Reklama

Listy nadesłane

Dlaczego warto organizować zabawy bezalkoholowe?

Niedziela kielecka 44/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od dawna w Polsce zakorzeniał się zwyczaj spożywania alkoholu na wszelkich uroczystościach. Ludzie nie wierzą, że bez alkoholu można się dobrze bawić. Imprez bezalkoholowych unikają, bo co oni tam będą robić? Gdy jednak bliżej przyjrzeć się zabawom z alkoholem, można dojść do prostego wniosku: to nie ludzie, lecz alkohol, który spożywają, bawi się w nich!
Z jakim skutkiem? Wesele, które powinno być w pamięci nowożeńców jednym z najpiękniejszych wspomnień, może stać się dla nich koszmarem. Bo jak tu nie mówić o tragedii, gdy słychać, że pan młody nie był w stanie podnieść się o własnych siłach z krzesła, gdyż przedtem honor kazał mu z każdym wypić? Albo, gdy goście zaczynają się awanturować i czasem dochodzi do rękoczynów?
Ktoś może powiedzieć: „Ale ja chodzę na różne imprezy, jest alkohol, lecz ludzie piją w sposób kulturalny i nie ma żadnych burd, a zabawa jest zwykle bardzo udana”. Osobiście nigdy nie uczestniczyłem tam, gdzie wódka - główny gość - zapewniła dobrą imprezę. Zwykle, gdy odwracałem kieliszek w odwrotną stronę, niż stać powinien, widziałem zdziwione spojrzenia, nie mówiąc już o złośliwych komentarzach. Czy tak trudno zrozumieć, że są jeszcze ludzie, którym nie potrzebny jest alkohol, aby się dobrze bawić? Czy bez alkoholu impreza byłaby gorsza?
W moim odczuciu, popartym doświadczeniem, na pewno nie. Sam jestem zwolennikiem zabaw i wesel bezalkoholowych. Może dlatego, że w wielu takich uczestniczyłem i sporo z nich prowadziłem. Zawsze wolę szczere uśmiechy, niż uśmiech do kieliszków. Czyż nie lepiej kiedy goście bawią się, bo chcą, a nie dlatego, że sterują nimi procenty?
Kiedy jednak ktoś zdecyduje się na organizację wesela bądź imprezy bezalkoholowej, niech nie myśli, że to takie proste. Wielu przyszłych nowożeńców przegrywa już na starcie, dając omamić się rodzicom bądź gościom, którzy uważają, że „woda rozmowna” musi być. Tu szczególnie trzeba być nieustępliwym i bronić swoich racji. Nie jest to łatwe, ale możliwe. Kiedy to się uda, należy się rozejrzeć za porządną kapelą albo wodzirejem. Nie można nie wspomnieć tu o braciach: Kaziku i Józku Hojna, którzy wykonują dobrą robotę, szkoląc wodzirejów zabaw.
W końcu pozostaje kwestia zabawy. Znany perkusista Jan Budziaszek powiedział: „Chcesz posłuchać dobrej muzyki? To zagraj sobie sam”. Te słowa można odnieść także do udanej zabawy. Chcesz być na rewelacyjnej bezalkoholowej zabawie? Najpierw sam musisz się bawić. Oglądanie się na innych nic nie pomoże. Wodzirej jest w stanie tylko pomóc, podsunąć pomysł czy nadać ton imprezie. To, co najważniejsze, jednak zależy od gości.
Nie należy się przejmować, gdy ktoś grymasi, że nie ma co pić ani z kim. To jego problem. My bądźmy sobą i dołóżmy wszelkich starań, aby ta impreza była udana.
Wodzirej zaś ma nam tylko pomóc: na weselach bez alkoholu - aby goście zapomnieli, że go nie ma, zaś na imprezach alkoholowych, aby zapomnieli, że jest. Inicjator i wielki zwolennik zabaw bezalkoholowych, góral - ks. Władysław Zązel, twórca „Wesela wesel”, zwykle mawia: „Nie pić duzo, to nie stuka. Nie pić wcale, to juz cosik, ale na to potsa chłopa”. Odwagi!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sosnowiec/ Policja: agresywny mężczyzna z maczetą był Polakiem

2025-07-31 11:45

[ TEMATY ]

Sosnowiec

PAP/Michał Meissner

Miejsce ataku na policjantów przy ulicy Stanisława Mikołajczyka w Sosnowcu

Miejsce ataku na policjantów przy ulicy Stanisława Mikołajczyka w Sosnowcu

Agresywny mężczyzna z maczetą, który w czwartek zmarł po postrzeleniu przez mundurowych, był Polakiem – poinformowała Komenda Główna Policji.

Według relacji policjantów, interweniowali oni około godz. 5.00 na ul. Stanisława Mikołajczyka w Sosnowcu. Zostali wezwani do pobudzonego mężczyzny, który poruszał się z maczetą w dłoni, a wcześniej miał uszkodzić zaparkowane samochody i autobus.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: "Nie usuwaj ciąży, bo sumienie cię zabije"

Codziennie adoruje Jezusa w Najświętszym Sakramencie, odmawia Różaniec i ewangelizuje w mediach społecznościowych. Był jednak czas, że żyła daleko od Boga.

Anna Leśniak pochodzi z tradycyjnej katolickiej rodziny. Wychowywała się w Radomiu. Gdy stała się szaloną, zbuntowaną nastolatką, odeszła z Kościoła. Często mówiła rodzicom, że idzie na Mszę św., ale tak naprawdę siedziała w parku. W liceum zaczęły się imprezy. „Miałam zupełnie inną głowę, inne myśli, zupełnie inne priorytety. Nie było mi po drodze z Panem Bogiem” – wspomina.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz do młodych w Rzymie: Jan Paweł II zawsze liczył na młodych i ich entuzjazm wiary

2025-07-31 17:02

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

św. Jan Paweł II

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych

Vatican Media

Jan Paweł II podczas Jubileusz Młodzieży na Tor Vergata (zdjęcie archiwalne)

Jan Paweł II podczas Jubileusz Młodzieży na Tor Vergata (zdjęcie archiwalne)

„Dla Jana Pawła II młodzi zawsze byli nadzieją Kościoła” - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św. dla pielgrzymów z Archidiecezji Krakowskiej w rzymskim kościele Santa Maria in Traspontina (Matki Bożej z Góry Karmel). Eucharystię celebrowano w ramach Jubileuszu Młodych 2025. Homilię wygłosił delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Robert Chrząszcz.

Arcybiskup krakowski senior, który przez lata służył jako osobisty sekretarz Jana Pawła II, zachęcał młodych do modlitwy przy grobie świętego Papieża w Bazylice św. Piotra. „Powiedzcie przy tym szczególnym spotkaniu ze świętym Papieżem, co podyktuje wam serce” - apelował hierarcha, dodając: „Jan Paweł II szczególne miejsce w swoim sercu zachował dla Polski i Kościoła krakowskiego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję