok mego pontyfikatu w codzienny rytm różańca. Dziś, na początku dwudziestego piątego roku posługi jako Następca
Piotra, pragnę uczynić to samo. Ileż łask otrzymałem w tych latach od Najświętszej Dziewicy poprzez różaniec. Magnificat anima mea Dominum! Pragnę wznosić dziękczynienie Panu słowami Jego Najświętszej
Matki, pod której opiekę złożyłem moją posługę Piotrową: Totus tuus!".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Papieże wzywają do modlitwy różańcowej
Słowa Ojca Świętego są niejako echem nauczania jego poprzedników, którzy wielokrotnie w swoich wypowiedziach i wydawanych dokumentach podkreślali ogromną rolę modlitwy różańcowej
w życiu duchowym Kościoła. I tak do odmawiania różańca w swej "Encyklice o Różańcu w rodzinie" nawołuje papież Pius XII: "Odmawiajcie go, gdyż on
jest źródłem najskuteczniejszym i najlepszym, by osiągnąć pomoc Najświętszej Dziewicy, gdy się zważy jego pochodzenie bardziej niebieskie niż ziemskie i jego rację bytu".
"O Święty Różańcu Maryi - woła papież Jan XXIII - jak miło jest widzieć, gdy unoszą cię ręce niewinnych, ręce świętych kapłanów, dusz czystych, ludzi młodych i starszych, którzy cenią wartość
i skuteczność modlitwy... Gdy unoszą cię tłumy niezliczone i nabożne jako znak i jako sztandar wieszczący pokój w sercach i pokój dla wszystkich
narodów świata".
"Kościół - pisze papież Paweł VI w encyklice "Christi Matri Rosarii" - w czasach niepewności i cierpień zwykł uciekać się do swej Matki Maryi, najlepszej orędowniczki...
Jeśli nieszczęścia wzmogą się, wzrosnąć winno także oddanie Ludu Bożego. I dlatego zwracamy się do Was... abyście błagali usilnymi modlitwami miłosierną Dziewicę Maryję przez nabożne odmawianie
różańca".
Pius XII twierdził, że różaniec "jest lekarstwem danym z nieba dla uleczenia zła, które dotknęło nasze czasy".
Rola modlitwy różańcowej w dziejach Kościoła
Reklama
Różaniec odnosił i odnosi skutek tam, gdzie zawiodły inne środki. Przykładem jest tutaj św. Dominik, założyciel Dominikanów, który zaczął w końcu XII w. głosić nabożeństwo Różańca.
A to wszystko po to, aby przeciwstawić się herezji albigensów, która toczyła świat chrześcijański. Rozszerzali oni swoje błędy przy użyciu siły. A wtedy jak podaje tradycja, Najświętsza
Panna ukazała się Dominikowi i poleciła mu szerzyć różaniec. Kościół został uratowany.
Było to w roku 1571, kiedy olbrzymia flota turecka wyruszyła na podbój Europy. Żadne państwo chrześcijańskie nie miało tak potężnej floty, żeby stawić czoło nieprzyjacielowi. Siły tureckie
były tak duże, że wydawało się, iż olbrzymie miasta wypłynęły na otwarte morze w pobliżu Lepanto, w Zatoce Korynckiej. Sułtan pewien zwycięstwa butnie przechwalał się, że z bazyliki
św. Piotra zrobi stajnie dla swoich koni.
Papież Pius V dostrzegł niebezpieczeństwo i wezwał kraje europejskie do jednej wielkiej krucjaty przeciw agresorowi. W tym czasie papież zarządził wielką błagalną modlitwę różańcową.
Hasłem do walki były słowa: "Królowa Różańca Świętego". W całej Europie zorganizowano procesje różańcowe. Wbrew przewidywaniom wojskowym, 7 października niewielka flota hiszpańska i wenecka
odniosły druzgocące zwycięstwo nad wrogiem. Turcy ponawiali swoje ataki jeszcze wielokrotnie. Za każdym razem zostali pokonani w dzień święta Matki Bożej, kiedy wierni z wielką
ufnością modlili się na różańcu.
Pius V wierzył, że zwycięstwo pod Lepanto było zasługą Najświętszej Panny. Polecił, aby 7 października było obchodzone w całym Kościele jako święto Matki Bożej Zwycięskiej. Święto to następnie
zostało nazwane Świętem Matki Bożej Różańcowej.
Początek XX w. przyniósł zagrożenie dla Portugalii. Wprowadzona w 1911 r. ustawa o rozdziale państwa od Kościoła miała na celu zlikwidować religię katolicką w ciągu
dwóch pokoleń. W tym samym czasie dojrzewała w Rosji idea rewolucji komunistycznej, której jednym z celów była walka z Kościołem. Wówczas objawiła się Maryja
pastuszkom z Fatimy i poleciła odmawianie różańca w intencji ratowania grzeszników i uproszenia pokoju na świecie. Wypełnienie polecenia Maryi, przyniosło i przynosi
dla świata tak wiele dobra.
Dla dopisania dalszej historii mogą nam posłużyć słowa Ojca Świętego z listu apostolskiego: "Trudności, jakie na początku tego nowego tysiąclecia pojawiają się na światowym horyzoncie,
skłaniają nas, by uznać, że nadzieję na mniej mroczną przyszłość może w nas wzbudzić jedynie interwencja z Wysoka, zdolna pokierować sercami tych wszystkich, którzy żyją w sytuacjach
konfliktowych, i tych, którzy trzymają w swych rękach losy narodów. (...) Patrzę na Was wszystkich, Bracia i Siostry wszelkiego stanu, na Was, rodziny chrześcijańskie,
na Was, osoby chore i w podeszłym wieku, na Was, młodzi: weźcie znów ufnie do rąk koronkę różańca, odkrywając ją na nowo w świetle Pisma Świętego, w harmonii z liturgią,
w kontekście codziennego życia".
Weźcie do ręki koronkę różańca
To wezwanie Ojca Świętego będzie hasłem tegorocznej sosnowieckiej Pielgrzymki nas Jasną Górę. Weźcie do ręki koronkę różańca, drodzy pielgrzymi z Olkusza, Jaworzna i Zagłębia, z Wolbromia
i Siewierza, i idźcie z nią do tronu Królowej Polski. Zasmakujcie na wzór Ojca Świętego przeogromnej wartości modlitwy różańcowej. Niech ona będzie dla was drogą do Jezusa,
ratunkiem w pokusach, jasnym drogowskazem na całe życie. Odkrywajcie piękno tej formy modlitwy.
Dr Jakub Ecker, profesor uniwersytetu w Monasterze, znakomity badacz języków wschodnich, napisał artykuł pt. "Moja ulubiona książka do nabożeństwa".
W artykule tym znajdujemy takie zdania: "Powiedz, z jakiej książki modlisz się najchętniej? Jaki tytuł najwięcej ci się podoba? Otóż ja znam jedną książkę, której nazwa jest daleko piękniejsza
niż wszystkich innych. Może ci chodzi o trwałość książki? Ja znam jedną taką, której mocne karty nigdy nie niszczeją. Może szukasz takiej książki, w której zawarte modlitwy zawsze
byłyby skuteczne? Otóż ja znam taką książkę, z której modląc się, zawsze możesz być pewien wysłuchania swej prośby. Może wreszcie pragniesz książki z modlitwami, które by ci przypominały
cel twego życia i godzinę śmierci? W takim razie wiedz, że żadna inna ci jej nie przypomni tak, jak ta właśnie, o której mówię.
Tą wyjątkową, przedziwną, ulubioną moją książkę do nabożeństwa, którą ci gorąco polecam - jest "Różaniec święty" (Antonin Thomas, Le saint Rosaire).
Niech te dni będą dla wszystkich diecezjan okazją, aby wziąć do ręki koronkę różańca i zawierzyć pokój na świecie i rodziny wasze opiece Matki Bożej Różańcowej, a Ona
niech wszystkich doprowadzi do jedności z Jej Synem Jezusem Chrystusem.
Z serca wszystkim błogosławię