Reklama

Moje spotkania z Ojcem Świętym

„Spotkanie z Papieżem zmieniło moje życie”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdańsk - Zaspa, 12 czerwca 1987 r.
Moje pierwsze, bezpośrednie spotkanie z Ojcem Świętym nie wyróżniało się zewnętrznie niczym szczególnym. Nie uścisnąłem jego ręki, nie zamieniłem ani jednego słowa. Spotkanie, jakich było tysiące, jakie przeżyło miliony ludzi na świecie. A jednak to właśnie ów dzień miał i nadal ma ważny wpływ na moje życie. Od tego dnia rozpoczęło się moje głębsze poszukiwanie Chrystusa i chęć stania się autentycznym katolikiem.
Na 3 godziny przed rozpoczęciem Mszy św., po kilku kontrolach służb porządkowych, docieramy wspólnie z kolegą na plac przed potężnym okrętem. Ów okręt to ołtarz. Zajmujemy miejsca w wyznaczonym na kartach wstępu sektorze. Stoimy jakieś 500 m od ołtarza. Ale nie to jest ważne - najważniejsze, że jesteśmy. Długie chwile oczekiwania wypełniają co pewien czas gromkie oklaski, które są reakcją na rozwijane w różnych punktach placu hasła solidarnościowe i patriotyczne. Ciągle napływają nowi ludzie. Na drogach prowadzących do sektorów strumień ludzkich głów. Liczba przybyłych na Mszę św. rośnie - odczuwamy to również w naszym sektorze. Dają się słyszeć głosy zdenerwowania, oburzenia, wzajemnych pretensji. Lecz nagle wszyscy cichną... Słowo „jedzie!” działa jak czarodziejska różdżka. Pryskają wszystkie pretensje, zmęczenie. Chwila ciszy, a po niej coraz większy aplauz. Serce bije coraz mocniej... Za chwilę Ojciec Święty, zbliżając się w papamobile do ołtarza, przejedzie przy naszym sektorze. Wspinam się na palcach, ktoś z tyłu wisi na moich plecach. Jeszcze chwila i już go dostrzegam. Jest! Wszystko to działo się tak szybko, jak mgnienie oka, a jednak do dziś pamiętam tę uśmiechniętą twarz, z której promieniowała dobroć, troska i miłość.
Słowa: „Nie mówię tylko do was, ale i za was” oraz: „Codziennie się modlę za was, za moją Ojczyznę, za ludzi pracy, za to szczególne wielkie dziedzictwo polskiej «Solidarności» spowodowały, że uwierzyłem w siłę modlitwy. Uwierzyłem, że jednocząc się w wierze, można wspólnie góry przenosić”. Po Mszy św. Jan Paweł II odleciał z bagażem naszych polskich spraw na Jasną Górę. Ja zostałem, czując wewnętrzną siłę i zadając sobie pytanie o jej źródło. Zrozumiałem, że nasza prośba, którą skandowaliśmy po Mszy św. - „Zostań z nami” - została spełniona. Chrystus został z nami i nadal przebywa. Właśnie On jest naszą siłą, to Jego dał nam Ojciec Święty.

Ks. Roman Mosakowski, student KUL-u

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak rozmawiać z Bogiem?

Rozważanie do Ewangelii Łk 11,1-13

Czytania liturgiczne na 27 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Areszt dla proboszcza z gm. Tarczyn podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem

2025-07-26 15:27

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

PAP/Piotr Polak

Sąd Rejonowy w Grójcu zdecydował w sobotę o tymczasowym aresztowaniu proboszcza z gm. Tarczyn podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem znajomego bezdomnego – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

- Prokuratura zakończyła na dziś czynności. Sąd zastosował wobec Mirosława M. areszt tymczasowy na trzy miesiące – przekazała rzeczniczka.
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć ją od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję