Reklama

Temat tygodnia

Spojrzenie ku wieczności…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przy okazji wspomnień z racji 25 lat Pontyfikatu Jana Pawła II, przytoczono pewne słowa z „papieskiej historii”. Opowiedział o tym Arturo Mari, fotograf Ojca Świętego, który od pierwszych dni Pontyfikatu do dziś nieprzerwanie mu towarzyszy. Otóż, niedługo po zamachu na Placu św. Piotra i po udanej operacji, Mari znalazł się w nielicznej grupie osób, które otrzymały pozwolenie na odwiedzenie leżącego w szpitalu Następcy św. Piotra. Jedne z pierwszych słów, jakie wówczas usłyszał, wypowiedziane z typowym dla Papieża humorem, brzmiały: „Jeszcze żyjemy”.
Mając przed oczami tę papieską reakcję, można wiele zrozumieć. Można zrozumieć jego zdolność do radowania się życiem i żartowania. Można też zrozumieć, że nosi w sobie niezłomną wolę życia i nigdy nie podda się słabości czy krzyżowi. Zresztą, czyż w ostatnich latach posługi Jana Pawła II na Stolicy Piotrowej te wypowiedziane kiedyś słowa „Jeszcze żyjemy” nie są wspaniale komentowane niezłomną postawą człowieka, który nie poddaje się i do końca trwa na swoim miejscu?
Jest jednak jeszcze jedno wydarzenie, którego symbolika dobrze oddaje to, co nosi w sobie Jan Paweł II. Wiadomo, że święcenia kapłańskie przyjął 1 listopada 1946 r., a swą Mszę św. prymicyjną odprawiał w Dzień Zaduszny w katedrze na Wawelu. Na pewno były to szczególne chwile, zwłaszcza że wtedy swych najbliższych miał już „poza ziemską zasłoną”. Pewnie pozostanie tajemnicą Papieża, co wówczas miał w sercu, lecz dziś można chyba powiedzieć, iż ten człowiek wraz z radością i wolą życia połączył głębię kogoś, kto wzrokiem sięga dalej, poza wymiar ziemski - i w tamtą stronę pielgrzymuje.
Te dwa wydarzenia przyszły mi na myśl właśnie w tych dniach, dlatego, że ich zestawienie dobrze oddaje właściwy klimat tajemnic, jakie na początku listopada przeżywamy w Kościele.
Listopad, a zwłaszcza jego początek, jest bowiem dla nas chwilą zadumy i zatrzymania się nad ludzkim przemijaniem. Ale w świetle wiary nie patrzymy na to przemijanie i odchodzenie ludzi ze smutnym rozpamiętywaniem. W ludzkim przemijaniu, w tych, których groby są niedaleko, albo których wspomnienie nosimy w sercu, widzimy ludzi powtarzających „my żyjemy”. Wiara pozwala nam bowiem spojrzeć na tę czekającą nas przyszłość - siostrę śmierć - jako na wieczność, w której przestanie obowiązywać owo „jeszcze” i związany z nim trud, cierpienie, niedoskonałość. Pozostanie radość i wola życia z Tym, który jest jego Źródłem, Pełnią i ostatecznym Celem; pozostanie „żyjemy” - już nie zakwestionowane czasowo. Trudno się smucić mając przed sobą taką perspektywę…
A druga tajemnica to ta, że owo „żyjemy” znajduje się na końcu drogi. Tu, gdzie się teraz znajdujemy i dla tych, którzy już stąd odeszli, lecz nie w pełni osiągnęli bliskość z Bogiem, słowo „jeszcze” dobrze oddaje stan naszego bytowania. Przed kresem drogi ciągle jeszcze nie jesteśmy na swoim miejscu, ciągle jeszcze będziemy się zmagać i trudzić, cierpieć i dojrzewać. Spojrzenie ku wieczności pozwoli podążać we właściwą stronę i właściwie radować się z tego, co teraz nam dane.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Biuro prasowe: stan papieża stale się poprawia

2025-04-15 13:45

[ TEMATY ]

papież Franciszek

stan zdrowia

zapalenie płuc

rekonwalescencja

PAP/EPA

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Stan papieża Franciszka, przechodzącego rekonwalescencję po ciężkim zapaleniu płuc, stale się poprawia - poinformowało we wtorek watykańskie biuro prasowe. Świadczy o tym także fakt, że ostatnio pokazywał się publicznie bez dostarczającej tlen kaniuli nosowej - zaznaczono.

Jak przekazał Watykan dziennikarzom na początku Wielkiego Tygodnia, poprawia się zarówno stan motoryczny, jak i oddechowy Franciszka, a także jego głos. Ponadto papież coraz dłużej obywa się bez wsparcia tlenowego.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego Kościół wymaga od kapłanów i biskupów życia w celibacie?

2025-04-15 20:55

[ TEMATY ]

Katechizm

celibat

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dlaczego celibat? Czy był od zawsze? Dlaczego Kościół wymaga od kapłanów i biskupów życia w celibacie?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję